 |
Każde Twoje słowo boleśnie wyryło mi się w sercu, ciągle miałam nadzieję, że to jednak tylko sen. A kiedy się już obudzę, napiszę do Ciebie, razem gdzieś pójdziemy i będziemy się śmiać z mojego koszmaru. Ale sen trwał, a ja nie mogłam się obudzić.
|
|
 |
Świat niekoniecznie jest sprawiedliwy, dobro często nie popłaca, a za nieszczęścia nie ma rekompensaty.
|
|
 |
Szukamy kolejnej drogi do szczęścia, które wiecznie omijamy lub gubimy.
|
|
 |
W drodze do domu, po spotkaniu z Tobą, dławiłam się łzami. W sumie to nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego, przecież tego wszystkiego się obawiałam.
|
|
 |
Tam gdzie rozum nie sięga, dopuszczalna jest miłość.
|
|
 |
Usiadłam na murku na starym młynie, a łzy posłużyły mi się jako proszek do prania zbolałego serca. Nagle na wierzch zaczęły wypływać wszelkie szczęśliwe chwile, ale też te wszystkie sprzeczki, które niosły za sobą drugą szanse, to szło jakoś tak-"Na dobre i na złe, w biedzie i w chorobie".
|
|
 |
To tak zwana iluzja życia, ciągle się łudzimy, że jednak jesteśmy szczęśliwi, że mamy przy sobie ludzi, których kochamy i z wzajemnością, a gówno prawda.
|
|
 |
Późnym wieczorem, gdy cisza i sen otulają moją rodzinę, siadam cicho przy oknie i podciągam nogi do kolan. Nagle uruchamia mi się komora mózgowa, która zapisywała wszystkie obrazy z dni, gdy czerpałam szczęście garściami. Wtedy mam wrażenie, że nie jestem sama, że na drugim końcu miasta ktoś też nie może spać i siedząc przy oknie, delikatnie głaszcze zbłąkane serce. Dotykam wtedy miejsca, skąd uleciało moje i wiem, że jest bezpieczne, niezależnie od mojej woli, właśnie przy Tobie.
|
|
 |
Odchodząc w dal, z każdym moim krokiem coraz bardziej mi Cię brak.
|
|
 |
Mama:Do kogo Ty tak piszesz?
Ja:Do nikogo..
Mama:Ty się zakochałaś?!
Ja:W kim, jak wszędzie są same placki?
|
|
|
|