 |
Może kiedyś zaakceptuje fakt, że ty nigdy już nie wrócisz. Że będziemy mijać się jak obcy sobie ludzie. Że nie usłysze nigdy więcej z twoich ust że mnie kochasz. Nigdy nie poczuje więcej twojego zapachu, smaku ust,dotyku. Ale nigdy nie pogodze się z tym że będziemy się teraz mijać jak obcy sobie ludzie i udawać że między nami nic nigdy nie było. /look.at.me.baby♥
|
|
 |
I może i tęsknie za tą osobą którą kiedyś byłam.Tęsknie za osobą , którą tak uwielbiałeś. /look.at.me.baby♥
|
|
 |
Zmienił mnie. Cholernie mnie zmienił. Zniszczył mnie. Zniszczył moje serce. Moje życie. /look.at.me.baby♥
|
|
 |
jebnę plusika ... jebłam.
|
|
 |
Zacząłem ćpać, bo widziałem osoby z zecieszem od ucha do ucha po zażyciu tego GÓWNA, bo właśnie tym jest narkotyk, jednym wielkim gównem. Na początku myślałem, że pozwoli mi to uciec od problemów i zatracić się w idealnym świecie, który staje się tak cholernie idealny po zastrzyku. Pchałem się w to coraz bardziej, z każdym dniem potrzebowałem coraz więcej. Niestety byłem głupi, że wierzyłem iż wszystko będzie takie proste, przez to jestem zwykłym ćpunem i zamiast kochać świat i wszystkich ludzi, to zaczynam go coraz bardziej nienawidzić, a ludzi wręcz się boję. Czuję obrzydzenie do samego siebie, to wszystko zniszczyło mi psychikę. Już nawet nie wiem kim tak na prawdę jestem./rapoholiiik
|
|
 |
w miarę czekania - przestaje powoli zależeć. / moje,stare.
|
|
 |
nie lubię patrzeć na to, jak psuje mi się kontakt z osobami, na których mi zależy. /?
|
|
 |
1) kolejne ognisko na zakończenie wakacji. kiełbaska pali się w ogniu, puste butelki walają się pod nogami, ktoś się obściskuje za drzewem. siedzę na ławkach obok przyjaciółki, a moja ciężka głowa opiera się o jej ramię. parę metrów dalej siedzisz Ty. śmiejesz się, wypijasz zawartość kieliszka i znów wdajesz się w rozmowę z naszymi wspólnymi znajomymi. Lekko przymykam powieki. alkohol powoli przejmuje władzę nad rozumem. po kilku, może kilkunastu chwilach jest cicho. nikt nic nie mówi, nie śmieje sie. "ee, no to ja pójdę poszukać chłopaków" -dociera do mnie głos kumpeli, otwieram oczy. jesteśmy sami. ty, ja i niezręczna cisza.
|
|
 |
2) "jak jest?" -pytasz. nic nie mówię. Jest źle, nie umiem się pozbierać. każdej nocy płaczę cicho w poduszkę, nie mogąc uwierzyć jak to się mogło stać. na dźwięk sms'a łudzę się, że to może Ty. i tylko tak codziennie umieram na nowo. z tęsknoty, z przywiązania i z miłości do Ciebie. zamiast tego mówię "dobrze - i wskazuję głową na butelkę na stole - zostało coś tam jeszcze?". Nigdy tyle nie piłam, ale w tym momencie nie ma to znaczenia. pochylasz się, sprawdzasz. coś jest. sięgasz po dwa kieliszki, strącając przy tym paczkę chipsów. nalewasz "od serca" i podajesz. mimo tego, że ręka drży mi jak cholera nie wylałam ani kropli. czekam, aż sam weźmiesz swój kieliszek. podnosisz go do góry, tak jakbyś chciał wznieść toast. delikatnie unoszę swój. milczysz, po czym mówisz słowa, które tak strasznie bolą " za wszystkie chwile spędzone razem skarbie"
|
|
 |
Zagubiłam się w oczekiwaniu na jego bliskość. /look.at.me.baby♥
|
|
 |
Skrywała cały ból w swoim sercu. Aż pewnego dnia , nie wytrzymała i krzycząc ' że nie daje rady' przysięgła sobie że nie pozwoli nigdy nikomu jej więcej zranić. /look.at.me.baby♥
|
|
|
|