 |
spoko, rozumiem. jest ładniejsza. jest szczuplejsza. jest zabawniejsza. nie przejmuj się. też bym siebie nie wybrała.
|
|
 |
pierdolę sztuczną troskę. po co pytasz się "co tam" skoro wiesz, że i tak odpowiem "w porządku", nawet jeśli jestem o krok od odebrania sobie życia? żeby uspokoić sumienie? nie rób sobie kłopotu. skoro to, jak sobie radziłam nie obchodziło Cię tyle czasu nie udawaj, że nagle zauważasz, że chyba jednak nie jest tak w porządku i że się przejmujesz. po prostu nie bądź obłudna, bo to wkurwia bardziej niż ignorancja.
|
|
 |
lubię spać, bo to trochę jak bycie martwym bez zabijania się. / ?
|
|
 |
dlaczego ktoś miałby wybrać mnie, skoro jest tyle lepszych opcji?
|
|
 |
Niektórzy wypluwają emocje na bitach, inni zatrzymują je gdzieś głęboko w sobie, a ja jestem z tych, którzy kształtują je między słowami zapisanymi nieraz nawet na dłoniach. / Endoftime, blog.
|
|
 |
`Czy tęskniłabyś za mną, gdybym wyszedł i nie wrócił?
Gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi?
Wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób
Jak szybko byś zapomniała, jaki mam kolor oczu
Jaki mam odcień włosów, jak szybko bije mi serce?
Gdybyś miała mnie nie zobaczyć,co zrobiłabyś w przed dzień?
Co byś mi powiedziała, kiedy bym zakładał kurtkę?
Byś pocałowała w usta mnie z nadzieją, że wrócę?
Przecież zawsze wracam, nawet z najdalszych podróży
Ale ta niespodziewanie mogłaby się przedłużyć
Mogłaby, przecież nie chciałbym
My nie mamy wpływu na życie, życie na nas ma wpływ
Zostawiłbym niedopitą zieloną herbatę
Zimnego tosta jak zimne serce, w którym czuje się straty
Kilka płyt z rapem, na których zostawiłem siebie
Jak by został po mnie tylko zapach perfum w łazience
♥
|
|
 |
`Ty wiesz, co naprawdę myślę – ty wiesz
Czujesz jak ja
Twój lęk pod powieką zgaśnie
Zły cień – zniknie, schowa się gdzieś
A strach pomieszany z czynem – nie liczy się nic
Ty wiesz – ja tu wołam, krzyczę
Gdy gdzieś obok mnie – zapadasz w ciszę
`
|
|
 |
`Nie chcę decydować o tym, co uważasz za słuszne
Lecz dlaczego tylko ja mam uważać?
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze
Ale cóż, wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań
W życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać
Więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm - i co z tego?
Masz wszelkie prawo do tego, by się bronić
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie
I trudno, tak musiało być
Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści
Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści
Mszczą się słabi. Nawiedzeni chcą Cię zbawić
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić
Cóż, czasem granicę ktoś przekracza, a w życiu?
Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca`
|
|
 |
On polubił jej komentarz, ona go zaczepiła
On na jej profil zerka, ona jest dla niego miła
On żeby zapamiętać ją wysłał zaproszenie
Dziewczyna na zdjęciach wygląda tak jak marzenie
Ona zaakceptowała go, on się poczuł wielki
Dla niego to strzał na sto, dla niej to kolejny on
Podekscytowany z jej ściany polubił wszystko
Klika zajarany, zżył się z nią na prawdę blisko
On już ma plany, wyjawił jej swe sekrety
Mimo, że nawet tak na prawdę nie widział tej kobiety
Ona wrzuca nowe foty, on się coraz bardziej jara
W wirtualny seks romans ten się przeobraża
On się jara, ona też chce rozwijać to dalej
Z cyklu pokaż mi, to ja Tobie też pokażę
On jej wysłał swoje foty, ona odpisała na to:
"Zostaw moją córkę, ona jest czternastolatką"
|
|
 |
`Not really sure how to feel about it
Something in the way you move
Makes me feel like I can't live without you
It takes me all the way
I want you to stay`
♥`
|
|
 |
`W telefonie, zgrany Dub Step,
Bo lubię na bieżni, ostrą kurwę.`
|
|
 |
`Po chuj się pienisz? Faktów nie zmienisz.
Ja latam dookoła ziemi, a Ty siedzisz, szydzisz i seplenisz`
DGE ♥
|
|
|
|