|
Byłam cichą osoba , bałam sie tłumu i słuchałam rodziców. Nie byłam dosc odważna by kogoś poznać ,trampki , różowe bluzki i kwiatki byłam taką dziewczynką , a wy w moim życiu pojawiliście sie tak nagle i wszystko stało sie takie proste , byłam samodzielna , umiałam zagadać do faceta który mi imponował , pierwsze piwo i papieros. Glany , koncerty , czarne ciuchy i styl muzyki . Później miałam dość tej monotonii i zaczełam słuchac reggae , te wszystkie zespoły , bluzki i wszystkie elementy. Ale czegoś przez was mi brakowało ,tego bardzo istotnego szczegółu bycia sobą , przy was musiałam udawać . Dziś wiem ze jestem sobą i już mnie nie obchodzi co o mnie myślicie jeżeli na mnie wam zależy to walczcie , jażeli nie , nie spoglądajcie w moją strone jak przechodzicie. tak jak jest , jest idealnie i tego chciałam , wzbudzić w przyjaciołach ceche budowania przyjażni na tym jaki mamy charakter a nie jak sie ubieramy.
|
|
|
Nie kontroluje , nie umiem , nie potrafie , nie radze sobie , nie ! Boje sie o jutro bo sama jestem i nic więcej . A teraz spójż mi głęboko w oczy i powiedz ze cie to nie rusza ! Wiem ze łzy to nie oznaka słabości tylko ze ci na tym cholernie zależy ! I tak ro jest ze najpierw sie leniwisz a potem zapierdalasz bo ci zależy . Oni mnie zabiją . ;
|
|
|
Czekam na twój pierwszy ruch , ale grajmy powoli bez pośpiechu niech żaden z nas nie mówi szach mat . Bądźmy spójni bo jak na razie jesteśmy jak woda i ogień . Nasze kłótnie są takie płonące a później gasimy je nutką namiętności . Czasem mam wrażenie ze możemy tak wiele ale później okazuje sie ze tobie zakazano , a ja popadam w grzech . Tak bardzo pragnę wielu rzeczy , większość jest osiągalna , na wyciągnięcie ręki ale ty jesteś inny , nie moge cie mieć pod żadnym wyjątkiem . Przecież nasza miłosć rozkwitała na krawędzi nieba i skrawku ziemi . A teraz wracamy do codzienności .
|
|
|
Nie znam Cię , nie wiem o której wstajesz , idziesz spać i co robisz popołudniami . Nie wiem jaką pijesz kawe i jakie papierosy palisz ale wiem jedno Kocham Cie
|
|
|
Diabeł przyjaciel , anioł to mój wróg . Dziś mówić to wiem ze znów pograżam sie , ze znów wątpie w to co mi dane. Ale tam jest ciepło i co ze w kociołku smażą sie ludzie których poznać dane mi było. Dlaczego aniele ciągle przy mnie jesteś dziś wiara w co kolwiek to dla mnie wstręt . Pokazujesz ze warto ale to chuja mi daje , wierze i nic nie dostaje wiec kurwa sory przestaje .
|
|
|
Czy śmierć nas nie rozłączy jeżeli my mamy trudność teraz być razem , koło siebie . Twoje myśli skażone brudem i niemoralne kurwa propozycje . Życie dla mnie nie znaczy już nic bo przez miłość wyrywam sobie serce i mogłabym jechać na wprost tira nie hamować , umrzec to też by nic nie zminiło bo ty i tak byś sie tym nie przejoł . Dzikość serca , dlaczego inni mogą żyć zakochani w sobie a my tacy nie równi jak twój oddech .Nie chce nic więcej bo twoj widok to czasem brutal . za wszytskie nasze dni to moge tylko pociąć ręke ostrą żyletką bo jak cie trzymam to nawet nie wiesz co czuje , nie ważne nie wspominam ci bo to dla mnie ważne a ty mnie wyśmiejesz . Chciałabym by to trwało ale czuje ze siedze na przeciw diabła i gramy w pokera o to czy ta miłość jest czegoś warta . Czas dla nas tyka dlaczego ja mam w dupie te złe głosy które mówią ze to nie przetwa . A dla mnie tydzień deszczu z tobą jest jak wakacje na karaibach .
|
|
|
Posłuchajcie a jakby całe człowieczeństwo było pozbawione uczuć to czym byśmy sie kierowali ? Kobieta skomplikowane dzieło Boga gdyby nie czuła jaka by była ? oziębła ? czy może wtedy uważałaby ze facet jej jest nie potrzebny jeżeli nie umie okazać miłości , a to dla niej jest to ważne . A facet , jaki by był facet ? może w ogóle by sie nie zminił , byłby jak zwierze miałby tylko instynkt i nic po za tym ? a jeżeli już to człwoeiczeństwo stało sie zimne i z chęcią by tylko każdego wyruchać ? Zastanówmy sie , może w końcu byłby upragniony wyż demograficzny albo właśnie niż bo kobiety może nie traciłyby dziewictwa w wieku 16 lat i nie puszczałyby sie na prawo i lewo ? Cholera tyle ważnych pytań i żadnej odpowiedzi !
|
|
|
Ból rozsadza mi głowę. Ale wewnątrz coś mnie okropnie męczy. I największy problem w tym, że za cholerę nie wiem co to jest. Nie potrafię śmiać się jak dawniej z każdej bzdury. Już nic mnie nie cieszy. Wszystko mnie irytuje i doprowadza do szału. Wiem, że moi przyjaciele chcieliby, żebym się uśmiechała i szalała z nimi. I wiesz... Najgorsze jest to, że to prawdopodobnie przez Ciebie ! :( | Angelika
|
|
|
dzieli nas paręnaście metrów ja siedze tu i czekam aż zadzwonisz . Telefon milczy to i po co ja mam sie odzywać . Cisza jest taka żrąca , taka nie obliczalna . Boje sie , ona mnie przeraża . Brakuje tej twojej uśmiechniętej twarzy i przerażenia w oczach . I włączam tą cholerną piosenke która mi o tobie przypomina , uśmiech pojawia sie na twarzy ale chwila i gdzieś znika , później moja twarz blednie i robi sie taka smutna . Moje oczy są jakby przeżyte , zmęczone . Zostanie tylko fotografia po nas i nie spełnione marzenia , pożądania i ta cholerna nadzieja. Pozostanie spokój i bezpieczeństwo ale jak znowu cie zobacze to wszytsko sie wali i jak nigdy wcześniej jestem cała twoja . Kocham Cie bardziej niż wczoraj i mniej niż jutroo .Czasem mam tą cholerną ochote powiedzieć ci prawde i byś mnie przytulił , innym razem naplułabym ci w twarz i powiedziała jaki jesteś okropny . Lubie odnajdywać sie w twoich ustach i gubić sie w twoich oczach !
|
|
|
Nienawidzę siebie , życia i całego świata , za to ze jesteś , byłeś i będziesz taki ważny .
|
|
|
Każdej nocy leżąc na łóżku ubieram w słowa wszystko co chcę Ci powiedzieć jak Cię zobaczę, jak bardzo kocham, jak tęsknie, i jak cholernie mi Ciebie brakuje. A mimo to kiedy Cię spotykam nie mogę wykrztusić z siebie nic poza krótkim 'szczęść boże'
|
|
|
nie prosze cię o wiele bo za dużo nie moge oczekiwać , chcę tylko żebyś przyszedł i powiedział ze chcesz porozmawiać na temat tego co było między nami ,l czy w ogóle coś było , czy to tylko ja sie tak na tobie zawodziłam . Ja pójdę z tobą , bo tak cholernie cie kocham. Nie będę stawiać oporu bo po co zawsze tego pragnęłam . ale nie mów mi więcej o złudnej nadziei bo tego nie wytrzymam wtedy dostaniesz w twarz i więcej nie spotkasz .
|
|
|
|