 |
no , pewnie. przecież tak jest łatwiej , prawda.?
|
|
 |
Bolące stopy. Lekko rozmazany makijaż. Bałagan we włosach.- Mój stan o 3 nad ranem. Wytańczyłam się. Nie przegięłam z niczym. Ani z nikim. Miło jest mieć tylu kumpli. I to po obu stronach barykady. A Ty, jak zwykle postanowiłeś zrobić wszystkim niespodziankę i zwyczajnie nie przyjechać. Czekać całą imprezę nerwowo zerkając co chwila na wejście, to niezbyt ciekawy sposób spędzania zabawy. Ale nie pojawiłeś się ani Ty, ani On. Całe szczęście, że płeć przeciwna nie składa się tylko z Was dwóch.
|
|
 |
zostań przy mnie. na dobre i na złe.. zwłaszcza na złe.
|
|
 |
weź się teleportuj, do mniee..
|
|
 |
czasem zastanawiam się, co myślisz, gdy na mnie patrzysz.
|
|
 |
dziękuję że jesteś. - to ja dziękuję, że mogę być.
|
|
 |
zastanów się lepiej, a potem mów 'kocham'
|
|
 |
co ja szmaciana lalka bez uczuć?
|
|
 |
a teraz , gdy najbardziej potrzebuję Twojego i tylko Twojego uścisku , Ty przytulasz inną. i to z nią jesteś szczęśliwy.
|
|
 |
a teraz proszę , zastanów się , ile tak naprawdę dla Ciebie znaczyłam.i gdzie ta cała miłość , którą mi przyrzekałeś.? i wybacz , że nie jestem w stanie pojąć , jak Twoje uczucia mogły ot tak wygasnąć.
|
|
 |
i kolejny dzień z serii : "byle do wieczora: uznała za rozpoczęty. monotonnie pożerała śniadanie , wciągała na siebie luźne ciuchy , włosy spinała w kucyki wychodziła z domu. z reguły chodziła bez celu. bez celu szlajała się po Ich ulubionych ścieżkach , przesiadywała w miejscach , gdzie wiele razem przeżyli. wyciągała z kieszeni zmięto paczkę L&M'ów - papierosów , które lubił najbardziej i zaciągała się dymem , przesiąkniętym tęsknotą do mężczyzny jej życia.
|
|
|
|