 |
obiecywał że zawsze ze mną będzie. i że nigdy mnie nie zrani. obiecywał że będzie gdy mój świat zacznie się walić. obiecywał trwać i kochać mnie bez granic. a te wszystkie obietnice brał sobie za nic.
|
|
 |
"Miał plany i szczęście i ego tak wielkie, że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem. Mówił „co będzie to będzie” i robił sobie wrogów gdy walczył o miejsce. Mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał."
|
|
 |
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości opcji. Daruj sobie myślenie o tym,co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
|
|
 |
i nie mów, że jeszcze wszystko przed nami, przecież sam wiesz jak trudno o uśmiech.
|
|
 |
Pewnie mi nie uwierzysz jeśli powiem ci ze jestem nieśmiała, że się boję, analizuję i za dużo myślę. Nie mam odwagi podejść bliżej. Stoję gdzieś po daleko z półuśmiechem na ustach.
|
|
 |
Pokonujemy milion chwil, zapominając o sobie.
|
|
 |
ufam wszystkim ludziom, lecz każdemu tylko raz.
|
|
 |
Garścią słów nie pogardzę choć ciszę wielbię bardziej.
|
|
 |
To ja trzymam w dłoni szczęście i nie chcę nic więcej.
|
|
 |
Rób to, co robisz z uniesionym środkowym palcem.
|
|
 |
Więcej niż dwulicowość, wcielone razem z chlebem, szacunek? Dam Ci go tyle ile dostałam od Ciebie.
|
|
|
|