 |
|
wpatrywałam się w te słowa jak idiotka czując spływające łzy po policzku.
|
|
 |
|
Czekała na Niego, patrzyła na ekran telefonu. Minuty mijały zbyt wolno, ciągnęły się w nieskończoność. Kiedy ktoś pojawiał się na gadu dostępny miała nadzieje, że to właśnie On. Płakała, nie potrafiła już zatrzymać łez, wiedziała że Go traci z każdym oddechem. I bała się oddychać. Mimo, że popełniła wiele błędów, liczył się teraz On. Upadła, mimo, że klatkę piersiową jej rozrywało, siedziała uparcie przed biurkiem słuchając ich piosenki, Jego i Jej ulubionej.
|
|
 |
|
znowu chcesz cierpieć, na własne życzenie ? pomyśl , czy warto .
|
|
 |
|
Wiem już czego i kogo chcę, szkoda, że tak późno.
|
|
 |
|
i jestem pewna, że większość ludzi, włączając w to grono właśnie Ciebie, myśli, że sobie radzę, że wszystko jest okej, i nie widząc tych codziennych łez w moich oczach, zazdrości szczęścia, jebanego uśmiechu, który przecież tak naprawdę jest kolejną ściemą zaistniałą w mym życiu. | endoftime.
|
|
 |
|
zajebisty widok, endoftime poprzebierana w jakieś prześcieradła, białą kieckę po kostki, ze skrzydłami na plecach będąc niby aniołkiem, kozaczy sobie przez pół miasta! kreeeeeejz..
|
|
 |
|
Wrocław, jedno miasto, około dwieście kilometrów ode mnie. Miasto które kojarzyło mi się z serialem "pierwsza miłość". Miasto w którym kiedyś chcę studiować. I nagle.. pojawia się On. Czarujący, miły i zabawny, ale często się na mnie wkurzający. Mimo wszystko chcę Go tu teraz.
|
|
 |
|
Jeśli mam tu być, to być tylko z Tobą, osobą, która mimo moich wad była tu ze mną. Czy nie rozumiesz? Kocham Cię bardziej, niż wszystkie inne rzeczy.
|
|
 |
|
to świat marzeń pieprzona fikcja.
|
|
 |
|
No ale, ale matka mnie pierwszy raz złapała na fajce, troszQ nie fajnie, ale dziś mam za dobry humor na takie drobiazgi.
|
|
 |
|
Jedno krótkie, szybkie spojrzenie, a poprawiło mi humor na cały dzień. Uśmiecham się do teraz.
|
|
 |
|
Udowodniłeś już wszystkimi sposobami, że masz mnie w dupie, może już wystarczy?
|
|
|
|