głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ejmalyy

   On Cię kocha.     On kocha każdą.

heroooine dodano: 12 stycznia 2012

"- On Cię kocha. - On kocha każdą."

Nie wiem po co jeszcze na mnie patrzysz na przerwach. Chciałbyś mi coś powiedzieć  albo ładnie dziś wyglądam? Przecież już mnie nie kochasz  i masz inną. Ogarnij  patrz sobie na jakąkolwiek inną  prawo patrzenia na mnie już sobie odebrałeś.

heroooine dodano: 12 stycznia 2012

Nie wiem po co jeszcze na mnie patrzysz na przerwach. Chciałbyś mi coś powiedzieć, albo ładnie dziś wyglądam? Przecież już mnie nie kochasz, i masz inną. Ogarnij, patrz sobie na jakąkolwiek inną, prawo patrzenia na mnie już sobie odebrałeś.

Nie lubię romantyków. Przypominają mi smętne romantyczne filmy  z tandetnymi kolacjami przy świetle księżyca. Wolę faceta  który złapie mnie za tyłek  ale tylko wtedy  gdy będzie wiedział  że może to zrobić. Takiego  który będzie o trzeciej nad ranem stał pod moim oknem  żeby mnie zobaczyć. Takiego  który weźmie mnie bez pytania na barana na dzwonku na lekcję  i zabierze gdzieś nie myśląc o konsekwencjach. Zdecydowanie.

heroooine dodano: 12 stycznia 2012

Nie lubię romantyków. Przypominają mi smętne romantyczne filmy, z tandetnymi kolacjami przy świetle księżyca. Wolę faceta, który złapie mnie za tyłek, ale tylko wtedy, gdy będzie wiedział, że może to zrobić. Takiego, który będzie o trzeciej nad ranem stał pod moim oknem, żeby mnie zobaczyć. Takiego, który weźmie mnie bez pytania na barana na dzwonku na lekcję, i zabierze gdzieś nie myśląc o konsekwencjach. Zdecydowanie.

Nie wiem dlaczego nadal  gdy przechodzisz obok mnie czuję między nami tę bliskość  której naprawdę nie ma.

heroooine dodano: 12 stycznia 2012

Nie wiem dlaczego nadal, gdy przechodzisz obok mnie czuję między nami tę bliskość, której naprawdę nie ma.

kiedy byliśmy młodsi mógł co najwyżej zakopać moje serce w piasku  czy schować je za szafę. wystarczyło wziąć swoją łopatkę i wykopać je  lub sięgnąć ręką w zakurzony kąt. teraz przypalił je lekko  rzucił o ziemię oraz zdeptał bez jakichkolwiek emocji butem.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

kiedy byliśmy młodsi mógł co najwyżej zakopać moje serce w piasku, czy schować je za szafę. wystarczyło wziąć swoją łopatkę i wykopać je, lub sięgnąć ręką w zakurzony kąt. teraz przypalił je lekko, rzucił o ziemię oraz zdeptał bez jakichkolwiek emocji butem.

chciał poznać mój punkt widzenia  moje myśli  poglądy  uczucia. maskując wszystko uśmiechem  starał się dokładnie mnie zbadać. wyczytywał coś z moich ruchów  szukał oznak bicia w mojej klatce piersiowej  reagent całego ciała. z przerażeniem odkrył  że motyle w moim brzuchu mają przerażające ślepia i czarne skrzydła  a serca nie mam. mam marny implant  ciemnogranatowy cień  zdolny jedynie do zadawania bólu.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

chciał poznać mój punkt widzenia, moje myśli, poglądy, uczucia. maskując wszystko uśmiechem, starał się dokładnie mnie zbadać. wyczytywał coś z moich ruchów, szukał oznak bicia w mojej klatce piersiowej, reagent całego ciała. z przerażeniem odkrył, że motyle w moim brzuchu mają przerażające ślepia i czarne skrzydła, a serca nie mam. mam marny implant, ciemnogranatowy cień, zdolny jedynie do zadawania bólu.

wziął je w dłoń  pościerał wierzch na tarce  by później użyć go na posypkę. naruszone wrzucił do naczynia i przyprawiał. długo  ze śmiechem delektował się moim powolnym umieraniem. serce. jakby moje   przepompowujące moją krew i bijące utrzymując moje istnienie. bardziej Jego. jak lubił  przygotowane na ostro. zjadłszy  zapił je colą.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

wziął je w dłoń, pościerał wierzch na tarce, by później użyć go na posypkę. naruszone wrzucił do naczynia i przyprawiał. długo; ze śmiechem delektował się moim powolnym umieraniem. serce. jakby moje - przepompowujące moją krew i bijące utrzymując moje istnienie. bardziej Jego. jak lubił, przygotowane na ostro. zjadłszy, zapił je colą.

zamiast delikatnych  słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej  jak nóż wbijany z perfekcją między żebra  kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą  witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany  całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością  iż rano również będę obok  zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości   ucieknę.

definicjamiloscii dodano: 11 stycznia 2012

zamiast delikatnych, słodkich pocałunków chcę tych z podgryzaniem warg i strużką krwi spływającą niechybnie po brodzie. Twoja dłoń ma pasować do mojej, jak nóż wbijany z perfekcją między żebra, kaleczący wewnętrzne narządy. zamiast czekoladkami czy różą, witaj mnie biorąc agresywnie na ręce. przyciskaj mnie bezpruderyjnie do ściany, całą siłą zaciskając dłonie na moich ramionach. ma boleć. nazajutrz mają pojawić się sine odciski po Twoich palcach. gdy będziesz zasypiał przy moim boku z pewnością, iż rano również będę obok, zabiorę swoje rzeczy i wyjdę. jeśli wspomnisz o miłości - ucieknę.

najgorsza jest świadomość  iż to moja wina. po raz kolejny to ja wszystko zniszczyłam  ja dmuchnęłam w budowlę z kart. przeze mnie Jego spojrzenie stało się puste  jedynie na razy prześwitując   za każdym razem bólem. posłał mi usilnie uśmiech szepcząc  że nic się nie stało  że wszystko jest dobrze  że to się ogarnie  z czasem. musnął mój policzek zapewniając po raz kolejny łapiącym się tonem  iż da radę. ostatni raz przytulając mnie do siebie  drżał na całym ciele. w tym harmidrze  zapomniał  nie zabrał serca.

definicjamiloscii dodano: 10 stycznia 2012

najgorsza jest świadomość, iż to moja wina. po raz kolejny to ja wszystko zniszczyłam, ja dmuchnęłam w budowlę z kart. przeze mnie Jego spojrzenie stało się puste, jedynie na razy prześwitując - za każdym razem bólem. posłał mi usilnie uśmiech szepcząc, że nic się nie stało, że wszystko jest dobrze, że to się ogarnie, z czasem. musnął mój policzek zapewniając po raz kolejny łapiącym się tonem, iż da radę. ostatni raz przytulając mnie do siebie, drżał na całym ciele. w tym harmidrze, zapomniał, nie zabrał serca.

 Wszystkie szare dni zmieniasz właśnie Ty   zostały tylko szare.

heroooine dodano: 10 stycznia 2012

"Wszystkie szare dni zmieniasz właśnie Ty", zostały tylko szare.

Dziś minęło pięć miesięcy  a do mnie  tak ot tak  niespodziewanie przypłynęły wszystkie wspomnienia  gdy przeczytałam moją kartkę z pamiętnika  w której było tyle o Tobie. Jak na złość  znów nagle dostrzegłam zmywany tysiące razy na ścianie  ale i tak widoczny napis  który kiedyś napisałeś.  Kocham Cię na zawsze.  Popłynęły łzy  boli serce.  Bolą nasze chwile. Nie umiem sobie bez Ciebie radzić  kurwa.

heroooine dodano: 10 stycznia 2012

Dziś minęło pięć miesięcy, a do mnie, tak ot tak, niespodziewanie przypłynęły wszystkie wspomnienia, gdy przeczytałam moją kartkę z pamiętnika, w której było tyle o Tobie. Jak na złość, znów nagle dostrzegłam zmywany tysiące razy na ścianie, ale i tak widoczny napis, który kiedyś napisałeś. "Kocham Cię na zawsze." Popłynęły łzy, boli serce. Bolą nasze chwile. Nie umiem sobie bez Ciebie radzić, kurwa.

bezcenne 'pojebało Ją' podczas wfu  zmieszane z błagalnym wzrokiem kumpeli i tekstem zaraz potem: 'ej  zostaw Nam trochę'  gdy trafiałam zagrywką dziewiątego już asa.

definicjamiloscii dodano: 9 stycznia 2012

bezcenne 'pojebało Ją' podczas wfu, zmieszane z błagalnym wzrokiem kumpeli i tekstem zaraz potem: 'ej, zostaw Nam trochę', gdy trafiałam zagrywką dziewiątego już asa.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć