 |
|
Idąc przez las, łzy napływały jej do oczu. Robiło się ciemno. Ona jednak nie zamierzała iść do domu. Usiadła pod drzewem. Z kieszeni wyciągnęła żyletkę. Długo zastanawiała się czy warto. Do głowy przychodziły jej różne myśli. Myślała o rodzinie. Myślała o chorej babci, która by tego nie przeżyło wiedząc, że jej najlepsza wnuczka popełniła samobójstwo. Myślała o przyjacielach. Myślała o nim.. Wtedy rozpłakała się jeszcze mocniej. Przypomniała jej się ich kłótnia. Stwierdziła, że życie nie ma sensu. Jednym ruchem podcięła sobie żyły. Nikt nie zdołał jej już pomóc. Umarła..
|
|
 |
|
Nie jestem typem dziewczyny którą zabierzesz na obiad do rodziców. Nie, ja nie jestem grzeczna. Ze mną można iść na melanż. Można skakać i bawić się tracąc przy tym głos. Ze mną można upić się tanim winem i kąpać nago w jeziorze o północy. Ze mną pali się skręty na ruinach i słucha bitów na blokowiskach. Problemem jest to, że ja jestem wolna. Chcę być wolna, rozumiesz? Nie będę do nikogo należeć, i tym będę zabijać cię każdego dnia. Dlatego nie przedstawisz mnie mamie, i nie weźmiesz na ślub jakiejś kuzynki. Dlatego, jeśli chcesz miłości, trzymaj się ode mnie z daleka, bo ja chcę po prostu się bawić. / md.
|
|
|
|
Błądzę myślami po krainie wspomnień, błądzę szukając miejsca gdzie zapomnę.
|
|
|
|
Chcę, żeby było normalnie. Tak jak zawsze.
|
|
|
|
niby tęsknię, ale jego to i tak nie obchodzi. / md.
|
|
|
|
Sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą, tak? Nie tym razem, taa.
|
|
|
|
-Ola, śpisz? -Nie, tylko leże. -Boli Cię coś? -Tak mamo, serduszko.
|
|
|
|
niewygodne myśli i niezgrabne gesty. słowa składane na odpierdol i przyspieszone tętno./ md.
|
|
|
|
Ciągle się zastanawiam dlaczego wybrałeś mnie skoro wokół jest tyle ładniejszych dziewczyn.
|
|
|
|
Czasami wolę wygadać się koleżance niż przyjaciółce.
|
|
|
|
Nie rozumiem dziewczyn, które palą i przeklinają z myślą, że będą fajne.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
