|
|
życzę Ci wyrzutów sumienia z powodu mojej osoby.
|
|
|
Uwielbiam Cię. Uwielbiam Twój zapach. Uwielbiam siadać Ci na kolanach i patrzeć Ci w oczy. Uwielbiam być szczęśliwa.
|
|
|
"Wiesz, że mam Cię już dość?" - Mówiła patrząc w lustro.
|
|
|
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę. Są słowa, których usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć.
|
|
|
Kocham Cie, nawet jesli masz mnie już dość. Nawet jeśli się pokłócimy i nawet, kiedy będziesz mi kazał odejść ja i tak Cię nie zostawię bo jesteś dla mnie wszystkim.
|
|
|
|
wykrzyczałam mu wszystko, co czułam w środku, ten ogromny żal, ból . stał nic nie mówiąc . nie kochał mnie, wiedziałam to dłuższy czas, ale powiedziałam mu to dopiero wtedy, kiedy zdobyłam się na odwagę, kiedy pojawiła się we mnie ta ogromna siła, kiedy myślę, że mogę wszystko . a na koniec krzyknęłam "i nie próbuj mnie zatrzymywać!", tak, aby oszukać samą siebie, a potem myśleć, że nie zatrzymał mnie, bo przecież rozkazałam mu tego nie robić . tak jest lepiej .
|
|
|
|
chcę po prostu, żeby był przy mnie zawsze, kiedy tylko będę tego potrzebowała . chcę, żeby przytulił mnie, kiedy poczuję się niekochana i samotna . on chyba uważa, że chcę zbyt wiele, bo odszedł .
|
|
|
Szeroko otwartymi oczami spoglądała na niego. Była spłoszona. Nerwowo naciągała bordowy sweter na dłonie. Cicho podszedł. Stykali się prawie nosami, łącząc swe oddechy w jedność. Zmieszana spoglądała co chwilę na jego usta i oczy. Odruchowo zagryzła wargę, miała ochotę na skosztowanie jego pełnych ust. Wierzchem dłoni musnął jej policzek. Zadrżała. Wyglądała tak bardzo niewinnie i krucho. Zaróżowione policzki dodawały je uroku. Specjalnie się z nią droczył. Niby to przypadkiem dotykał czubka jej nosa. Nie wytrzymała. Wspięła się na palce i wpiła w jego usta. Kurczowo obejmowała go za szyję zaciśniętymi piąstkami. Czuła jak się uśmiecha i co raz silniej zaciska dłonie na jej tali.
|
|
|
na miłość swojego życia wybrałeś sobie szmatę.
|
|
|
I gdy tak patrzę w jego twarz, to wiem, wiem wszystko, wiem, że to On, że to właśnie On i tylko On, że chcę żeby był moim mężczyzną już na zawsze, żeby uprawiał ze mną seks każdego wieczoru i jadł śniadania każdego ranka, chcę dzielić z nim mieszkanie, rachunki i łóżko, chcę żeby powstrzymywał mnie od palenia i żeby był ojcem moich dzieci, choć przecież ja nie znoszę dzieci, chcę go tak strasznie, że to nie do pomyślenia, ale wciąż się nie ruszam, wciąż stoję, patrze w jego oczy i widzę, czuję, że on czuje tak samo i tak stoimy oboje w uścisku, z szaleństwem w oczach i ciszą na ustach, bo przecież jeszcze nie możemy, bo za pół godziny samolot, bo przecież musimy jeszcze wytrzymać. /niecalkiemludzka
|
|
|
Też się uśmiecham, ale nie jestem szczęśliwa.
|
|
|
Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nieważne czy to był kochanek, czy przyjaciel czy chomik.
|
|
|
|