 |
“Gdybym Cię nie kochała, może byłoby mi wszystko jedno.”
|
|
 |
“Najchętniej zamknąłbym cię w klatce, bo kocham na Ciebie patrzeć.”
|
|
 |
Nabroiłam. A wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałam.
|
|
 |
siedzisz, myślisz, wspominasz, oglądasz stare fotografie, co chwilę łyk gorącej herbaty rozgrzewa Cię na kilka sekund, spoglądasz na fotografie, czujesz cholerny ucisk w gardle, nagle... patrzysz w jeden pieprzony punkt i zaczynasz łkać, najpierw delikatnie, żeby nikt nie przyszedł i nie zaczął zadawać tych cholernych pytań: co ci jest? i dlaczego płaczesz? , ale potem uświadamiasz sobie, że to nie ma znaczenia, a łkanie zmienia się w ryk, a Ty nie masz siły z tym walczyć, siedzisz sam/a i szlochasz jak dziecko, które nie dostało cukierka. znajome? ~ nara.pjona
|
|
 |
Są momenty kiedy tak kurewsko tęsknie, kiedy nie mogę sobie już poradzić z otaczającą mnie rzeczywistością. Nienawidzę przepłakanych nocy, przygryzionych warg i łamiącego się serca. Wspomnienia bolą, choć przecież nawet nie mogę ich dotknąć. Są momenty, kiedy chcę się wyć z żalu i bezradności. Są też momenty, kiedy mam kompletnie wyjebane. Wciskam się w ładne ciuchy, idę na imprezę ze znajomymi i u przypadkowych facetów zostawiam swój ból. Nie umiem się określić, nie wiem czy zaczynam żyć czy umierać.
|
|
 |
ciężką sprawą dzisiaj mówić szczere 'kocham' bo uczucia zastąpiły dawno seks, feta i browar
|
|
 |
bądź ze mną, jak kac po każdym piciu
|
|
 |
jestem tu, gdzie wódka zwala z nóg tych co przepijają hajs za zdrowie głupich suk
|
|
 |
nie musisz mnie namawiać, nie, ze mną jak z dzieckiem, HE!
|
|
 |
jak wbija w Ciebie chuja ziomuś, to nie jest kumpel, bo prawdziwy przyjaciel w ogień za Tobą pójdzie. nic nie warte znajomości po czasie tracą wartość, u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość
|
|
 |
więc pij za wolność i wyjście na prostą-osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno
|
|
|
|