 |
Obrabiasz mi dupę , bo zazdrościsz ? Skarbie, jakaś niedojebana jesteś czy jak ?
|
|
 |
mimo tego że siedziała spokojnie, słuchając tysiące krzyków skierowanych od niego. miała wszystkiego dość. chciała wstać i z całej siły uderzyć głową w ścianę, tak aby stracić przytomność żeby wszystko na chwilę ucichło. //cukierkowataa
|
|
 |
tabliczka czekolady szczęścia rozpuściła się. zbyt długo pozostawiona była na słońcu. // cukierkowataa
|
|
 |
Podobno do bólu da radę się przyzwyczaić...dlaczego ja tego nie potrafię???
|
|
 |
Najgorsza z życiowych ról,mieć na ustach uśmiech,a w sercu ból....
|
|
 |
Nie jestem tą pierwszą lepszą czy jedną z wielu. Mogę być ostatnią,ale jedną jedyną;**
|
|
 |
Te jego słodkie, czekoladowe oczy;**
|
|
 |
Zabieram prawdę, odchodzę gdzieś,
ale znów jesteś w tym pieprzonym śnie.
Mam już dość ale nic nie mogę zrobić,
z resztą to się nie liczy więc stawiam na tym pomnik./kawu
|
|
 |
-porozmawiaj z nim.powiedziała koleżanka.
-niee.
-czemu?.
-Bo on ma swój świat,to ja popełniłam błąd odrzucając go.
-To było kiedyś.
-Ale on już napewno zrezygnował.
-Nie zrezygnował,widziałam jak się na ciebie patrzy.
-Wzrok nic nie znaczy. Nie chce mu mieszać w życiu.
-Nikt ci nie każe.
-Ale jak ja porozmawiam z nim,to znowu będzie miał tą nadzieję.
-Przecież chcesz z nim być.
-Dla mnie on jest ważny i nie chce go ranić. Zapomniał o mnie i ma swój świat.
-jesteś uparta on cię kocha!!!
-to by coś z tym zrobił! ja tak dłużej nie mogę serce płacze mi krwią,rozumiesz?
-Dobra nie denerwuj się.
-daj mi spokój,musze jedynie zapomnieć.
-I jak ty chcesz z nim być...
|
|
 |
Jestem jak mała dziewczynka która szuka schronienia w twoich ramionach;p
|
|
 |
patrząc na nią w stu procentach zgodziłam się z teorią, że człowiek pochodzi od małpy.
|
|
 |
jeżeli nadajemy sobie miano przyjaciół, osób którym ufamy to powinno to do czegoś zobowiązywać, ale dobra, pierdole.
|
|
|
|