głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emocjonalna_kaleka

Cały dzień całą noc bywa że myślę o Tobie  Może zwariowałam albo załapałam fobie. Dostaję obłędu kiedy jesteś gdzieś daleko  Chcę Cię obok siebie nie wystarczy mi telefon. Nie lubie rozłąki Ty to wiesz dobrze napewno  Staje się spokojna kiedy jesteś blisko ze mną.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Cały dzień całą noc bywa że myślę o Tobie, Może zwariowałam albo załapałam fobie. Dostaję obłędu kiedy jesteś gdzieś daleko, Chcę Cię obok siebie nie wystarczy mi telefon. Nie lubie rozłąki Ty to wiesz dobrze napewno, Staje się spokojna kiedy jesteś blisko ze mną.

jeśli przeszłość cię nie zadowala  zapomnij o niej. wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. pamiętaj tylko te chwile  kiedy udało ci się dopiąć celu. poczujesz siłę  by osiągnąć to  czego pragniesz.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

jeśli przeszłość cię nie zadowala, zapomnij o niej. wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią. pamiętaj tylko te chwile, kiedy udało ci się dopiąć celu. poczujesz siłę, by osiągnąć to, czego pragniesz.

Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka 'Mamo  przecież tak nie mogę pójść do szkoły !'. Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba  za chuda  za niska  za wysoka'. Ale wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba  za chuda  za niska  za wysoka  włosy za bardzo kręcone albo za proste'  ale uważa że teraz nie ma czasu  żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba  za chuda  za niska  za wysoka  włosy za bardzo kręcone albo za proste'  ale mówi  że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: 'Jestem sobą' i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi  którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka 'Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły !'. Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba, za chuda, za niska, za wysoka'. Ale wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste', ale uważa że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się 'za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste', ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: 'Jestem sobą' i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze.

zbyt wiele bólu jest na tym świecie  zbyt wielu ludzi których kochamy odchodzi  wiecie? zbyt wiele nienawiści i umierającej nadzieji. nie masz siły pluć wrogom w ryj  dłońmi twarz zakryj  bo bronisz się agresją. chcesz powiedzieć dość  ale nie potrafisz  uważaj bo się w tym wszystkim zatracisz. i aż odchciewa się być  bo na tym świecie nie chce się żyć. wszędzie oszustwa dookoła  okradają się kumple  którzy znają się od przedszkola. tu są tylko zasady a żadnych przyjemności  tu nie proś o obiad bo i tak dostaniesz kości .

38sekund dodano: 19 listopada 2011

zbyt wiele bólu jest na tym świecie, zbyt wielu ludzi których kochamy odchodzi, wiecie? zbyt wiele nienawiści i umierającej nadzieji. nie masz siły pluć wrogom w ryj, dłońmi twarz zakryj, bo bronisz się agresją. chcesz powiedzieć dość, ale nie potrafisz, uważaj bo się w tym wszystkim zatracisz. i aż odchciewa się być, bo na tym świecie nie chce się żyć. wszędzie oszustwa dookoła, okradają się kumple, którzy znają się od przedszkola. tu są tylko zasady a żadnych przyjemności, tu nie proś o obiad bo i tak dostaniesz kości .

Kiedy piszesz 'co robisz?' mam ochotę napisać  że siedzę na kanapie i uśmiecham się  odczytując kolejnego sms'a od Ciebie. Ale się powstrzymuję  lubię ukrywać przed Tobą moje emocje  czasami nawet radość  bo kocham Twoją troskę i pytanie  czy jestem zła.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Kiedy piszesz 'co robisz?' mam ochotę napisać, że siedzę na kanapie i uśmiecham się, odczytując kolejnego sms'a od Ciebie. Ale się powstrzymuję, lubię ukrywać przed Tobą moje emocje, czasami nawet radość, bo kocham Twoją troskę i pytanie, czy jestem zła.

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie  że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni  wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz  że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony  z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa  to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć  że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

jezioro było dziś ciche i spokojne. nie zawsze takie jest więc wygląd jego nas zachwycał. słońce i ciemne chmury walczyły o pierwszenstwo nad naszymi głowami. siedzieliśmy na pniu ściętego drzewa  który leżal w miejscu gdzie jezioro miało piaszczysty brzeg. oparci o siebie plecami zaglądaliśmy w.. głębie naszych myśli. było tak dobrze  że nie byliśmy w stanie szeptać. myśli były dużo głośniejsze i tylko motyle zdawały się ich nie słyszeć siadając nam na ramionach. ciepło naszych stykających ciał i drżenie serc było dla nas teraz wszystkim czego pragneliśmy. i trwało by to wieczność gdyby nie.. deszcz  który sprawił  że nasze oczy spotkaly sie ponownie. wtedy też usta przypomniały o swoim istnieniu. ich spragnione wargi nie dbały o wygląd tylko zwarły się ze sobą i czerpały miłość z jej prawdziwego zródła namiętności. deszcz jednak zdziałał swoje i wrócilismy do naszego domu  który zawsze był azylem dla naszej miłości. tu dopiero wiedzieliśmy  że istnieje sódme niebo  ale obudziłam się.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

jezioro było dziś ciche i spokojne. nie zawsze takie jest więc wygląd jego nas zachwycał. słońce i ciemne chmury walczyły o pierwszenstwo nad naszymi głowami. siedzieliśmy na pniu ściętego drzewa, który leżal w miejscu gdzie jezioro miało piaszczysty brzeg. oparci o siebie plecami zaglądaliśmy w.. głębie naszych myśli. było tak dobrze, że nie byliśmy w stanie szeptać. myśli były dużo głośniejsze i tylko motyle zdawały się ich nie słyszeć siadając nam na ramionach. ciepło naszych stykających ciał i drżenie serc było dla nas teraz wszystkim czego pragneliśmy. i trwało by to wieczność gdyby nie.. deszcz, który sprawił, że nasze oczy spotkaly sie ponownie. wtedy też usta przypomniały o swoim istnieniu. ich spragnione wargi nie dbały o wygląd tylko zwarły się ze sobą i czerpały miłość z jej prawdziwego zródła namiętności. deszcz jednak zdziałał swoje i wrócilismy do naszego domu, który zawsze był azylem dla naszej miłości. tu dopiero wiedzieliśmy, że istnieje sódme niebo, ale obudziłam się.

To cudowne  że po ponad dwóch latach Twoja ślina nadal smakuje tak samo  jak za pierwszym razem  Twoje oczy nadal patrzą na mnie z tą samą fascynacją  że wciąż przyspiesza mi oddech na myśl o tym  że zaraz Cię zobaczę  a Twój uśmiech przypomina mi to lato.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

To cudowne, że po ponad dwóch latach Twoja ślina nadal smakuje tak samo, jak za pierwszym razem, Twoje oczy nadal patrzą na mnie z tą samą fascynacją, że wciąż przyspiesza mi oddech na myśl o tym, że zaraz Cię zobaczę, a Twój uśmiech przypomina mi to lato.

za każdym razem   kiedy witając się z Twoimi kumplami   któryś powiedział   że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę   albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak   że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem pt.   stul mordę   ona jest moja .   choć dobrze wiedziałeś   że to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś   że to słabe całować się przy ludziach   zwłaszcza znajomych   kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi   zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich imprezach   kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec   żegnałeś kolesia słowami :   może najpierw ze mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

za każdym razem , kiedy witając się z Twoimi kumplami , któryś powiedział , że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę , albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak , że nie mogłam prawie oddychać . miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę , ona jest moja . " choć dobrze wiedziałeś , że to dla Ciebie się stroję . chociaż twierdziłeś , że to słabe całować się przy ludziach , zwłaszcza znajomych , kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi , zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych . na cosobotnich imprezach , kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec , żegnałeś kolesia słowami : - może najpierw ze mną zatańczysz ? . i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć . wiesz .. ja lubię być tylko Twoja.

Nie rozumiem tego  że zachowujesz się jak rozpieszczone dziecko  gdy tylko coś pójdzie nie po Twojej myśli obrażasz się od tak  bez żadnych podstaw. I co może jeszcze mam za Tobą latać i pytać co się stało ? Może kilka lat temu jeszcze by tak było. Ale teraz już nie  no wybacz.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

Nie rozumiem tego, że zachowujesz się jak rozpieszczone dziecko, gdy tylko coś pójdzie nie po Twojej myśli obrażasz się od tak, bez żadnych podstaw. I co może jeszcze mam za Tobą latać i pytać co się stało ? Może kilka lat temu jeszcze by tak było. Ale teraz już nie, no wybacz.

jest godzina 20  jak co wieczór szukam ciuchów do szkoły. wyciągnęłam z szafy bluzkę z wielkim napisem 'love' na cyckach i drugą  zwykłą  bez żadnych bajerów. sięgając już po tą drugą  zadzwonił mi telefon  patrze na wyświetlacz  to on. bez dłuższego namysłu odebrałam  a on powiedział 'jeśli ci na mnie zależy wybierz tą z 'love'' zastanawiając się skąd wiedział co właśnie robię i jaki mam dylemat  otworzyłam okno. w tym białym śniegu  który sypał jak popierniczony stał on. zapytał ' może mnie księżniczka wpuści?'   uśmiechając się zamknęłam okno i szczęśliwa otworzyłam drzwi  przed którymi stał on.

38sekund dodano: 19 listopada 2011

jest godzina 20, jak co wieczór szukam ciuchów do szkoły. wyciągnęłam z szafy bluzkę z wielkim napisem 'love' na cyckach i drugą, zwykłą, bez żadnych bajerów. sięgając już po tą drugą, zadzwonił mi telefon, patrze na wyświetlacz, to on. bez dłuższego namysłu odebrałam, a on powiedział 'jeśli ci na mnie zależy wybierz tą z 'love'' zastanawiając się skąd wiedział co właśnie robię i jaki mam dylemat, otworzyłam okno. w tym białym śniegu, który sypał jak popierniczony stał on. zapytał ' może mnie księżniczka wpuści?' , uśmiechając się zamknęłam okno i szczęśliwa otworzyłam drzwi, przed którymi stał on.

era 'słit dresiar' lub 'dresowatych dziunii' słuchających 'rocka' jakimi są Jonasi lub Biber. era chłopców  którzy na zawołanie potrafią być romantykami i którzy idą szkolnym korytarzem jak na czerwonym dywanie. pokolenia jebiące policję na sto procent  tylko  gdy nie ma ich w pobliżu. dziękuję bardzo  chyba wolałabym dinozaury .

38sekund dodano: 19 listopada 2011

era 'słit dresiar' lub 'dresowatych dziunii' słuchających 'rocka' jakimi są Jonasi lub Biber. era chłopców, którzy na zawołanie potrafią być romantykami i którzy idą szkolnym korytarzem jak na czerwonym dywanie. pokolenia jebiące policję na sto procent, tylko, gdy nie ma ich w pobliżu. dziękuję bardzo, chyba wolałabym dinozaury .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć