 |
"|< ¤ c h @ ^^ C ! €"-dla.niej
|
|
 |
"może tak bez żadnego bajeru, to co miałem napisać już napisałem wszystko wiesz co do Ciebie czuje i jak ja Cię widzę, dla pewności Ci przypomnę. jesteś dla mnie narkotykiem, trzymasz mnie bardzo długo w niezwykłym stanie. widząc Twój uśmiech, coraz bardziej wyobrażam sobie bramę do nieba, dzięki Tobie się uśmiecham i staram żyć jakoś normalnie w tym pojebanym świecie, rozumiesz mnie doskonale, jesteś Aniołkiem ale już bez skrzydeł, ukradłem je i schowałem by już nie odleciałaś odemnie i by żaden inny frajer nie odebrał mi Ciebie, bo jak wiesz bez Ciebie moje serce przestanie bić, na mojej twarzy nie będzie uśmiechu a moje oczy będą czerwone od łez. tak bez owijania, będziesz zawsze przy mnie?."-dla.niej
|
|
  |
być może to, jak się teraz czuję, jest spowodowane zbyt wygórowaną ilością nadziei lub po prostu idiotyczną naiwnością.
|
|
 |
"a teraz możesz pytać jak Cie bardzo kocham to odpowiem Ci w bardzo prosty sposób. wiesz jak? pomyśl troche, odrobinka wyobraźni. już wiesz ? dobra nie będe trzymał w niepewności. "Kocham Cię bezgranicznie" takie tam słowka bez żadnej fantazji a Ty ciekawe o czym myślałaś."-dla.niej
|
|
 |
wiesz co teraz robie, co się ze mną dzieje, o czym teraz myślę i co mam ochotę robić ? wiesz ?! teraz pisze z moim Eminemem, coś mnie w środku rozkurwia i nie mogę znależć sb miejsca, moje ciało pragnie być przy Twoim, myślę cały czas o Tobie bez ustanku, mam ochotę pojść z Tobą na dluuugi spacer w którym będziemy się trzymać mocno za ręce aż w pewnej chwili mocno Cię obejmę i będziemy sie całować. jest mi smutno i źle tu bez Ciebie ale z jednej strony szczęśliwy, ponieważ mam Ciebie."-dla.niej
|
|
 |
"jesteś tak daleko skarbie, wyślij mi całusa tylko nie pomyl adresata, nie chce żeby żaden inny frajer doznał tej słodyczy ust i odleciał daleko w niebo."dla.niej
|
|
 |
"idziemy razem przez park,
trzymamy za ręce,
oddycham dzięki niej, bo jest dla mnie tlenem,
upajam się bez końca, ponieważ nie znam granic
jest dla mnie wszystkim, świat dziś mógłby się zawalić
do końca swych dni byłbym wtedy szczęśliwy
gdybyś był na mym miejscu to byś się nie dziwił
wystarczy spojrzeć w te oczy, zanurzyć na dużej
widzieć tylko tą jedyną, myśleć o niej jak o cudzie
odrzucić świat złudzeń, życie to nie iluzja
i chociaż czasem nie wiem czy ta myśl jest słuszna
gdy patrzyłem na ten uśmiech, ciężko było wierzyć
że to życie a nie sen, a na prawdzie mi zależy
i ciągle czuje jej zapach, co unosi się w powietrzu
bliskość jej ciała, a może to był tylko sen mój
to nie był sen, ta piękna istota
kotku.. nadal kocham."-Tłoku&Jula
|
|
 |
"rodzice nauczyli mnie chodzić, rodzeństwo nauczyło mnie śmiać, koledzy nauczyli mnie nienawidzić, Bóg nauczył mnie wierzyć, Ty nauczyłaś mnie kochać."-dla.niej
|
|
 |
"nie mówiłem Ci o tym ale jak byłem mały wypuściłem swoje serce daleko w niebo i prosiłem Boga by zaopiekował nim się jeden z jego aniołków, już mi brakowało nadzieji że to bezsensu, aż któregoś dnia zobaczyłem Ciebie, i w Twoich oczach widziałem całego siebie, a moje serce miałaś właśnie Ty, jednak marzenia się spełniają."-dla.niej
|
|
 |
Zapach Twojej skóry wciąż jeszcze na mnie pozostał.
Będę za Tobą tęsknić jak małe dziecko, które tęskni za swoim kocykiem,
ale muszę się pozbierać i iść dalej.
Stać się dużą dziewczyną i przestać płakać
bo duże dziewczynki nie płaczą.
Ścieżkę, którą przemierzam
będę musiała przejść samotnie.
Muszę stawiać małe kroczki zanim wreszcie wydorośleję.
Bajki nie zawsze mają szczęśliwe zakończenie, czyż nie?
I moje przeczucia się ziszczą jeśli zostanę.
Jak mała przyjaciółka z boiska
będę bawić się w berka i grać w karty,
będę Twoją przyjaciółką a Ty moją walentynką.
Możesz złapać mnie za rękę jeśli chcesz, bo ja też chcę trzymać Twoją.
Będziemy kumplami i kochankami i będziemy dzielić ze sobą nasze sekrety,
ale już czas bym poszła do domu jest już późno,
zaczyna się ściemniać,
a ja potrzebuję samotności.
|
|
 |
Nie wiem czy mam krzyczeć jeszcze głośniej.
Ile razy wykopywałam Cię stąd?
Ile razy Cię obrażałam?
Mogę być bardzo zła, kiedy zechcę
i naprawdę jestem zdolna do wszystkiego.
Mogę pociąć Cię na kawałeczki,
kiedy moje serce jest złamane.
Zawsze mówiłam, jak bardzo nie jesteś mi potrzebny
ale zawsze w końcu wracałam do tego:
proszę, nie zostawiaj mnie.
Jak mogłam stać się tak nieznośna?
Czy to Ty sprawiasz, że zachowuję się w ten sposób?
Nigdy nie byłam tak podła.
Czy nie powiedziałeś, że to tylko walka?
Ten który wygra, będzie tym który uderzy mocniej,
ale kochanie, nie miałam tego na myśli.
Naprawdę, przysięgam.
Zapomniałam Ci wykrzyczeć,
jak piękny jesteś dla mnie!
Nie mogę żyć bez Ciebie!
Jesteś moim idealnym, małym popychadłem!
I potrzebuję Cię,
przepraszam. Proszę, nie zostawiaj mnie.
|
|
|
|