 |
brak czucia w palcach, przemoczone skarpetki, mocno czerwony nos i policzki, śnieg pod koszulką, bałwan dumnie stojący na podwórku, włosy elektryzujące się do czapki spadającej na oczy, rękawiczki drapiące w dłonie, ochota na ciepłą herbatę, której nie mogę ziścić, zważywszy na to, iż umieram przy najdrobniejszym zetknięciu z czymś twardym, tudzież czajnikiem. dla Ciebie, cóż. i nie jest w porządku, uzależnienia są złe.
|
|
 |
Będziesz ze mną kurwa czy nie?! Bo moi znajomi już nie mogę wytrzymać, jak wciąż o Tobie napierdalam.
|
|
 |
pomyślałbyś, że to polubię? śnieg, zimę, mróz, czapkę i niewygodne rękawiczki? ba, zacznę to uwielbiać? pomyślałbyś, że zacznę śmiać się przy przewracaniu w zaspę i chętnie poprzestanę na wyjście na dwór w ten ziąb? pomyślałbyś, że będę lepić z Tobą bałwana, nie stukając przy tym nawet raz zębami z zimna? że będę się śmiać - kiedy trafię Cię kulką czy kiedy przestraszę się płatka śniegu opadającego mi na rzęsy? że będę, nie czując już ani nóg, ani rąk, zapewniać, iż jestem najszczęśliwsza, teraz, tak?
|
|
 |
liczba wskazująca na wzrost, wciąż powiększała cyferki. waga wahała się. ludzie przychodzili, odchodzili, śmieli się, kochali, ranili również. życie pomagało mi się wspinać, żeby tuż potem zepchnąć mnie na samo dno. uczucia się mieszały, poglądy się kształciły. jedno, przez te wszystkie lata, pozostawało niezmienne. przyjaźń.
|
|
 |
Przepraszam , że nie mam 14 lat. Na dupie napisane : bierz mnie i w 3 sekundzie naszej rozmowy nie napisalam , że Cię kocham .
|
|
 |
prawdziwy przyjaciel nigdy nie zapyta `po co?` on po prostu pójdzie, przyniesie, otworzy i naleje.
|
|
 |
Czemu taka jesteś? - Jaka? - Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna? - Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.'
|
|
 |
Gdy przypadkiem spotkam Cię na imprezie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w Twoje i wzniosę toast za frajerów.
|
|
 |
to nie ja topiłam serce w ćwiartkach wódki i nie ja zabijałam uczucia dusząc je nikotyną.
|
|
 |
stwierdzenie `poradzisz sobie w życiu ` oznacza bierz torbę i spierdalaj .
|
|
 |
Mój punkt G? GORZKA. Żołądkowa gorzka.
|
|
 |
Lubię wieczorami wychodzić na spacer, a jedynym towarzyszem jest papieros.
|
|
|
|