 |
|
Przekaż swojej nowej dziewczynie, że za miesiąc, moje drzwi będą otwarte dla niej, by słuchać jakim kretynem jesteś./ jachcenajamaice
|
|
 |
|
“Kocham ten stan, cudowne sam na sam. Papierosy, kawa, ja.”
|
|
 |
|
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń.
|
|
 |
|
Nie daj mi odejść.
Walcz,
kochaj.
I nigdy nie daj mi odejść.
|
|
 |
|
Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość,
szalone zakochanie, totalne złudzenie,
czy moglibyście być razem do końca życia,
czy tylko przez dziesięć minut- boli tak samo,
kiedy ktoś ci to odbiera.
Bo tak samo umiera nadzieja.
A nadzieja jest zawsze prawdziwa.
|
|
 |
|
Już nie rośnie mi tętno i wszystko mi jedno.
Ty to tylko przeszłość.
|
|
 |
|
'- i wiesz, chciałabym żeby kiedyś on żałował, że mógł mnie mieć, a nie miał. żeby kiedyś zobaczył co stracił...'
|
|
 |
|
Chciałbym Ci powiedzieć co czuję, ale nie umiem znaleść takich słów, które zrozumiesz. Takie słowa nie istnieją, bo ja cię kocham i nienawidze zarazem. Wiesz jak to jest? To straszne uczucie...
|
|
 |
|
W nic bardziej nie wątpimy niż w prawdziwość minionych uczuć.
|
|
 |
|
Nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach.
Dotknij mnie sercem.
|
|
 |
|
pamiętam, kiedy uśmiechał się i mówił, że świat jest piękny, kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca, kiedy byłam pewna, że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto, takiego lubiłam go najbardziej, gdy nie przejmował się niczym, gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów, tylko po by po raz kolejny oberwać, gdy był po prostu sobą, kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami, darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać,kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał, kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła, tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. / Endoftime.
|
|
 |
|
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
|
|