 |
Pamiętam jak po raz pierwszy po mnie przyszedł.Jak w pospiechu o mało co bym nie spadłam ze schodów potykając sie o własne nogi.Pamiętam jak próbował ukryć swój śmiech mówiąc,żebym się nie śpieszyła,że poczeka tyle ile będzie trzeba.Tak słodko się wtedy uśmiechał.Ale wtedy nie zauważałam tego uśmiechu.Pamiętam jak na każdym spotkaniu robiłam z siebie kompletną kretynkę.Jak potykałam się na prostej drodze,jak wpadałam na przechodnów i w kałużę,czy jak ganiałam za swoim psem,który urwał mi sie ze smyczy.Pamiętam wszystko,tak jakby to wydarzyło się wczoraj,a nie rok temu.Tęsknie za tamtymi czasami,za wspólnymi chwilami.Za jego uśmiechem,którym zarażał wszystkich,za spojrzeniem,które za każdym razem mnie onieśmielało,za dotykiem,który koił mój ból lepiej aniżeli najlepsze lekarstwo.Tęsknie za nim całym wylewając łzy,że dałam mu tak po prostu odejść..Że piwerw go tylko lubiłam,a w chwili,gdy odszedł...Pokochałam.. || pozorna
|
|
 |
Szepnij mi do ucha, że jestem tą na, którą czekałeś.
|
|
 |
Ci, którzy nas najbardziej rozśmieszają, często chodują w sobie największy ból.
|
|
 |
Ona kręci jego, on kręci ją, ale nigdy nie spróbowali kręcić razem.
|
|
 |
Jeżeli zdanie zaczyna się od 'no bo kurwa' to znaczy że coś jest nie tak.
|
|
 |
gdy ona zapomniała , on zrozumiał ile dla niej znaczył .
|
|
 |
Ciekawe czy Ty też czasami czekasz , żebym do Ciebie napisała .
|
|
 |
zależy mi na ludziach, tylko nie potrafię czasami ocenić, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem . poza tym mam silne zaburzenia pamięci, ale mimo to wciąż nie mogę sobie przypomnieć, dlaczego niektórzy nagle przestają się do mnie odzywać bądź też traktują wg bez szacunku.
|
|
 |
CZY WAM TEŻ MOBLO WCZYTUJE DANE OD KILKU DNI?
|
|
 |
sama siebie nie rozumiem, bo jak byłeś w pełni osiągalny, miałam do ciebie dostęp to nie chciałam wykorzystać tej szansy. miałam mega wątpliwości. nagle teraz, gdy zrobiłeś się niedostępny, kiedy wiem, że relacje między nami się psują, a na drodze stają inne dziewczyny ogarnia mnie smutek i pustka. chyba zaczynam wierzyć w to, że im bardziej jest coś dla nas niemożliwe, tym intensywniej tego pragniemy...
|
|
 |
myślisz już , że sobie radzisz, a tu nagle ktoś napierdala ci wspomnieniami po plecach.
|
|
 |
Wybiegłam z domu trzaskając drzwiami słysząc jeszcze dobiegając głos mamy:"nie trzaskaj, bo wypadną z zawiasów!".Nie przystanęłam.Sięgnęłam do kieszeni kurtki po kluczyki i wsiadłam do samochodu.Przekręciłam kluczyk w stacyjce i odjechałam.Łzy znów zaczęły spływać po moich policzkach jednak mimo to nie zwalniałam pedału gazu.Za kierownicą czułam się wolna lecz niedostatecznie mocno tak jakbym tego chciała.-To koniec..-powiedziałam i zjechałam na parking.Wyjęłam chusteczki i wytarłam łzy.Spojrzałam w lusterko.-jak mogłam go pokochać?jak mogłam mu zaufać?-spytałam się sama siebie-ponieważ go kochasz-mówiło bezgłosnie serce.-Lecz on Cię nie-odpowiedział rozum.Muszę byc silna,muszę zapomnieć i zamknąć rozdział.Muszę znów zacząć żyć tak jak było zanim go poznałam.Tylko,że ja juz nie pamiętam jak to było..Bo odkąd sięgnę pamięcią widze jego twarz,jego uśmiech, wzrok waptrzony we mnie.Kocham lecz wiem,że przeszłość nie zamienię w przyszłość,bo czas zyć teraźniejszością.. || pozorna
|
|
|
|