 |
czy żałuje? oczywiście, że nie. nie można żałować tego, że się było szczęśliwym. / ZOZOLANDIA
|
|
 |
słowa nie oddają tego, ile waży strata / onar
|
|
 |
mieli wyjechać tego dnia na weekend, jednak Ona rzuciła go chwile przed wyjazdem. kochała Go, ale zranił ją. oboje płakali nad kuflem piwa. Ona u siebie w domu, On w barze. minęła północ. zegar wybił dwanaście razy, a Ona ubrała sie i pobiegła do jego mieszkania. nie umiała bez niego żyć. zadzwoniła do drzwi jego domu. pukała w nie nerwowo. otworzyła naga kobieta owinięta w ręcznik. z pokoju obok drzwi wejściowych wyszła druga, w takim samym stroju. zapłakana 'Ona' wybiegła z bloku z jeszcze większym żalem. "jak on mógł. minęło zaledwie kilka godzin" pomyślała. w tym samym czasie w mieszkaniu jej byłego chłopaka obie nagie kobiety wróciły do łóżka gdzie czekał na nie przyjaciel właściciela mieszkania. pożyczył na tę noc klucze by sie zabawić. trójkąt znów zaczął szamotać łóżkiem, zapłakana Ona biegła przez park ledwo trzymając się na cienkich szpilkach, a On siedział w barze i zastanawiał się, dlaczego zamiast być teraz z Nią musi siedzieć tu i nawet do domu nie może wrócić. /katajiina
|
|
 |
a wczoraj dotarło do niej, że nie ma talentu. coś w niej pękło niczym bańka mydlana i zrozumiała, że wszystko do tej pory było tylko fikcją, jej bzdurnym wyobrażeniem o samej sobie. wydawało jej się, że potrafi ubrać w słowa emocje, że potrafi stworzyć coś - z niczego. wierzyła ślepo w to, że jej słowa płynące z wnętrza ktoś kiedyś doceni. a wczoraj, niczym za machnięciem czarodziejskiej różdżki, zrozumiała, że to wszystko straciło sens. /katajiina
|
|
 |
|
Moblo jest silniejsze niż dragi, gdy mnie tu nie ma, jestem na głodzie. [bez_schizy]
|
|
|
|