 |
"A może tak krótka opowieść o tym jak to przyznałam się sama przed sobą, że można kochać nawet jego, po czym zostałam na lodzie, a on w jednej dłoni miał moje serce, a w drugiej jej dłoń"
|
|
 |
Nie mam kontroli, dnia nie ma, żebym nie myślała, że w szufladce nadal jest jedno niepełne sreberko, żebym ledwo panowała nad tym, żeby podbiec i wszystko popić kawą, a później czekać aż znów zatrzymam czas./mrs.mars
|
|
 |
'I'm tired of being tired..'
|
|
 |
"chciałabym nie przywiązywać się do ludzi tak bardzo, bo i tak prędzej czy później odejdą i znowu będę sama."
|
|
 |
Wszystkie starsze wpisy dodałam jeszcze raz i podpisałam, bo niektórzy nie doczytali wpisu, który informuje, że nie podpisuje wpisów swojego autorstwa, a resztę biorę w cytat. Już podpisałam swoje. Pozdro.
|
|
 |
Gdybym wiedziała, że jest na świecie ktoś kto mnie choć odrobinę kocha... Może wszystko nabrałoby jakiś sens, może byłabym szczęśliwa? Teraz trzeba ponieść konsekwencję za uczucia./mrs.mars
|
|
 |
Boli. Ale to ból w środku, jakby po lewej stronie coś pękało na cząsteczki elementarne. Nie chcę mi się już nawet płakać. Udaję radość. Czasem próbuję sobie przypomnieć jak to jest, kiedy kogoś kochasz. I wiesz? Nie mogę./mrs.mars
|
|
 |
Stój! Uśmiechnij się. Jest git. Zapierdalaj dalej./mrs.mars
|
|
 |
Ale lepiej kłamać. Nie? Ranić prawdą? Egoizm./mrs.mars
|
|
 |
Jest dobrze. Zapomniałam nawet jaki ma kolor oczu./mrs.mars
|
|
 |
- Kocham Cię... - Ja Ciebie też, kiedyś, dawno, dawno temu./mrs.mars
|
|
 |
A dziś? Nie masz nawet odwagi powiedzieć mi 'cześć'. Nie rozumiem. Przecież nigdy ze sobą nie byliśmy tak naprawdę./mrs.mars
|
|
|
|