 |
Dostrzeż mnie,
weź moją rękę.
Dlaczego jesteśmy
sobie obcy, skoro
Nasza miłość silna jest?
Dlaczego to się toczy beze mnie?
I za każdym razem, gdy próbuję
latać to spadam.
Bez moich skrzydeł
czuję się taka mała.
Myślę, że potrzebuję Ciebie, skarbie.
I za każdym razem gdy widzę
Ciebie w moich snach,
widzę Twoją twarz.
Prześladujesz mnie.
Udaję,
że jesteś tutaj.
To jest jedyny sposób,w którym wyraźnie widzę
to, co zrobiłam.
Zdaje się, że łatwo Ci iść naprzód.
Może sprowadziłam burzę,
Proszę, wybacz mi.
Moja słabość spowodowała Twój ból.
W nocy modlę się
żeby wkrótce Twoja twarz
odeszła.
|
|
 |
Zawsze potrzebowałam czasu dla siebie.
Nigdy nie myślałam, że będę potrzebować Cię gdy płaczę.
I dni wloką się latami gdy jestem sama.
I łóżko, na którym leżałeś,
jest pościelone po Twojej stronie.
Kiedy odchodzisz
liczę kroki, które stawiasz.
Czy widzisz jak właśnie teraz mocno Cię potrzebuję?
Gdy Cię nie ma
każdy kawałek mojego serca za Tobą tęskni.
Gdy Cię nie ma
tęsknię za Twoją twarzą, którą znam.
Gdy Cię nie ma,
słowa, które potrzebuję usłyszeć by przebrnąć przez dzień
i czuć się dobrze
to „tęsknię za Tobą”.
Nigdy się tak wcześniej nie czułam.
Wszystko, co robię
przypomina mi o Tobie.
I ubrania, które zostawiłeś
leżą na podłodze,
pachną tak, jak Ty.
Kocham to, co robisz.
Byliśmy dla siebie stworzeni.
Tutaj, na wieki. I wszystko, co chciałam, żebyś wiedział
to to, że we wszystko wkładam swoje serce i duszę.
Ledwo oddycham, muszę poczuć, że jesteś tu ze mną.
|
|
 |
"chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać, ale mógłbyś popełnić zbrodnie gdybyś z innymi ją zastał."-Pezet
|
|
 |
-Od samego początku
byłeś złodziejem,
ukradłeś mi serce,
a ja Twoją uległą ofiarą.
Pozwoliłam Ci zobaczyć te cząstki mnie,
które nie były do końca ładne.
I z każdym dotykiem, naprawiałeś je.
Teraz mówiłeś przez sen,
rzeczy, których nigdy mi nie mówiłeś.
Powiedz mi, że miałeś dość
Naszej miłości.
Tylko daj mi powód,
wystarczy jakiś malutki, tylko sekundę, nie jesteśmy załamani tylko przegięci.
I możemy uczyć się kochać jeszcze raz,
to jest w gwiazdach.
Zostało napisane w bliznach na Naszych sercach.
-Przepraszam, nie rozumiem,
skąd to wszystko pochodzi?
Myślałem, że z nami wszystko w porządku.
- Mieliśmy wszystko.
-Twoja głowa znów ucieka.
Moja kochana, wciąż mamy wszystko
i to wszystko jest w Twojej głowie.
-Tak, ale to się dzieje
-Miałaś naprawdę złe sny.
Dawniej leżałaś tak blisko mnie
-Nie ma tu nic poza pustymi prześcieradłami
pomiędzy naszą miłością.
Kanaliki łzowe i rdza.
Naprawię to dla Nas.
Nic nie jest tak złe na jakie wygląda.
Wyjaśnimy to. ♥
|
|
 |
i najbardziej się boję tego dnia w którym nasze drogi się rozejdą , kiedy trzeba będzie o sobie zapomnieć i żyć dalej. budzić się i sprawdzając telefon nie widzieć na wyświetlaczu Twojego imienia, cały dzień snuć się bezczynnie czekając na jakiś sygnał z Twojej strony. ciężko będzie się obejść bez Twojej obecności. boję się tych wspomnień.. tego droczenia się , kilkugodzinnego śmiania bez powodu. Twojego pocieszania i robienia z siebie głupka tylko po to, żeby ponownie zobaczyć mój uśmiech. wiem że nawet będzie mi brakować tych kłótni i ostrych słów przez które wylałam litry łez. one dla mnie też były ważne bo dzięki nim nasze uczucie stawało się silniejsze. chciałabym zachować Cię przy sobie jak najdłużej, najlepiej chciałabym żebyś był moją własnością bo nie potrafię się bez Ciebie obejść, jesteś moim nałogiem z którego nie zamierzam się leczyć, jesteś najpiękniejszym uzależnieniem które wcale nie niszczy. / grozisz_mi_xd
|
|
 |
"leże, leże, leże a Ciebie nadal tu nie ma. będe cierpliwy i poczekam jeszcze i tak nie mam nic innego do roboty. nudna ta sobota, bardzo. działo się tylko to że z młodym zbudowałem iglo tak to nic ciekawego, jestem niewyspany do chuja ale jakoś żyje. boli mnie serce bo cholernie za nią tęsknię, brakuje mi jej dotyku tutaj. moje ręce bezwarunkowo przytulają poduszkę by je jakoś zaspokoić już się przyzwyczaiły do Twojej obecności. serce nie może znaleźć prawidłowego bicia bo nie ma drugiej połówki przy nim. tylko myśli moje pozostały w normie bo nadal w nich Ty jesteś. ciekawe co teraz robisz i czy pomyślałas o mnie przez chwilę ale napewno tak jest. już mi się nie chce patrzeć na sufit bo widzę w nim to samo co zawsze czyli nic. chce by moje oczy upajałyy się Twoim widokiem a serce wkońcu znalazło też sam rytm. Mój Donald."-dla.niej
|
|
 |
NIEREALNY - właśnie tak określiłabym
mój świat bez Ciebie.
|
|
 |
Już nie usłyszymy od siebie nawzajem żadnego z tych słów, które niejednokrotnie pomiędzy nami padały. Już za sobą nie tęsknimy, prawda? Bo i po co, za czym? Nie warto. Już się o siebie nie martwimy, nie chcemy wiedzieć, co u nas słychać, praktycznie nic o sobie nie wiemy, znowu. To, co się wydarzyło, wydaje się być tak odległe, że aż nierealne, prawda? Już nie pamiętamy, prawda?
|
|
 |
"kurwa miałem się wyspać a już o tej godzinie nie śpię. ciul z tym jeszcze mam 2 tyg by wykonać tą czynność. miałem sen z Tobą Misiu w roli głównej, śniło mi się że byłaś u mnie. gdy stanęłas w progu drzwi szybko pobiegłaś na górę ze mną do mojego pokoju, ja Ci opowiadałem o nim a Ty jak zwykle śmiałaś, później było to dziwnie bo mnie zostawiłas a poszłas do mojej rodziny oglądać TV i przy okazji miałaś PILOTA to niemożliwe ja go rzadko 3mam w ręce a Ty jesteś u mnie i go masz, wiedziałem że Ty to jakiś talent uwodzenia lub zagadywania ludzi masz. Koks Mój :* sen się tak skończył i pierwsza moją myślą byłas Ty, co robisz a pewnie jesteś u kosmetyczki teraz, szkoda że nie witasz mnie porannym buziakiem i nie zastępujesz mi kołdry. ciekawe jak Twoje usta smakują rano, są pewnie wypoczęte i czekają na mnie, ehh muszę ich kiedyś w takim stanie zasmakować. Kocham Cię Moje Słodkości (musiałem użyć Twojego zdrobnienia)."-dla.niej
|
|
 |
|
"Obiecaj mi, że już nigdy mnie nie opuścisz. Po prostu chcę mieć pewność, że to wszystko nie jest na darmo." powidział, gdy siedzieliśmy jedząc kolację. Spojrzałam na niego i nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Wstałam i usiadłam mu na kolanach, a po chwili już go całowałam. "Nie opuszczę."/immoreelverbeelding
|
|
 |
|
Wszystko robię źle. Nawet kochać nie umiem.
|
|
 |
|
zrozum to w końcu. boli mnie twoje odejście, boli mnie fakt, że ciebie nie ma na tym świecie, że nigdy więcej nie usłyszę twojego głosu, że nie spojrzę w twoje oczy i nie powiem, jak bardzo cię kocham. boli mnie, że nie zobaczę twojego uśmiechu, który tak bardzo uwielbiałam. to on sprawiał, że miałam nadzieję i chęć do życia, a teraz? pozostawiłeś mi jedynie wielką pustkę, z która sobie nie radzę. jestem sama wśród tych czterech ścian. jedynie światło od nocnej lampki i monitora daje mi nieźle popalić po oczach, bo walczę z napływającymi łzami. jednak wiem, że nie mogę teraz ulec emocjom. nie mogę się poddać i tak bezsilnie łkać z bólu, pokazując przy tym, jak bardzo mnie to wszystko boli. jeszcze nie teraz, jest za wcześnie.. zbyt młoda godzina, abym mogła wydusić z siebie cały ból i rozpacz, jaka we mnie tkwi.
|
|
|
|