 |
|
Każdy z nas zasługuje na wielka przygodę. Przynajmniej jedną w życiu. Na moment, do którego można później wracać, mrucząc pod nosem: o tak, wtedy właśnie czułam, że żyję.
|
|
 |
|
Jesteśmy najlepsi,razem możemy wszystko- bez siebie nie mamy nic,jesteśmy nikim // agaxddddd
|
|
 |
|
Owszem. lubię Ciebie, Twoje nawyki, Twoje wady, Twoje oczy i usta.. Twoje ciało także, i wiem doskonale, że masz tak samo ze mną.
|
|
 |
|
-Wiesz Decuś, poznałem takiego Staśka, i On powiedział mi że jest chory, ma raka skory i zostało mu co najwyżej parę miesięcy życia, ale wiesz co mnie w nim najbardziej ujęło? powiedział że teraz chce widzieć tylko szczęście innych, bliskich mu osób bo na Jego juz za późno, bo całe życie był egoistą, kurcze przecież Ty też tak masz, jak to jest możliwe że oboje nie widzicie swojego szczęścia, że sypie Ci się życie, a Ty potrafisz zadzwonić i zapytać czy mam głowę podniesioną do góry kiedy ide przez wioskę? - no widzisz takie jest życie chorych ludzi- mruknęłam pod nosem -co powiedziałaś? - że jest bardzo mało takich ludzi na świecie i nie mam pojęcia skąd to się bierze słonko, ale teraz wstań i sprawdź czy ten grill się pali../róbocochcesz
|
|
 |
|
-no dobra a co z Nami?
-yyym, jakimi Nami? nie ma Nas tak?
-mo własńie, co z tym wszsystkim?
-wiesz, nie wyobrażam Sobie mieć Cię obok i nie pocałować Cię, lub przytulić
-Nie chce żebyś w tym wszystkim co dzieje się między Nami źle się czuła
-spokojnie kochanie, to tylko seks- uśmiechnęłam sie po czym przytuliłam Go do Siebie i szepnęłam, -a teraz Jej odpisz że przyjechała kumpela, ale niech będzie spokojna, znasz mnie przecież całe życie /róbcochcesz
|
|
 |
|
Tyle chciałabym c powiedzieć, ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Może od tego, że cię kocham? Albo, że dni, które spędziłam z tobą, były najszczęśliwszymi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim czasie, od kiedy cię poznałam, doszłam do przekonania, że jesteśmy jak te dwie połówki jabłka, stworzeni po to, aby być razem?
|
|
 |
|
Miłość? To akceptacja drugiej osoby taką, jaką jest. To wzajemna pomoc w każdej potrzebnej chwili. To bezgraniczna opieka nawet w niepotrzebnej sytuacji. To strach przed wielką utratą. To coraz szybciej bijące serce, z którego wycieka uczucie. To motylki w brzuchu, których niczym nie da się uspokoić. To nieokreślone piękno, którego inni nie są w stanie pojąć. miłość to ciągła walka o drugą osobę. To pragnienie bycia lepszym i chęć udowodnienia swoich uczuć. To sytuacja, w której słowo 'kocham' oznacza wieczność.
|
|
 |
|
Po prostu uważam, że każdy człowiek powinien sam znaleźć swoją drogę życia. Nie ma właściwej drogi, jest tylko własna.
|
|
 |
|
Jestem tutaj, by Cię kochać, trzymać w ramionach. Jestem tutaj, by uczyć się od Ciebie i otrzymywać Twoją miłość. Jestem tutaj, bo nie ma innego miejsca, w którym mogłabym być.
|
|
 |
|
Im mocniej mnie przytulasz, tym bardziej wiem, że właśnie znalazłam swoje własne miejsce na świecie.
|
|
 |
|
Czy może być coś piękniejszego i kochanego niż prawdziwy mężczyzna, który sam przypomina ci, że jeszcze dzisiaj nie powiedział jak bardzo atrakcyjna jesteś dla niego?
|
|
 |
|
Miałam być z nim szczęśliwa, miałam chodzić z nim za rękę i zdobywać świat. Miałam się przy nim usmiechać, miałam ocierać mu łzy i zabierać od niego jakikolwiek ból. Miałam być obok niego, a on miał być przy mnie. Miałam się unosić i być '3 metry nad niebem' . miało być cudownie i miało trwać jak najdłużej.. Mieliśmy denerwowac się nawzajem tylko po to by zaraz się z tego śmiać, mieliśmy się kłócić tylko po to by zaraz zatapiac się w pocalunkach na zgode. Chciałam poznawac smak jego ust codziennie na nowo, chciałam odnajdywać miejsce w jego ramionach za każdym razem gdy było źle, chciałam by trzymał mnie za rękę i prowadził przez życie. Chciałam poznawac jego ciało, i znać każdy nawet najmniejszy detal. Chciałam być z nim, chciałam go pokochać. Nie chciałam żeby odchodził... / podobnodziwka
|
|
|
|