głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ej_brunetka

Jestem coraz bardziej oddalona od ludzi  coraz częściej zapadam w ciszę i samotność  od której nie ucieknę  od której nie chcę uciec. Zaczynam chować się po kątach  ustępując przy tym miejsca innym  aby mogli swobodnie kroczyć. Chowam się przed ludźmi i światem  bo nie chcę  aby ktoś mnie znalazł. Czuję w sobie niemoc  niepewność i niechęć do wielu spraw. Pomimo  że w głowie mam jeden  wielki szum  to nie jestem w stanie nic z siebie wydostać. Nie cieszą mnie nawet piosenki  które słyszę na zmianę płynące z głośników. Nic mi dzisiaj nie sprawia radości. Rozmowy z Nim już nie są takie  jak były wcześniej. Czuję  że coś się pomiędzy nami niszczy  a ja nie mogę  nie jestem w stanie wybierać pomiędzy nim  a kimś innym. Nie umiem wybrać  ponieważ nie chcę tracić ważnych mi osób  ale to co się wyprawia  to jest jakaś udręka. Czy ta chęć zemsty na mnie to musi naprawdę tak boleć? Nic nie zrobiłam i nic złego nie robię  a czuję się  jak człowiek bez serce...

remember_ dodano: 26 czerwca 2013

Jestem coraz bardziej oddalona od ludzi, coraz częściej zapadam w ciszę i samotność, od której nie ucieknę, od której nie chcę uciec. Zaczynam chować się po kątach, ustępując przy tym miejsca innym, aby mogli swobodnie kroczyć. Chowam się przed ludźmi i światem, bo nie chcę, aby ktoś mnie znalazł. Czuję w sobie niemoc, niepewność i niechęć do wielu spraw. Pomimo, że w głowie mam jeden, wielki szum, to nie jestem w stanie nic z siebie wydostać. Nie cieszą mnie nawet piosenki, które słyszę na zmianę płynące z głośników. Nic mi dzisiaj nie sprawia radości. Rozmowy z Nim już nie są takie, jak były wcześniej. Czuję, że coś się pomiędzy nami niszczy, a ja nie mogę, nie jestem w stanie wybierać pomiędzy nim, a kimś innym. Nie umiem wybrać, ponieważ nie chcę tracić ważnych mi osób, ale to co się wyprawia, to jest jakaś udręka. Czy ta chęć zemsty na mnie to musi naprawdę tak boleć? Nic nie zrobiłam i nic złego nie robię, a czuję się, jak człowiek bez serce...

Dziś jestem słaba  nie mam sił  aby kolejny raz toczyć z Tobą wojnę. Nie chcę tego  ale widzę  że coraz częściej mnie do tego prowokujesz. Nie wiem czy uda nam się jeszcze ze sobą rozmawiać  czy zostaniemy na nowo przyjaciółmi  czy nasze wrogie relacje jedynie się bardziej poszerzą. Nie mam pojęcia  czy chcę mieć z Tobą kontakt  czy chcę z Tobą rozmawiać o tym co się dzieje i czekać na chwilę  kiedy przypomnisz sobie o tym  że powinieneś dać mi wsparcie. Nie mam na to również czasu  bo wiem  jak to się skończy. Ile razy już ze sobą walczyliśmy  ile toczyliśmy wojen  które sprowadzały nas wzajemnie do upadku? Oboje byliśmy słabi  oboje szybko się poddawaliśmy pokazując przy tym wyłącznie swoją słabość wraz z chęcią zemsty. To co kiedyś nas budowało  dziś jest dla nas męczarnią. Przyjaźń  którą zbudowaliśmy na szczerości  dziś została zniszczona przez kłamstwa. Może czas najwyższy ze sobą skończyć z naszą znajomością i odciąć się wzajemnie od siebie  aby zacząć budować nowy etap w życiu?

remember_ dodano: 26 czerwca 2013

Dziś jestem słaba, nie mam sił, aby kolejny raz toczyć z Tobą wojnę. Nie chcę tego, ale widzę, że coraz częściej mnie do tego prowokujesz. Nie wiem,czy uda nam się jeszcze ze sobą rozmawiać, czy zostaniemy na nowo przyjaciółmi, czy nasze wrogie relacje jedynie się bardziej poszerzą. Nie mam pojęcia, czy chcę mieć z Tobą kontakt, czy chcę z Tobą rozmawiać o tym co się dzieje i czekać na chwilę, kiedy przypomnisz sobie o tym, że powinieneś dać mi wsparcie. Nie mam na to również czasu, bo wiem, jak to się skończy. Ile razy już ze sobą walczyliśmy, ile toczyliśmy wojen, które sprowadzały nas wzajemnie do upadku? Oboje byliśmy słabi, oboje szybko się poddawaliśmy pokazując przy tym wyłącznie swoją słabość wraz z chęcią zemsty. To co kiedyś nas budowało, dziś jest dla nas męczarnią. Przyjaźń, którą zbudowaliśmy na szczerości, dziś została zniszczona przez kłamstwa. Może czas najwyższy ze sobą skończyć,z naszą znajomością i odciąć się wzajemnie od siebie, aby zacząć budować nowy etap w życiu?

Dziś już nie jestem tą samą dziewczyną  którą poznałeś trzy lata temu. Nie jestem tak naiwna  jak wtedy  kiedy wierzyłam w każde słowa  które do mnie wypowiadałeś. Dziś jestem inna  zupełnie inna. Przeszłam przy Tobie naprawdę wiele. Więcej było pomiędzy nami upadków niż wzlotów  ale to miało ukryty sens w życiu  bo to uczyło mnie czegoś nowego. Zyskiwałam dzięki temu nowe doświadczenia  które powolnym krokiem budowały moją obojętność do ludzi. Mimo  że wiele wylałam łez przy każdej rozmowie z Tobą  przy bólu  który mi sprawiałeś  to nie mogę powiedzieć  że czegoś żałuję. Nie  bo nie żałuję tego  że nauczyłam się przy Tobie życia. Jedynie jest mi przykro  że przez tyle lat pozwalałam Ci na to  abyś się mną bawił  abyś mógł mnie wykorzystywać do swojej gry. Żałuję  że stałam się Twoją zabawką  ale niestety tak już musiało być.

remember_ dodano: 24 czerwca 2013

Dziś już nie jestem tą samą dziewczyną, którą poznałeś trzy lata temu. Nie jestem tak naiwna, jak wtedy, kiedy wierzyłam w każde słowa, które do mnie wypowiadałeś. Dziś jestem inna, zupełnie inna. Przeszłam przy Tobie naprawdę wiele. Więcej było pomiędzy nami upadków niż wzlotów, ale to miało ukryty sens w życiu, bo to uczyło mnie czegoś nowego. Zyskiwałam dzięki temu nowe doświadczenia, które powolnym krokiem budowały moją obojętność do ludzi. Mimo, że wiele wylałam łez przy każdej rozmowie z Tobą, przy bólu, który mi sprawiałeś, to nie mogę powiedzieć, że czegoś żałuję. Nie, bo nie żałuję tego, że nauczyłam się przy Tobie życia. Jedynie jest mi przykro, że przez tyle lat pozwalałam Ci na to, abyś się mną bawił, abyś mógł mnie wykorzystywać do swojej gry. Żałuję, że stałam się Twoją zabawką, ale niestety tak już musiało być.

Wchodzę na starą pocztę  a tam wszystkie wiadomości od Ciebie. Odnajduję stare listy sprzed roku z dnia  gdzie wyjechałeś  a na mojej twarzy od razu maluje się niepewność  smutek i wiele różnych emocji  których nie jestem w stanie jednym słowem określić. Czuję się z tym źle  bo czytając Twoje słowa w mojej głowie powstaje kolejny mętlik  połączony z chaosem. Piszesz do mnie:  Już tęsknię. Ale przetrwamy to  wierzę. Kocham Cię.   a ja już po tych słowach nie wytrzymuję. Zaczynam powracać do naszej przeszłości  do wspólnych planów i zastanawiam się dlaczego tak łatwo wszystko się pomiędzy nami spieprzyło? Czy my byliśmy szczęśliwą parą w tamtym czasie  czy tylko udawaliśmy  że między nami się układa związek? Nadal nie umiem znaleźć na to odpowiedzi. Już prawie rok  jak jesteś nieobecny w moim życiu  a dwa lata odkąd Cię poznałam. Ciężko jest mi z tym żyć  bo wiem  że jednym ruchem wiele mogłoby wspomnień we mnie odżyć. I właśnie przez to boję się  że tego długo z tym nie wytrzymam.

remember_ dodano: 24 czerwca 2013

Wchodzę na starą pocztę, a tam wszystkie wiadomości od Ciebie. Odnajduję stare listy sprzed roku z dnia, gdzie wyjechałeś, a na mojej twarzy od razu maluje się niepewność, smutek i wiele różnych emocji, których nie jestem w stanie jednym słowem określić. Czuję się z tym źle, bo czytając Twoje słowa w mojej głowie powstaje kolejny mętlik, połączony z chaosem. Piszesz do mnie: "Już tęsknię. Ale przetrwamy to, wierzę. Kocham Cię.", a ja już po tych słowach nie wytrzymuję. Zaczynam powracać do naszej przeszłości, do wspólnych planów i zastanawiam się dlaczego tak łatwo wszystko się pomiędzy nami spieprzyło? Czy my byliśmy szczęśliwą parą w tamtym czasie, czy tylko udawaliśmy, że między nami się układa związek? Nadal nie umiem znaleźć na to odpowiedzi. Już prawie rok, jak jesteś nieobecny w moim życiu, a dwa lata odkąd Cię poznałam. Ciężko jest mi z tym żyć, bo wiem, że jednym ruchem wiele mogłoby wspomnień we mnie odżyć. I właśnie przez to boję się, że tego długo z tym nie wytrzymam.

Siedzę w ciszy i o Tobie znów myślę. Zastanawiam się nad Twoim zachowaniem  nad tym  jak się do mnie zwracasz i wiesz co? Nie umiem tego pojąć  jak możesz robić mi te wyrzuty o to  że nasze zdania są różne. Nie rozumiem Cię  naprawdę Cię nie rozumiem. Każdy ma inny pogląd na świat  inne pojęcie  czy inaczej coś rozumie. Każdy z nas jest inny  ma inną osobowość i w ogóle  ale to co się między nami dzieje  ta nasza wymiana zdań wcale do przyjemności nie należy. Bo  jak można coś mówić  kiedy nawet się nie jest w stanie zrozumieć odpowiedzi? Nie wiem.. Może za bardzo się w tym gubię  ale wiem jedno  że to co się dzieje przekreśla powoli wszystko. Bo magia  która była zniknęła  ale nie mam pojęcia  czy to dostrzegasz. Bo to co było piękne i dobre nagle się rozpłynęło..

remember_ dodano: 24 czerwca 2013

Siedzę w ciszy i o Tobie znów myślę. Zastanawiam się nad Twoim zachowaniem, nad tym, jak się do mnie zwracasz i wiesz co? Nie umiem tego pojąć, jak możesz robić mi te wyrzuty o to, że nasze zdania są różne. Nie rozumiem Cię, naprawdę Cię nie rozumiem. Każdy ma inny pogląd na świat, inne pojęcie, czy inaczej coś rozumie. Każdy z nas jest inny, ma inną osobowość i w ogóle, ale to co się między nami dzieje, ta nasza wymiana zdań wcale do przyjemności nie należy. Bo, jak można coś mówić, kiedy nawet się nie jest w stanie zrozumieć odpowiedzi? Nie wiem.. Może za bardzo się w tym gubię, ale wiem jedno, że to co się dzieje przekreśla powoli wszystko. Bo magia, która była zniknęła, ale nie mam pojęcia, czy to dostrzegasz. Bo to co było piękne i dobre nagle się rozpłynęło..

Całe życie byłam inna. Nie wyróżniałam się szczególnie niczym od ludzi. Chociaż tworzyłam indywidualną jednostkę siebie. Nie gardziłam niczym  ani nikim  ale zdarzały się chwile  kiedy odpychałam od siebie w pełni ludzi. Nienawidziłam być w centrum zainteresowania  nienawidziłam wtedy wręcz siebie. Aczkolwiek wszystko to co kiedyś było zmieniło się momentalnie w jednej chwili. Wystarczyło  że pojawił się w moim życiu człowiek  który oczarował mnie swoją osobowością. Chciałam być bliżej niego  więc robiłam wszystko  aby dążyć do własnego celu. I chociaż często we wszystkim się gubiłam  bo nie znałam w pełni życia  to robiłam to czego pragnęłam. Jednak nie wiedziałam  że znajomość z Nim stanie się moją życiową pokusą  która odmieni mnie na zawsze. Stał się On dla mnie kimś przez kogo mój świat został wywrócony do góry nogami. Był człowiekiem  który pokazał mi co to znaczy otrzeć się o śmierć. Bez Niego nie byłabym tą samą osobą  którą jestem teraz.

remember_ dodano: 23 czerwca 2013

Całe życie byłam inna. Nie wyróżniałam się szczególnie niczym od ludzi. Chociaż tworzyłam indywidualną jednostkę siebie. Nie gardziłam niczym, ani nikim, ale zdarzały się chwile, kiedy odpychałam od siebie w pełni ludzi. Nienawidziłam być w centrum zainteresowania, nienawidziłam wtedy wręcz siebie. Aczkolwiek wszystko to co kiedyś było zmieniło się momentalnie w jednej chwili. Wystarczyło, że pojawił się w moim życiu człowiek, który oczarował mnie swoją osobowością. Chciałam być bliżej niego, więc robiłam wszystko, aby dążyć do własnego celu. I chociaż często we wszystkim się gubiłam, bo nie znałam w pełni życia, to robiłam to czego pragnęłam. Jednak nie wiedziałam, że znajomość z Nim stanie się moją życiową pokusą, która odmieni mnie na zawsze. Stał się On dla mnie kimś przez kogo mój świat został wywrócony do góry nogami. Był człowiekiem, który pokazał mi co to znaczy otrzeć się o śmierć. Bez Niego nie byłabym tą samą osobą, którą jestem teraz.

Chyba zbyt dużo planowałam  zbyt bardzo się wczułam  w to nasze układanie  chyba nieco przesadziłam wychodząc poza granice rozsądku myśląc  że kiedyś  naprawdę stworzymy coś wspólnego. To przez te wpatrywanie się w innych  w zakochanych  widziałam  jak nosił ją na rękach  a ona silnie trzymała się jego dłoni  chyba tego oczekiwałam od Niego  chyba tak naprawdę głównie o tym marzyłam.   nierajconalnie

nieracjonalnie dodano: 23 czerwca 2013

Chyba zbyt dużo planowałam, zbyt bardzo się wczułam, w to nasze układanie, chyba nieco przesadziłam wychodząc poza granice rozsądku myśląc, że kiedyś naprawdę stworzymy coś wspólnego. To przez te wpatrywanie się w innych, w zakochanych, widziałam, jak nosił ją na rękach, a ona silnie trzymała się jego dłoni, chyba tego oczekiwałam od Niego, chyba tak naprawdę głównie o tym marzyłam. / nierajconalnie

Podążam za swoimi myślami  ale nie wiem  w którą stronę dokładnie mam się kierować. Szukam odpowiedniej drogi  ale kiedy widzę ostrzejszy zakręt zawsze zaczynam hamować i delikatnie zwalniam  aby nie przekroczyć pewnej granicy w zbyt szybki sposób. Czuję  że to nie jest do końca dobre  bo moje ciało odbiera bodźce  które mówią  a wręcz pragną tego  że potrzebuję czegoś mocniejszego  jakiegoś strachu  kopa adrenaliny  która rozbudziłaby coś we mnie  coś co zostało już dawno uśpione. Może gdybym tak raz  a porządnie zaryzykowała i bez żadnych wahań zaczęła dążyć do tego czego pragnę  gdybym olewała ludzi i ich opinię na swój temat  gdybym nie powstrzymywała się przed mocniejszymi słowami  to może mogłabym dojść do pewnego celu? Może zaczęłabym nowy etap życia  może nauczyłabym się od nowa podążać za głosem rozumu  a nie tylko serca? Może odcięłabym się od tego co kiedyś mną zawładnęła i uwolniłabym się z tego więzienia  w którym wciąż znajduje się moje brudne serce?

remember_ dodano: 22 czerwca 2013

Podążam za swoimi myślami, ale nie wiem, w którą stronę dokładnie mam się kierować. Szukam odpowiedniej drogi, ale kiedy widzę ostrzejszy zakręt zawsze zaczynam hamować i delikatnie zwalniam, aby nie przekroczyć pewnej granicy w zbyt szybki sposób. Czuję, że to nie jest do końca dobre, bo moje ciało odbiera bodźce, które mówią, a wręcz pragną tego, że potrzebuję czegoś mocniejszego, jakiegoś strachu, kopa adrenaliny, która rozbudziłaby coś we mnie, coś co zostało już dawno uśpione. Może gdybym tak raz, a porządnie zaryzykowała i bez żadnych wahań zaczęła dążyć do tego czego pragnę, gdybym olewała ludzi i ich opinię na swój temat, gdybym nie powstrzymywała się przed mocniejszymi słowami, to może mogłabym dojść do pewnego celu? Może zaczęłabym nowy etap życia, może nauczyłabym się od nowa podążać za głosem rozumu, a nie tylko serca? Może odcięłabym się od tego co kiedyś mną zawładnęła i uwolniłabym się z tego więzienia, w którym wciąż znajduje się moje brudne serce?

Czesc  tu Balbina czyli mrs porazka. Dlugo zastanawialam sie czy cos tu napisac  czy po prostu w ogole usunac to konto  albo zostawic je bez jakiegokolwiek naruszenia  ale po glebszym zastanowieniu stwierdzilam  iz nie daje mi to spokoju. Bol mnie zabija  ale robie to z szacunkiem do Piotrka. W niedziele poniedzialek  zalezy jak patrzec na czas zmarla najlepsza osoba pod sloncem  Ktora cenilam  uwielbialam  kochalam i mase innych przymiotnikow jakie nas laczyly. Piotrek byl najlepsza osoba na swiecie  jako przyjaciel  jako chlopak  jako osoba ktora spelniala moje marzenia. Mam nadzieje  ze zapamietacie go rownie dobrze jak ja. Dopoki nie usuna tutaj jego konta bede tu wchodzic  ewentualnie odpisywac na wiadomosci jakie przyjda. Na formspringa hasla nie znam  wiec nie da rady  a co do gadu  tam wchodzi jego przyjaciel  ale mysle ze lepiej bedzie jak nikt tam nie bedzie pisal. Tak wiec trzymajcie sie  i mam nadzieje ze zrozumiecie jak ja  ze zycie jest zbyt kruche by odkladac wszystko.

ja_nie_dupek_suko dodano: 22 czerwca 2013

Czesc, tu Balbina czyli mrs_porazka. Dlugo zastanawialam sie czy cos tu napisac, czy po prostu w ogole usunac to konto, albo zostawic je bez jakiegokolwiek naruszenia, ale po glebszym zastanowieniu stwierdzilam, iz nie daje mi to spokoju. Bol mnie zabija, ale robie to z szacunkiem do Piotrka. W niedziele/poniedzialek, zalezy jak patrzec na czas zmarla najlepsza osoba pod sloncem, Ktora cenilam, uwielbialam, kochalam i mase innych przymiotnikow jakie nas laczyly. Piotrek byl najlepsza osoba na swiecie, jako przyjaciel, jako chlopak, jako osoba ktora spelniala moje marzenia. Mam nadzieje, ze zapamietacie go rownie dobrze jak ja. Dopoki nie usuna tutaj jego konta bede tu wchodzic, ewentualnie odpisywac na wiadomosci jakie przyjda. Na formspringa hasla nie znam, wiec nie da rady, a co do gadu, tam wchodzi jego przyjaciel, ale mysle ze lepiej bedzie jak nikt tam nie bedzie pisal. Tak wiec trzymajcie sie, i mam nadzieje ze zrozumiecie jak ja, ze zycie jest zbyt kruche by odkladac wszystko.

Tysiące myśli  które chodzą po głowie. Chodzenie z miejsca w miejsce  szukanie własnego miejsca na świecie i takie ciągłe oddalanie się od ludzi i przybliżanie. Przecież to wciąż trwa  nie znika  nie widzisz tego  nie czujesz  jak to coraz bardziej zaczyna nad Tobą panować? Strach  który staje się lękiem. Złe przeczucia  niepozorność  brak ostrożności i to uczucie  które sprawia  że serce coraz bardziej daje o sobie znać. To już nie jest do wytrzymania. Bo  ile możesz z tym walczyć  jak długo masz zamiar to robić? Nie widzisz  nie czujesz tej samotności  która Cię otacza? Ktoś coś do Ciebie mówi  a Ty nie bierzesz tych słów do siebie tylko na nowo zamykasz się w sobie? Nie pękasz  jedynie wymiękasz i pozwalasz sobie na powolne dryfowanie pomiędzy jednym dniem  a drugim. Nic już nie ma nad Tobą kontroli. Nie wracasz do przeszłości  ale czujesz  że coś jest   co chce Tobą zawładnąć. Z pozoru się na to nie nabierasz  nie pozwalasz  aby los z Tobą wygrał  ale jednak odpuszczasz.

remember_ dodano: 21 czerwca 2013

Tysiące myśli, które chodzą po głowie. Chodzenie z miejsca w miejsce, szukanie własnego miejsca na świecie i takie ciągłe oddalanie się od ludzi i przybliżanie. Przecież to wciąż trwa, nie znika, nie widzisz tego, nie czujesz, jak to coraz bardziej zaczyna nad Tobą panować? Strach, który staje się lękiem. Złe przeczucia, niepozorność, brak ostrożności i to uczucie, które sprawia, że serce coraz bardziej daje o sobie znać. To już nie jest do wytrzymania. Bo, ile możesz z tym walczyć, jak długo masz zamiar to robić? Nie widzisz, nie czujesz tej samotności, która Cię otacza? Ktoś coś do Ciebie mówi, a Ty nie bierzesz tych słów do siebie tylko na nowo zamykasz się w sobie? Nie pękasz, jedynie wymiękasz i pozwalasz sobie na powolne dryfowanie pomiędzy jednym dniem, a drugim. Nic już nie ma nad Tobą kontroli. Nie wracasz do przeszłości, ale czujesz, że coś jest, co chce Tobą zawładnąć. Z pozoru się na to nie nabierasz, nie pozwalasz, aby los z Tobą wygrał, ale jednak odpuszczasz.

Wiesz  chyba nie rozumiem tego co się z nami stało. Nie ma już tego co było wcześniej  coraz częściej i więcej oddalamy się od siebie. Niby jest wymówka  że to wina pracy  ale czy naprawdę nie zauważyłeś  że to nie tylko praca nas tak pochłania? Oddalamy się od siebie coraz bardziej. Nie rozmawiamy tak  jak do niedawna. Znów coś się pomiędzy nami sypie. Nie jest tak  jak być powinno  nie jest tak  jak miało być. Czuję  że przez to coś się niedługo stanie  ale jeszcze nie wiem co. Czuję  że na nowo przestanę wierzyć w słowa  które ktoś będzie do mnie kierować  zapewnienia o swojej uczciwości  czy też o tym co się z kimś dzieje. Nie mam pojęcia  czy dam radę to ogarnąć i z łatwością się po tym pozbierać. Dziś jestem silna  ale skąd mam wiedzieć czy za chwilę nie pęknie coś we mnie  czy nie wybuchnę i nie polegnę  jak zawsze?

remember_ dodano: 21 czerwca 2013

Wiesz, chyba nie rozumiem tego co się z nami stało. Nie ma już tego co było wcześniej, coraz częściej i więcej oddalamy się od siebie. Niby jest wymówka, że to wina pracy, ale czy naprawdę nie zauważyłeś, że to nie tylko praca nas tak pochłania? Oddalamy się od siebie coraz bardziej. Nie rozmawiamy tak, jak do niedawna. Znów coś się pomiędzy nami sypie. Nie jest tak, jak być powinno, nie jest tak, jak miało być. Czuję, że przez to coś się niedługo stanie, ale jeszcze nie wiem co. Czuję, że na nowo przestanę wierzyć w słowa, które ktoś będzie do mnie kierować, zapewnienia o swojej uczciwości, czy też o tym co się z kimś dzieje. Nie mam pojęcia, czy dam radę to ogarnąć i z łatwością się po tym pozbierać. Dziś jestem silna, ale skąd mam wiedzieć czy za chwilę nie pęknie coś we mnie, czy nie wybuchnę i nie polegnę, jak zawsze?

Ubóstwiam. teksty endoftime dodał komentarz: Ubóstwiam. do wpisu 20 czerwca 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć