 |
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
 |
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
 |
Możesz osiągnąć wszystko czego tylko chcesz, jednak zależy to tylko od tego jak bardzo tego CHCESZ/ pooojebany.
|
|
 |
Podejdź bliżej, bliżej, jeszcze bliżej. Bo to właśnie wtedy gdy zdaję Ci się, że widzisz wszystko, tak naprawdę nie widzisz nic.. / Pooojebany.
|
|
 |
znam Cię na pamięć
i Ty mnie pewnie też.
|
|
 |
Chciałabym umrzeć przy Tobie.
|
|
 |
TWOJE BLIZNY SĄ TWOJĄ SIŁĄ.
|
|
 |
Nigdy nie zapominaj, że wystarczy jeden człowiek, albo jedna myśl, żeby zmienić swoje życie na zawsze.
|
|
 |
Kto Ci zapłacił, byś tak mnie wkurwiał?!
|
|
 |
5.się podejść i porozmawiać.. Bo wiecie co ? Chyba się zakochałem.. Albo zauroczyłem? Ona chyba tez bo przecież jaka kobieta tak bardzo by się wygłupiła tylko po to by porozmawiać ze mną nawet mnie nie znając.. To moze być początek.. początek czegoś nowego,, czegoś pięknego... / pooojebany. - historia oparta na faktach.
|
|
 |
4 Jednak w głebi serca wiedziałem, że to właśnie była ona, Kobieta marzeń... przepięknych snów.. Zwykła dziewczyna, wcale nie mocno malowana, nie gruba, nie chuda, twarz normalnej szarej dziewczyny... idealnej dziewczyny.. Obudziłem się. Kumpel uderzył mnie w rękę mówiąć, że mam jedyną szansę by cokolwiek zmienić w swoim życiu.. W jednej sekundzie przez moje ciało przeszły dreszczy, od stóp do głów poczułem że przecież muszę, muszę nawet jeśli nogi i język uciekają w stronę domu.. Poszliśmy na parking. Kumpel widział jak wsiadła do auta i ruszyła w naszą stronę.. Szybko wziąłem telefon pod rękę aby udawać, że wcale mi nie zależy jednak gdy usłyszałem warkot silnika, coś we mnie drgnęło.. Podniosłem głowę za kierownicą siedziała właśnie ta kobieta.. Miała uśmiech na twarzy od ucha do ucha, kiwając w moją stronę przejechała jak gdyby nigdy nic.. Pomachałem jej tylko ręką. Tak właśnie skończył się dla mnie 23 września.. Mam tylko taką malutką nadzieję, że spotkam ją znów i w końcu odwarze
|
|
|
|