 |
nie wiem co będzie, ale wiem jak było.
|
|
 |
patrzyłam przez okno w moim pokoju i próbowałam płakać. nic. zero reakcji. ze zdenerwowania zmrużyłam brwi, co było nie tak? właściwie to zauważyłam, że ostatnimi czasy w ogóle o nim nie myślałam, o tym jak bardzo go kocham, bla bla bla i o tym jak bardzo potrafił ranić. odniosłam wtedy wrażenie, że w końcu mi się udało może nieee zapomnieć, ale udało mi się zrozumieć, że to nie on jest tym, z którym chcę spędzić resztę życia. /redsoxpugie
|
|
 |
nic, nie musisz mówić nic
|
|
 |
to boli, lecz to obowiązek stać obok i wytrwać.
|
|
 |
możliwe, że zabrzmi to egoistycznie i dosyć pesymistycznie, ale czasami sądzę, że urodziłam się po to by dostawać tak zwane ciosy w twarz. nie wiem czym to spowodowane.. czy to coś złego, że kogoś kocham, że staram się ukazać swoje dobre cechy? czy muszę ciągle się rozczarowywać? stać się wredną suką? nikt by tego nie chciał, a tym bardziej, że nawet i ja sama bym nie chciała. życie często kopie po dupie, stwarza wiele problemów, z których często nie da się wybrnąć, ale też mogło by stworzyć momenty, po których można by było powiedzieć, że szczęście jednak istnieje. /redsoxpugie
|
|
 |
zabijasz mnie, nie mam szans na obronę.
|
|
|
|