głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika emilyyy

Wszystko czego potrzebuję to twoja miłość. Jeśli deszcz musi spać  jeśli stracę to wszystko  jeśli świat się rozpadnie i zabierze moją dusze pozostawiając po sobie krwawe niebo  już nic nie będzie miało znaczenia. Sensem jesteś ty. Po co mi coś więcej? black devils

black.devils dodano: 19 czerwca 2012

Wszystko czego potrzebuję to twoja miłość. Jeśli deszcz musi spać, jeśli stracę to wszystko, jeśli świat się rozpadnie i zabierze moją dusze pozostawiając po sobie krwawe niebo, już nic nie będzie miało znaczenia. Sensem jesteś ty. Po co mi coś więcej?[black_devils]

Mogę znieść każdy cios  ale ty uderzasz za nisko. Wbrew pozorom boli mnie każde twoje słowo. Może nic nie jest takie jak było  ale uczucie się nie zmieniło.  black devils

black.devils dodano: 19 czerwca 2012

Mogę znieść każdy cios, ale ty uderzasz za nisko. Wbrew pozorom boli mnie każde twoje słowo. Może nic nie jest takie jak było, ale uczucie się nie zmieniło./[black_devils[

Nawet jeśli wszystko widzisz na czarno  jest szansa  że sytuacja się rozjaśni i dojrzysz błysk światła. Nigdy nic całkowicie nie jest ciemne. Wystarczy tylko otworzyć oczy.  black devils

black.devils dodano: 19 czerwca 2012

Nawet jeśli wszystko widzisz na czarno, jest szansa, że sytuacja się rozjaśni i dojrzysz błysk światła. Nigdy nic całkowicie nie jest ciemne. Wystarczy tylko otworzyć oczy./[black_devils]

To nie jest  ani proste ani łatwe  ani dobre wyrzucić z serca tak ważną dla siebie osobe. Czasem jednak masz te świadomośc że to konieczne  że bez tego nie zrobisz kroku dalej  nie zdziałasz nic. Walczysz z uczuciem  które mimo świadomości końca nadal się tli. Masz nadzieję  że z czasem zgaśnie i w sercu znajdzie miejsce ktoś inny.. To logiczne  że chcesz ruszyć z miejsca  zacząć kochać na nowo i udowodnić sobie  że szczęście jest możliwe do osiągnięcia. Ja nie chcę. Nie wyrzucę Jego z serca  bo zostało Mu oddane już na zawsze. Nie chcę słyszeć „będzie dobrze”  układać wszystkiego na nowo aby kłamać odbiciu w lustrze że mogę wrócić do normalności i podnieść się z tego dna. Zostaw mnie tu.

neemezis dodano: 18 czerwca 2012

To nie jest ani proste,ani łatwe, ani dobre wyrzucić z serca tak ważną dla siebie osobe. Czasem jednak masz te świadomośc,że to konieczne, że bez tego nie zrobisz kroku dalej, nie zdziałasz nic. Walczysz z uczuciem ,które mimo świadomości końca nadal się tli. Masz nadzieję, że z czasem zgaśnie i w sercu znajdzie miejsce ktoś inny.. To logiczne, że chcesz ruszyć z miejsca, zacząć kochać na nowo i udowodnić sobie, że szczęście jest możliwe do osiągnięcia. Ja nie chcę. Nie wyrzucę Jego z serca, bo zostało Mu oddane już na zawsze. Nie chcę słyszeć „będzie dobrze”, układać wszystkiego na nowo,aby kłamać odbiciu w lustrze,że mogę wrócić do normalności i podnieść się z tego dna. Zostaw mnie tu.

Każdy dzień mojego pojebanego życia zamyka sie w niemym krzyku układającym się w twoje imię.Każdy szczery uśmiech na mojej twarzy jest wywołany jedynie wspomnieniem tych krótkich i ulotnych chwil szczęścia  gdy byłeś i gdy wiedziałam że jesteś dla mnie.Pewność w obranym celu i siła charakteru. Gdzie one teraz są? Szukam ich  lecz jest tylko pustka. Nie znajduje niczego. Odeszły zaraz za Tobą i mam świadomość  że nie wrócą. Mój świat upadł. Serce rozerwane na miliardy strzępków nie bije. Każdy kolejny dzień jest iluzją  którą próbuję okłamać sama siebie.

neemezis dodano: 18 czerwca 2012

Każdy dzień mojego pojebanego życia zamyka sie w niemym krzyku układającym się w twoje imię.Każdy szczery uśmiech na mojej twarzy jest wywołany jedynie wspomnieniem tych krótkich i ulotnych chwil szczęścia, gdy byłeś i gdy wiedziałam,że jesteś dla mnie.Pewność w obranym celu i siła charakteru. Gdzie one teraz są? Szukam ich, lecz jest tylko pustka. Nie znajduje niczego. Odeszły zaraz za Tobą i mam świadomość, że nie wrócą. Mój świat upadł. Serce rozerwane na miliardy strzępków nie bije. Każdy kolejny dzień jest iluzją, którą próbuję okłamać sama siebie.

I znowu wszystko wróciło..znowu nocą  zamiast spać  siedzę na parapecie  spoglądając w niebo słuchając rapu..analizując każde słowo wypowiedziane danego dnia..Siedzę i myślę.. o tym co było  jest..o tym co jeszcze może mnie spotkać..siedzę i w sumie nic.. palę się sama przed sobą ze wstydu  jak gdybym rozmawiała ze sobą pierwszy raz..chłodny podmuch wiatru przyprawia mnie o dreszcze  zamykam powieki..przypominam sobie ból ostatniego cięcia...nagle czuję ulgę..zsuwam się z parapetu..wskakuje do łóżka..byle do jutraa.. mówię po czym zasypiam  notogarning

notogarning dodano: 10 czerwca 2012

I znowu wszystko wróciło..znowu nocą zamiast spać, siedzę na parapecie, spoglądając w niebo,słuchając rapu..analizując każde słowo wypowiedziane danego dnia..Siedzę i myślę.. o tym co było, jest..o tym co jeszcze może mnie spotkać..siedzę i w sumie nic.. palę się sama przed sobą ze wstydu, jak gdybym rozmawiała ze sobą pierwszy raz..chłodny podmuch wiatru przyprawia mnie o dreszcze, zamykam powieki..przypominam sobie ból ostatniego cięcia...nagle czuję ulgę..zsuwam się z parapetu..wskakuje do łóżka..byle do jutraa.. mówię po czym zasypiam/ notogarning

Może i nie jestem jakoś specjalnie silna. Jednak zdziwiłbyś się ile siły potrafię w sobie znaleźć  gdy zranisz kogoś z moich przyjaciół i z jaką zawziętością potrafię powoli sprowadzać twoje życie do  najniższego poziomu.

neemezis dodano: 8 czerwca 2012

Może i nie jestem jakoś specjalnie silna. Jednak zdziwiłbyś się ile siły potrafię w sobie znaleźć, gdy zranisz kogoś z moich przyjaciół i z jaką zawziętością potrafię powoli sprowadzać twoje życie do najniższego poziomu.

Czemu po prostu tego nie skończę? Tak było by prościej. Jednak wiem  że nie mogę tak po prostu odejść. Mimo codziennych prób. Mimo zatrzymywania się na środku ulicy i patrzenia jak nadjeżdżające samochody omijają mnie lub się zatrzymują  a kierowcy pukają się w głowę i krzyczą  że jestem psychiczna. Trudno. Próbuję codziennie  ale każdego dnia dostaję odmowę słysząc ciche „ jeszcze nie twoja pora  jeszcze nie dziś”.

neemezis dodano: 5 czerwca 2012

Czemu po prostu tego nie skończę? Tak było by prościej. Jednak wiem, że nie mogę tak po prostu odejść. Mimo codziennych prób. Mimo zatrzymywania się na środku ulicy i patrzenia jak nadjeżdżające samochody omijają mnie lub się zatrzymują, a kierowcy pukają się w głowę i krzyczą, że jestem psychiczna. Trudno. Próbuję codziennie, ale każdego dnia dostaję odmowę słysząc ciche „ jeszcze nie twoja pora, jeszcze nie dziś”.

Ludzie wokół nie wiedzą  co się dzieje. Nie widzą tego  co przeżywam. Nawet własna matka nie jest tego świadoma  że świat jej najmłodszej córki się właśnie rozpada  że codziennie marzy o tym  aby zasnąć i się nie obudzić. Ludzie potrafią dostrzec brak  obecności przez kilka dni  ponowne wycofanie się z życia w cień i otoczenie najbliższymi osobami  lecz nie znają powodu. Później pojawia się maska i zaczyna udawanie. Sztuczne uśmiechy  wymuszony śmiech  a każda riposta jest mówiona bez poczucia humoru  tylko po to  aby zranić. Widać lekkie zmiany  lecz widzą je tylko ci którzy naprawdę dobrze się przypatrzą. Oczy pełne bólu i tęsknoty za czymś  co nie wróci. Tylko te kilka osób najbliżej mojego serca  wie  co się dzieje i próbują być wsparciem  które znowu odtrącam  coraz bardziej się izoluję i odchodzę w samotność.

neemezis dodano: 5 czerwca 2012

Ludzie wokół nie wiedzą, co się dzieje. Nie widzą tego, co przeżywam. Nawet własna matka nie jest tego świadoma, że świat jej najmłodszej córki się właśnie rozpada, że codziennie marzy o tym, aby zasnąć i się nie obudzić. Ludzie potrafią dostrzec brak obecności przez kilka dni, ponowne wycofanie się z życia w cień i otoczenie najbliższymi osobami, lecz nie znają powodu. Później pojawia się maska i zaczyna udawanie. Sztuczne uśmiechy, wymuszony śmiech, a każda riposta jest mówiona bez poczucia humoru, tylko po to, aby zranić. Widać lekkie zmiany, lecz widzą je tylko ci,którzy naprawdę dobrze się przypatrzą. Oczy pełne bólu i tęsknoty za czymś, co nie wróci. Tylko te kilka osób najbliżej mojego serca, wie, co się dzieje i próbują być wsparciem, które znowu odtrącam, coraz bardziej się izoluję i odchodzę w samotność.

Kawę piję już bez umiaru. Doskonale hamuje łzy. Daje iluzje siły i w jakimś stopniu przejrzystość umysłu. W większej dawce nawet sprawia  że potrafię się uśmiechnąć i choć przez chwilę jestem taka jak dawniej. Jednak ten efekt mija zbyt szybko  abym mogła normalnie żyć. Zawsze mówiłeś  że kofeina jest niebezpieczna i powinnam ją ograniczyć. Szczerze przyznaje  że piłam ją z nadzieją  że po którejś kawie z rzędu wysiądzie mi to pieprzone serce  a ty będziesz ostatnim  dla którego biło.

neemezis dodano: 5 czerwca 2012

Kawę piję już bez umiaru. Doskonale hamuje łzy. Daje iluzje siły i w jakimś stopniu przejrzystość umysłu. W większej dawce nawet sprawia, że potrafię się uśmiechnąć i choć przez chwilę jestem taka jak dawniej. Jednak ten efekt mija zbyt szybko, abym mogła normalnie żyć. Zawsze mówiłeś, że kofeina jest niebezpieczna i powinnam ją ograniczyć. Szczerze przyznaje, że piłam ją z nadzieją, że po którejś kawie z rzędu wysiądzie mi to pieprzone serce, a ty będziesz ostatnim, dla którego biło.

Myślisz  że utrata kogoś  za kim skoczyłabym bez wahania w ogień nie boli? Boli i to cholernie. Każdego dnia staram się zrozumieć  co było nie tak  co mogłam zrobić źle  czy nie powiedziałam o słowo za dużo  a może właśnie o słowo za mało. A może po prostu jestem przeklęta? Może po to miałam zobaczyć jak to jest być szczęśliwą przez ten czas  aby później upaść z jeszcze większej wysokości? Albo po prostu byłam dla Ciebie nikim. Taka możliwość też funkcjonuje  chociaż znając Ciebie na tyle nie podejrzewałam tego  teraz z każdą chwilą staje się to coraz bardziej realne..

neemezis dodano: 5 czerwca 2012

Myślisz, że utrata kogoś, za kim skoczyłabym bez wahania w ogień nie boli? Boli i to cholernie. Każdego dnia staram się zrozumieć, co było nie tak, co mogłam zrobić źle, czy nie powiedziałam o słowo za dużo, a może właśnie o słowo za mało. A może po prostu jestem przeklęta? Może po to miałam zobaczyć jak to jest być szczęśliwą przez ten czas, aby później upaść z jeszcze większej wysokości? Albo po prostu byłam dla Ciebie nikim. Taka możliwość też funkcjonuje, chociaż znając Ciebie na tyle nie podejrzewałam tego, teraz z każdą chwilą staje się to coraz bardziej realne..

Nie chcę już walczyć. Wstawać co dzień i uświadamiać sobie  że oto przede mną kolejny szary dzień bezsensownej egzystencji. Kolejny dzień  który przeżyję dzięki kofeinie i znów przepłaczę kolejną bezsenną noc. Jednak robię to. Każdego ranka zbieram siebie od nowa. Gaszę ból i emocje  dla tych kilku osób  które nie pozwalają mi odejść. Wierz mi lub i nie  ale gdyby to ode mnie zależało to od zeszłego wtorku nie było by mnie tutaj. Są ostatnimi cienkimi nitkami łączącymi mnie z życiem. Są wszystkim  co mi pozostało.

neemezis dodano: 5 czerwca 2012

Nie chcę już walczyć. Wstawać co dzień i uświadamiać sobie, że oto przede mną kolejny szary dzień bezsensownej egzystencji. Kolejny dzień, który przeżyję dzięki kofeinie i znów przepłaczę kolejną bezsenną noc. Jednak robię to. Każdego ranka zbieram siebie od nowa. Gaszę ból i emocje, dla tych kilku osób, które nie pozwalają mi odejść. Wierz mi lub i nie, ale gdyby to ode mnie zależało to od zeszłego wtorku nie było by mnie tutaj. Są ostatnimi cienkimi nitkami łączącymi mnie z życiem. Są wszystkim, co mi pozostało.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć