-porozmawiaj z nim.powiedziała koleżanka.
-niee.
-czemu?.
-Bo on ma swój świat,to ja popełniłam błąd odrzucając go.
-To było kiedyś.
-Ale on już napewno zrezygnował.
-Nie zrezygnował,widziałam jak się na ciebie patrzy.
-Wzrok nic nie znaczy. Nie chce mu mieszać w życiu.
-Nikt ci nie każe.
-Ale jak ja porozmawiam z nim,to znowu będzie miał tą nadzieję.
-Przecież chcesz z nim być.
-Dla mnie on jest ważny i nie chce go ranić. Zapomniał o mnie i ma swój świat.
-jesteś uparta on cię kocha!!!
-to by coś z tym zrobił! ja tak dłużej nie mogę serce płacze mi krwią,rozumiesz?
-Dobra nie denerwuj się.
-daj mi spokój,musze jedynie zapomnieć.
-I jak ty chcesz z nim być...
|