 |
myślę, że tak naprawdę można się wściekać tylko na tych, których się kocha — święta prawda, Grey
|
|
 |
Smutno mi jakoś wieczorami. — a nie wiem, czemu.
|
|
 |
Potrzebuje Pani dotyku w trakcie spaceru?
|
|
 |
tak wiele chcę powiedzieć, ale czuję się jak frustrat
strach przed Twoją reakcją knebluje mi usta — miuosh x TMK aka piekielny x edzio . byłaś moim ideałem
|
|
 |
A idź w cholerę. Tylko wróć zaraz.. — Monika Sawicka – Serwantka
|
|
 |
Teraz chyba wiem..
Nic nie zmieni Ciebie i mnie ..
|
|
 |
to nie jest takie proste zapominać o ludziach..
|
|
 |
Tyle we mnie jest ciągle żywych z tobą wspomnień..
|
|
 |
Chce mieć Cie przy sobie, mieć mnóstwo wspólnych wspomnień..
|
|
 |
"I spotykasz jakiegoś Jego,
gromadzisz te przypadkowe pocałunki,
uczysz się na pamięć kształtu jego głowy,
żeby - kiedy odejdzie - umieć uformować poduszkę".
|
|
 |
"Ale od złych słów, które się usłyszało, nie można się uratować, choć tak bardzo by się chciało. Niby wszystko wraca do normy, pojednanie następuje, ale ponad tymi słowami, które się tymczasem zagnieżdżają głęboko, na dnie duszy. I czekają, by w odpowiedniej chwili powrócić i znów coś znaczyć, coś niszczyć, i powtarzać się tak długo, aż rozpadnie się wszystko, jak złudzenie"
|
|
 |
byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto-a gdy traciłeś mnie,byłeś obojętny.
|
|
|
|