 |
Cz1.Wieczorny letni spacer po plaży szli za rękę przytulali się rozmawiali wyglądali na szczęśliwych . Chłopak mówił jej jak ją kocha że nie chce jej stracić i że jej nie skrzywdzi nigdy.Szli dalej mówiąc sobie słodkie słówka przytulając się ,.Postanowili usiąść na pisaku . Usiedli chłopak dziewczynę przytulił i powiedział że ją bardzo kocha .Ona spytała Kochanie co się stało a On co miało się stać ??.To że nigdy mi aż tak nie mówiłeś że mnie kochasz i wgl nie zachowywałeś sie tak jak dzisiaj .Nic kochanie się nie stało , odprowadzę Cię do domu kochanie bo mam jeszcze jedną sprawę na mieście do załatwienia . Dobrze misiaku .Wstali złapał ją za rękę wracając do domu ona nic się nie odzywała myślała nad tym jaką sprawe ma jej chłopak . Wracali bez żadnych słów .Dotarli pod jej dom On sie z nią pożegnał jak zawsze z buziaczkiem i mówiąc jej że ją kocha i że napisze esemesa. Ona czekała jak głupia na niego na gg lub na esemesa . Zdziwiło ją jego zachowanie.
|
|
 |
Niektórzy ludzie zranią Cię słowami nie zastanawiając się nad tym co powiedzieli .A potem przepraszają.
|
|
 |
Czasami myślisz że gorzej już nie może być . Jesteś w błędzie.
|
|
 |
Poddajemy się tej dziwce szybko .O kim mówisz ??? O miłości kurwa.
|
|
 |
Mogła bym teraz mówić jak Cierpię .Kląć jeszcze głośniej .Albo wyjść i nic nie mówić .
|
|
 |
W zasadzie to chciałabym żebyś trafił na jakąś suke, która zniszczy Ci serce,a potem Ciebie. Chciałabym żebyś prosił się o wszystko i biegał za nią wtedy kiedy tylko ona walnie na Ciebie kolejnego focha. Żebyś to tylko Ty się starał i właził jej w dupe aby przypadkiem z Tobą nie zerwała. Chciałabym Twoich łez przez osobę, którą pokochasz. Mam nadzieję,że poczujesz w serce taki ból, który mi towarzyszy. Po prostu marzę o tym żeby ktoś Cię zgnoił, tak porządnie. Wiem,że to podłe z mojej strony i zarazem dziecinne, ale mam nadzieję,że chociaż w jednym procencie kiedyś poczujesz się jak ja czułam się przy Tobie całe trzy lata. / bellolina
|
|
 |
Czasami ludzie muszą wylać ,wszystkie swoje łzy,aby zrobić miejsce tylko na sam uśmiech ;).
|
|
 |
Brakuje mi wieczornych spacerów ,esemesów , twojego wzroku . Tych miłych słów i widząc Ciebie szczęśliwego i mówiącego że ja Ci daje to szczęście .Czułam się jak księżniczka która znalazła swojego ksiedzia . lecz to szybko prysło kolejny raz dałam sie nabrać .Teraz wyleczyłam sie z Ciebie wspomnienia zostaną i chodziarz tyle .I nikt mi tego nie odbierze .
|
|
 |
Nauczę się witać nowy dzień bez Twoich sms-ów na 'Dzień Dobry'. Przyzwyczaję się do samotnej drogi do szkoły. Będę potrafiła minąć Cię bez wpatrywania się w Ciebie. Wytrzymam bez Twoich dłoni, ust i najcudowniejszego spojrzenia na świecie. Może nawet odważe się pójść z Tobą na piwo. Jestem pewna,że wytrzymam bez Twojego marudzenia, które przecież tak uwielbiam. Odzwyczaję się od Twojego 'kocham Cię'. Będę nawet potrafiła zasnąć z uśmiechem na twarzy bez Twojego 'Dobranoc'. Ja do tego wszystkiego się przyzwyczaję daj mi tylko czasu, bardzo dużo czasu. / bellolina
|
|
 |
Obiecał,że już nigdy nie zostawi, obiecał,że będzie kochał na zawsze i tylko coraz mocniej. Obiecał być przy mnie w każdej chwili, obiecał dawać szczęście, obiecał mi setki nocy spędzonych razem. Obiecał nie popełniać tych samych błędów co wcześniej. Obiecał dużo, a Ja zagłuszona cudownymi obietnicami po raz kolejny dałam się nabrać i po raz kolejny pozwoliłam Jemu na zranienie siebie i mojego serca. / bellolina
|
|
 |
Sama nie wierzę w to, że nie potrafię dojrzeć już w tym sensu. Nie możemy nazywać tego, co jest między nami związkiem, to układ, który Ty zaproponowałeś, a ja jak kierowana przez kogoś innego zgadzałam się na wszystko. Dla mnie to było coś więcej, niż zwykła znajomość, może dlatego, że tak cholernie się różniliśmy, pod każdym względem. W końcu zaczynam rozumieć, chyba zbyt dużo przeżyłam samotnych wieczorów i zimnych poranków, żeby móc nadal w to wierzyć. Nie potrafisz się zmienić, nie porzucisz przeszłości, mimo tych pieprzonych zapewnień, że kiedyś na pewno będziesz tylko dla mnie. / nieracjonalnie
|
|
 |
Mi jest ciężej, mnie boli bardziej, ja bardziej tęsknię i wszystko przeżywam cztery razy mocniej, nie On, On zachowuje się jak tchórz, najbardziej obojętny człowiek, jakiego poznałam. / nieracjonalnie
|
|
|
|