 |
każdego dnia na nowo karmimy się kłamstwami, trwając w nich bez jakichkolwiek przeszkód, bo tak jest łatwiej? łatwiej oszukiwać samych siebie? wciąż na co dzień zabijać podświadomość, po to by pozornie wyjść na prostą? marne realia. zatruwasz własne życie, by żyć. ciągniesz za sobą stertę odmiennych pytań, tych pozostawionych gdzieś w tle tego życia, tych, na które odpowiedzi od zawsze były Ci obce. kolejne parę niezrozumiałych schematów, niezałatwionych spraw z przeszłości, łapiesz oddech, siadasz, kończysz temat. / endoftime.
|
|
 |
Nie możesz tęsknić za kimś kogo nigdy nie miałeś. Wtedy to jest pragnienie nie tęsknota.
|
|
 |
terapia małżeńska dała rade, pogodziłam jedno z najważniejszych małżeństw w moim otoczeniu , przez jedną rozmowe przez telefon, jestem dobrym człowiekiem
|
|
 |
nic nie umiera, jeśli zostają wspomnienia
|
|
 |
wielu na mój temat to wie więcej ode mnie
|
|
 |
słyszysz choć i tak już jest za późno, 365 dni, a ja wciąż nie mogę usnąć
|
|
 |
''jakim cudem może być wszystko na swoim miejscu? skoro ty masz w dupie, to co my mamy w sercu.''
|
|
 |
''furia, opanuj emocje kurwa, 10razy mocniej''
|
|
 |
mam dosyć zbawiania całego świata i martwienia się o wszystkich dookoła
|
|
 |
ty bądź dobrej myśli a wszystko się ogarnie
|
|
 |
w miejscu, gdzie słońce na co dzień zanika za horyzont, gdzie niebo graniczy z ziemią, a chmury stykają się z trawą, tam ja, i Ty, to prawdziwie wspólne my, przywracając dawny impet, wciąż na nowo, zyskuje sens. / endoftime.
|
|
 |
jest mi strasznie smutno , już dawno tak nie było
|
|
|
|