|
Nie ma go. Zmieniłam się. Jak ja się zmieniłam... To takie trudne. To takie niemożliwe. Ale zmieniłam się. Jestem silna. Pomógł mi najlepszy przyjaciel. Wszystko sobie ułożyłam. Jakoś żyję. Nie jest łatwo. Nie jest przyjemnie. Ale jakoś jest. I on jest obok mnie. Jest moim przyjacielem. Ale... No właśnie "ale". Niemożliwe, żebym do tego dopuściła. Nie mogłam się w nim zakochać. Ale... Myślę, że to się stało. Doprowadziłam do tego czego nie chciałam. Przyjaźń damsko-męska? W naszym przypadku to się udawało. Ale teraz... Nie wiem co robić.
|
|
|
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
pustka, bezsilność, złość, gniew, ból, smutek... uczucia, które teraz przeważają w moim życiu. wszyscy popełniamy błędy, Ty też je popełniałeś, na każdym kroku, ale z miłości wybaczałam wszystkie. gdzie ja popełniłam błąd? co takiego zrobiłam, że wszystko się skończyło? Ty nie zrobiłeś nic. i właśnie to "nic" zadecydowało o tym co się stało. Nie umiem żyć, nie umiem oddychać, nie umiem patrzeć na ludzi tak jak wcześniej, nie umiem się śmiać, nie umiem nikogo pokochać. Umiem udawać. Kto pozwolił, żeby to się tak skończyło? Kto zadecydował za nas? Nie pozostało mi już nic, straciłam wszystko co miałam. Teraz tracę jeszcze siebie...
|
|
|
nie chcę już więcej szans, wszystkie zmarnowaliśmy
|
|
|
znienawidziłam ten świat, gdy odszedłeś
|
|
|
tyle się zmieniło, tylu nowych ludzi, nowych zdarzeń. ja taka sama, tylko Ciebie brak przy boku.
|
|
|
Wymodliłam sobie to szczęście. Każdym słowem zapisywanym na wszystkim czym popadło sprowadziłam na ziemię Anioła. Pożegnana na dobre z wiarą w miłość dostałam od życia najlepszą niespodziankę jaka mogła mnie spotkać. Nie wierzyłam, że mnie.. cichą, szarą, zamkniętą w sobie osobę może jeszcze spotkać coś dobrego w tym życiu. A jednak. Wstając każdego dnia nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.. stając przed lustrem nie dowierzam własnym oczom, że na twarzy już od dwóch lat gości uśmiech, o którym kiedyś tylko słyszałam. Miłość potrafi zdziałać cuda.. uleczyć wszystkie choroby i naprawić serce lepiej niż kardiolog. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze." [ NOSTALGIA ANIOŁA ]
|
|
|
Moja ukochana księżniczka odeszła.. To tak cholernie boli :( nikt mi Ciebie nie zastąpi. Zawsze będziesz z nami, to było najcudowniejsze 8 lat mojego życia, życia z Tobą, nie wiem jak bez Ciebie żyć, mam nadzieję, że jest Ci tam dobrze... zawsze będę Cię kochać. S. :(
|
|
|
nareszcie budzę się w jego ramionach i w jego ramionach zasypiam, czasami jak mnie przytula to chciałabym go wchłonąć, dosłownie wchłonąć i mieć go w sobie już na zawsze, przesiąknąć zapachem jego skóry, jego perfum, jego włosów, jego dotykiem na moim ciele, jego pocałunkami. nie mogę wytrzymać dnia bez niego, uwielbiam jego głos, a nawet ciszę z nim uwielbiam. wszystko w nim i z nim uwielbiam, kocham go najmocniej na świecie...
|
|
|
ktoś jest, a później Go nie ma. przychodzi i odchodzi, wraca by zaraz zniknąć, znika i się pojawia. a co jeśli zniknie na zawsze ? co jeśli któregoś dnia nie podniesie słuchawki telefonu? nie odpisze na smsa? co jeśli któregoś cholernie smutnego dnia tego kogoś zabraknie ? co wtedy ? jak sobie z tym poradzić ? jak żyć? jak żyć kiedy ten ktoś jeszcze jest, a tak naprawdę już go nie ma ? jak zapomnieć ? co zrobić, żeby funkcjonować? co zrobić, żeby nie upaść ? a gdy się upadnie, by się podnieść ? jest bardzo ciężko.
|
|
|
|