 |
Jest w nim coś tak niesamowitego, nieziemskiego. Coś co nie pozwala chodź na chwilę oderwać oczu od jego osoby. Tęczówki, w których widnieje masa radości i dłonie, które dają bezpieczeństwo. Usta, które tak nieziemsko wypowiadają najbanalniejsze słowa. Serce, które bezgranicznie kocha tylko jej osobę .
|
|
 |
'Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz.Przestań być tym, kim nie jesteś. Bądź tym, kim jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz, odwzajemnią Twoją miłość.'
|
|
 |
Tęskniła za nim nieustannie. Oprócz pragnienia odczuwała tylko to jedno: tęsknotę. Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała. Nawet sen nie dawał wytchnienia. Nie tęskniła, bo śpiąc się nie tęskni. Mogła tylko śnić. Śniła o tęsknocie za nim. Zasypiała ze łzami w oczach i ze łzami się budziła.
|
|
 |
gdy miał już wszystkiego dosyć , na moje pytania odpowiadał wzruszeniem ramion . nie wiedziałam co mysleć . szczerze tego nie znosiłam . czułam , że jesteśmy już tak blisko i nagle wszystko stawało pod znakiem zapytania . cholernie wkurzał mnie jego brak zdecydowania i chęć pokazania , że nic go nie interesuje . z każdym dniem jednak udowadniał , że pogrąża się coraz bardziej , że jest za słaby - że boi się własnych uczuć
|
|
 |
A wystarczyło w tamtej sekundzie się na niego nie spojrzeć, w tamtej minucie uciec z tego miejsca, w tamtym dniu, nie odpowiedzieć na jego pytanie, w tamtym tygodniu nie poznawać go, w tamtym miesiącu nie pocałować, w tamtym roku nie zakochać się. A świat byłby idealny, a pieprzona bajka nigdy by się nie zaczęła.
|
|
 |
Zapadła ciemna noc . Zamyślona , patrzyła w okno . Jej twarz rozjaśniał nieśmiały uśmiech . - Już wiem co zrobię - Wyszeptała niepewnie . Tego dnia była całkiem sama , jak w amoku poruszała się po pokoju , na jej twarzy wyraźnie rysowało się przerażenie . Otworzyła szafę i wyciągnęła swój ulubiony , kolorowy szalik który dostała od niego na walentynki . Jej drżące palce zawiązały supeł z ruchomą pętlą . Obojętnie rozejrzała się po domu . Łzy płynęły strumieniami , wspominała właśnie czas z nim spędzony . Trudno sobie wyobrazić co właśnie czuje , w końcu przestaje . Umiera w skutek uduszenia ...
|
|
 |
w życiu każdego z nas, przychodzi moment, kiedy tracimy sens swojego istnienia. kiedy dochodzimy do wniosku, że każdy z naszych dni nie daje nam satysfakcji, jakiej oczekujemy. pomimo tego, jak bardzo staramy się dążyć do celów, czasami za wszelką cenę, nie udaje się nam. zaczynamy wątpić. najgorsze, są chwile, kiedy ostateczna nadzieja nas zdradza. kiedy nie pozostaje nam nic, na co moglibyśmy zrzucić winę, naszego niepowodzenia. najkrytyczniejszą chwilą w życiu jest ta, kiedy niezadowolenie bierze górę nad całością.
|
|
 |
Jestem zbyt słaba, by ogarnąć rzeczywistość I pędzę gdzieś jak wariat, uważając, gdy jest ślisko Świat z trzepaka został w szafce na zdjęciach Ale wciąż pielęgnuję w sobie trochę tego dziecka Świat to wielki znak zapytania Ja nie chcę odpowiedzi, wolę się czasem zastanawiać
|
|
 |
Jestem zbyt słaba, by ogarnąć rzeczywistość I pędzę gdzieś jak wariat, uważając, gdy jest ślisko Świat z trzepaka został w szafce na zdjęciach Ale wciąż pielęgnuję w sobie trochę tego dziecka Świat to wielki znak zapytania Ja nie chcę odpowiedzi, wolę się czasem zastanawiać
|
|
 |
I owszem była to wygrana, ale nie kolejnego beznadziejnego BMW, było to coś znacznie cenniejszego. Wygrałam utraconą nadzieję i radość. Jeszcze raz odczytałam sms-a, bo nie wierzyłam własnym oczom, Nadawca-On ;*: Kochanie, przepraszam Cię bardzo. Wiem, ze kazałem Ci bardzo długo czekać, jednak nie wiedziałem jak zacząć. Byłem pewny, że po tym jak zachowałem się ostatnio nie będziesz chciała widzieć mnie na oczy, ale ja musiałem Ci to wreszcie napisać. JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZĄ OSOBĄ W MOIM ŻYCIU I NAPRAWDĘ CIĘ KOCHAM, WIĘC JEŚLI TERAZ ODCZYTASZ TEGO SMS-A I DASZ MI JESZCZE JEDNĄ SZANSĘ, OBIECUJĘ TEGO NIE SPIEPRZYĆ!- mimowolnie uśmiechnęłam się i przytuliłam telefon do klatki piersiowej szepcąc: Czekałam na ten moment od dawna
|
|
 |
W kolejne nudne, deszczowe popołudnie . Zrobiłam sobie kakao i wzięłam książkę, którą dostałam już dawno, ale nie miałam czasu, by ją przeczytać. Po kilku godzinach czytania zorientowałam się, że już niewiele mi zostało i właśnie wtedy usłyszałam dźwięk telefonu, sygnalizujący sms-a. Już dawno przestałam wierzyć w to, że wreszcie napiszesz, więc nawet nie spojrzałam na wyświetlacz, tylko czytałam dalej. Po przeczytaniu książki i pociągnięciu, ostatniego łyka kakao niechętnie sięgnęłam po telefon myśląc, że to kolejna durna wygrana
|
|
 |
Kobietę stworzono z żebra mężczyzny. Nie ze stopy , by po niej deptano. Nie z głowy by była mądrzejsza. Ale z żebra, które jest pod ramieniem, mającym ją chronić i być blisko serca, by ją kochać.
|
|
|
|