 |
wiesz, tu nie liczą się kilometry, ale to, że w moim serduszku na co dzień, grzeje swoje miejsce. tu nie liczą się rzeczy, które różnią, bądź każdego dnia dzielą, liczy się to maleńkie, a zarazem wspólne szczęście, wywołane jedynie Jego obecnością, tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć, to, że czasem myśl o Nim, o tym co robi czy jak się czuje, jest znacznie ważniejsza, nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych, uderzeń własnego serca. / Endoftime.
|
|
 |
a Ty nadal myślisz, że u mnie wszystko gra, że wszystko jest tak jak należy, że ten uśmiech jest prawdziwy, nie zamykam oczu ze szczęścia - zamykam je, próbując ukryć fakt, że wszystko we mnie umiera, z każdym dniem upadam niżej.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Tracisz jedną osobę, a w środku czujesz jakby znikał cały świat. / nieracjonalnie
|
|
 |
i obiecuję Ci, któregoś dnia nie wytrzymam, zatrzaskując drzwi wyjdę z domu. kierując się przed siebie wbrew chęci, ani razu nie obejrzę się w tył, a Ty robiąc wszystko co tylko się da, nigdy więcej mnie nie znajdziesz, nigdy nie zobaczysz, nawet w tych tak nierealnych snach, ja już nie powrócę. / Endoftime.
|
|
 |
Ćpunem może i jestem , ale z sercem./jnds
|
|
 |
Wychodząc z miejsca, w którym zwykliśmy przesiadywać zostawiłam część siebie.. nie potrafię po to wrócić. / nieracjonalnie
|
|
 |
A w jej oczach jest kawałek nieba i ta iskierka blasku słońca./jnds
|
|
 |
znacznie większa część Twojego serca jest już martwa, zapełnia jedynie pustkę, dając wrażenie życia. / Endoftime.
|
|
 |
Lubię się ukrywać, siedzieć gdzieś w pustym kącie i cichym łkaniem tłumić uczucia, zatrzymywać je wraz z oddechem i za wszelką cenę starać się nie wypuszczać ich poza granice umysłu. / nieracjonalnie
|
|
 |
To nieistotne, czy pójdę w prawo czy w lewo. Każda moja decyzja to błąd, nowe doświadczenie, ponowne przeżywanie śmierci. / nieracjonalnie
|
|
 |
Daj mi nadzieje by zagoić ten ból i nie dręczyć się myślą że już nie będziesz moja./jnds
|
|
|
|