 |
Myślisz, że jestem idealna. Rozkochałam Cię do granic możliwości pokazując idealną stronę osobowości. Dziewczynę wrażliwą, delikatną, czułą i nieśmiałą. Nie jestem taka. Przyjaciele nazywają mnie zimną suką. Dwóch facetów zniszczyło mi życie. Teraz ja zemszczę się na reszcie. Nie traktuję ludzi poważnie. Perfekcyjnie oszukuję i wykorzystuję. Potrzebuję kwiatków, czekoladek i poczucia bezpieczeństwa. W zamian za to sprezentuje Ci zdradę z takim samym skurwielem jak ja. Będziesz cierpiał, płakał, ale i tak mi wybaczysz. Wystarczy, że spojrzę na Ciebie spod moich czekoladowych tęczówek i wymuszę kilka łez. Wykończę Cię. Zniszczę. Umrzesz z miłości. Zupełnie jak ja umieram każdego dnia.
|
|
 |
"...Jest taki ktoś, kto ciepło daje...
Ze smutnych myśli wyciąga w świat...
Kto otrze łzę, choć nie poproszę...
Kto siłę i wiarę w szczęście da...
Jest ktoś, komu zawsze rękę podam...
Kto zawsze dobre słowo u mnie ma...
Nie zostawię samego, nie odwrócę głowy...
Ten ktoś na zawsze w myślach trwa...
Jest ktoś, z kim czas za szybko płynie...
Bo dobrym sercem karmi świat...
Przyjaciel, On posiada klucze do bram nieba...
Przyjaźń na zawsze, choć może skończy się ten świat..."
|
|
 |
Patrz, my nieidealni, a jak idealnie razem. / Endoftime.
|
|
 |
Ile Cię trzeba dotknąć razy, żeby się człowiek poparzył? Ale tak żeby już więcej ani razu, żeby już więcej za nic!!!
|
|
 |
Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka
|
|
 |
Tylko pstryk i już nie ma mnie. Czasem bardzo tego chcę, zostawić wszystkich was. Szukam czegoś przez cały czas, co zatrzyma mnie. Wszystko drży i przeszkadza mi śmiech. Lepiej odejdź już stąd, zostaw mnie. Nic to nic. Przecież wiesz przejdzie mi, tylko deszcz zmyje z szyb brudny śnieg. Tylko pstryk i już nie ma mnie. Czasem tylko tego chcę i już nie starać się. Siedzę sam w tej wieży bez dna.
|
|
 |
Już nie będę z tobą kłócił się i tak nigdy nie mam racji. Wydawać by się mogło, że jesteśmy źle dobrani.
|
|
 |
I czując cię obok, opowiem o wszystkim, jak często się boję i czuję się nikim.
|
|
 |
Czuję się jak ktoś przegrany, w tłumie ludzi niewidzialny. Chyba jestem niepotrzebny. Jest mnie coraz mniej.
|
|
 |
Choć często niepewnie, a czasem tak trudno, wciąż warto próbować, nigdy nie jest za późno.
|
|
 |
Bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart, a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart. I zapominać chcę tak często, jak się da, że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart.
|
|
|
|