|
Niepotrzebne kłótnie żałuję każdej twojej łzy
teraz juz za późno zamknąłem te drzwi
teraz nikt na mnie nie czeka na ostatniej stacji
mówiąc że to koniec nie miałem kurwa racji
|
|
|
Jak Ci się układa? mam nadzieję, że jest git
i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz
|
|
|
Zanim umrę kurwa mać nie chcę nic od tego świata
który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada
|
|
|
Los wciąż drwi ze mnie okrutnie z życia zrobił mi kabaret
|
|
|
Charakter... ponoć mam ciężki i trudny. Nie stawiam śmieci z przyjaciółmi na równi. Jak mam kogoś za szmatę, z nim nie biję piątek. Jak cisnę mu w czwartek, to z nim nie piję w piątek.
|
|
|
znów przyszedł czas , by rozjebać wszystko na raz !
|
|
|
mija kolejny rok, palę nastepny most
chwila w prost, jak jak na złość, po sto kroć
gardzi mną, dość! dosyć tego moje niebo
w nim łzy kropla, następna, która chciała uczyć mnie do końca
|
|
|
\Promienie dają mi siłę, pewność siebie mam w zanadrzu,
Nie liczę na łut szczęścia, nic nie dzieję się z przypadku,
|
|
|
Kilka razy na dzień chciałbym uciec i zostać sam,
Znasz to uczucie znów po spalonych mostach gnam, to sprawa prosta man
|
|
|
Nie pytaj co zrobiłem i czy to się opłaca,
Idę, muszę iść, zaraz wracam.
|
|
|
|