głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ejseniorita

Czasami ludzie potrzebują drugiej szansy  bo nie byli gotowi na pierwszą.

vermii dodano: 10 maja 2014

Czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, bo nie byli gotowi na pierwszą.

A najgorzej jest  jak zdasz sobie sprawę  że nic z tego nie będzie  że gdyby między Wami miało coś być  to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz  że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu Twoich marzeń.

vermii dodano: 10 maja 2014

A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między Wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu Twoich marzeń.

w tej nierównej walce znów wygrały słabości a ja pytam gdzie te happyend'y z filmów o miłości

vermii dodano: 10 maja 2014

w tej nierównej walce znów wygrały słabości a ja pytam gdzie te happyend'y z filmów o miłości

jeśli kiedykolwiek za mną zatęsknisz  to pamiętaj  że nie uciekłam  to Ty pozwoliłeś mi odejść.

czekoladoweniebo dodano: 10 maja 2014

jeśli kiedykolwiek za mną zatęsknisz, to pamiętaj, że nie uciekłam, to Ty pozwoliłeś mi odejść.

Nie mówię  że Ci nie zależy  ale jak mam odebrać to  że nawet nie napiszesz? Wystarczyłaby jedna wiadomość. Na początek to i tak wiele. Lizzie

vermii dodano: 10 maja 2014

Nie mówię, że Ci nie zależy, ale jak mam odebrać to, że nawet nie napiszesz? Wystarczyłaby jedna wiadomość. Na początek to i tak wiele./Lizzie

Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek  bo nikt nie był przy mnie w ten sposób  jak Ty jesteś  z całą wiedzą o mnie  z taką świadomością  wbrew wszystkiemu  pomimo wszystko.

vermii dodano: 9 maja 2014

Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek, bo nikt nie był przy mnie w ten sposób, jak Ty jesteś, z całą wiedzą o mnie, z taką świadomością, wbrew wszystkiemu, pomimo wszystko.

Nie zliczysz  ile razy mówiłaś  że jest okej  a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz  ile razy uśmiechnęłaś się  chociaz miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz  ile razy oszukiwałaś samą siebie  że on cię kocha. Nie zliczysz  ile razy spierdoliłaś coś  na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz  ile razy miałaś ochotę umrzeć  zapaść się pod ziemię  po prostu zniknąć. Nie zliczysz  ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa  a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze.

vermii dodano: 9 maja 2014

Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaz miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze.

i możecie sobie myśleć o mnie co chcecie  mam to gdzieś  od zawsze miałam wasze zadanie głęboko w poważaniu  chyba od urodzenia inni ludzie nie byli mi potrzebni  wolę być sama niż otaczać się fałszywymi ludźmi  bo przecież każdy wie  że w tych czasach tak trudno trafić na tych prawdziwych przyjaciół albo to i ja mam tak zajebistego pecha.  sgs

vermii dodano: 9 maja 2014

i możecie sobie myśleć o mnie co chcecie, mam to gdzieś, od zawsze miałam wasze zadanie głęboko w poważaniu, chyba od urodzenia inni ludzie nie byli mi potrzebni, wolę być sama niż otaczać się fałszywymi ludźmi, bo przecież każdy wie, że w tych czasach tak trudno trafić na tych prawdziwych przyjaciół albo to i ja mam tak zajebistego pecha. |sgs|

wielu woli sie zalać  bo świat jest zbyt straszny  w poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki

vermii dodano: 9 maja 2014

wielu woli sie zalać, bo świat jest zbyt straszny, w poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki

Ludzie są jak wszy   włażą ci pod skórę i zagrzebują się tam. Drapiesz się i drapiesz aż do krwi  ale nie możesz się skutecznie odwszawic. Gdziekolwiek pójdę  wszędzie to samo: ludzie paskudzą sobie życie. Każdy przeżywa jakąś prywatną tragedię. Mamy to już we krwi   nieszczęście  nudę  smutek  samobójstwo. Powietrze jest przesiąknięte katastrofą  frustracją  daremnością. Drap się drap   aż zedrzesz sobie skórę. Mnie jednak ten stan rzeczy dodaje ducha. Zamiast zniechęcac lub przygnębiac  raduje mnie. Krzykiem domagam się jeszcze więcej katastrof  jeszcze większych klęsk  wspanialszego fiaska. Chcę  by cały świat był do niczego  chcę  by każdy zaczochrał się na śmierc.

parodiaa dodano: 9 maja 2014

Ludzie są jak wszy - włażą ci pod skórę i zagrzebują się tam. Drapiesz się i drapiesz aż do krwi, ale nie możesz się skutecznie odwszawic. Gdziekolwiek pójdę, wszędzie to samo: ludzie paskudzą sobie życie. Każdy przeżywa jakąś prywatną tragedię. Mamy to już we krwi - nieszczęście, nudę, smutek, samobójstwo. Powietrze jest przesiąknięte katastrofą, frustracją, daremnością. Drap się drap - aż zedrzesz sobie skórę. Mnie jednak ten stan rzeczy dodaje ducha. Zamiast zniechęcac lub przygnębiac, raduje mnie. Krzykiem domagam się jeszcze więcej katastrof, jeszcze większych klęsk, wspanialszego fiaska. Chcę, by cały świat był do niczego, chcę, by każdy zaczochrał się na śmierc.

Jestem sam  przepełnia mnie straszliwa pustka  tęsknota i lęk. Cały pokój wypełniają moje myśli. Nic poza mną i moimi myślami  moimi lękami. Mógłbym wyobrazić sobie najbardziej niestworzone historie  mógłbym tańczyć  pluć  stroić miny  przeklinać  zawodzić   nikt by się o tym nie dowiedział  nikt nie usłyszałby tego. Myśl o takiej absolutnej prywatności mogłaby mnie doprowadzić do szaleństwa. To tak jak udany poród  wszystkie więzy odcięte. Jesteś odseparowany  nagi  samotny. Błogosławieństwo połączone z agonią. Masz mnóstwo czasu. Każda sekunda przytłacza się jak góra. Toniesz w niej. Pustynie  morza  jeziora  oceany. Zegar wybija godziny jak rzeźnicki topór. Nicość. Świat. Ja i nie ja.

parodiaa dodano: 9 maja 2014

Jestem sam, przepełnia mnie straszliwa pustka, tęsknota i lęk. Cały pokój wypełniają moje myśli. Nic poza mną i moimi myślami, moimi lękami. Mógłbym wyobrazić sobie najbardziej niestworzone historie, mógłbym tańczyć, pluć, stroić miny, przeklinać, zawodzić - nikt by się o tym nie dowiedział, nikt nie usłyszałby tego. Myśl o takiej absolutnej prywatności mogłaby mnie doprowadzić do szaleństwa. To tak jak udany poród, wszystkie więzy odcięte. Jesteś odseparowany, nagi, samotny. Błogosławieństwo połączone z agonią. Masz mnóstwo czasu. Każda sekunda przytłacza się jak góra. Toniesz w niej. Pustynie, morza, jeziora, oceany. Zegar wybija godziny jak rzeźnicki topór. Nicość. Świat. Ja i nie ja.

Myślę  że większość ludzi po prostu potrzebuje złudzeń tak samo jak powietrza do oddychania. Życiowy realizm jest ciężarem nie do udźwignięcia.

parodiaa dodano: 7 maja 2014

Myślę, że większość ludzi po prostu potrzebuje złudzeń tak samo jak powietrza do oddychania. Życiowy realizm jest ciężarem nie do udźwignięcia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć