 |
Umiałam sprawić, że się poznaliśmy. Umiałam sprawić, że uśmiechałeś się dzięki mnie. Umiałam sprawić, że niektóre sytuacje kojarzyły Ci się tylko ze mną. Umiałam sprawić, że w pewien sposób byłam dla Ciebie wyjątkowa. Umiałam sprawić, że mi zaufałeś. Umiałam sprawić, że prosiłeś mnie o radę - Ty, człowiek, który rzadko komu się zwierza. Umiałam sprawić, że staliśmy się sobie bliscy.
|
|
 |
Kochamy to, czego nie możemy mieć, czego nie możemy dotykać, do czego nie możemy się uśmiechać, mówić. Kochamy nieosiągalne. Kiedy staje się dostępne - to, do czego tak biło nasze serducho, a ciało lgnęło, nagle wymyka się spod wszelkich prawidłowości. Dlatego tak chcemy tych skurwieli. Bo tylko oni nigdy nie dają nam świadomości, że już są i będą dalej. Nie pozwalają naszemu sercu bić wolniej.
|
|
 |
Zwalmy wszystko na alkohol. Ja byłam pijana, Ty byłeś pijany. Nie było uczucia.
|
|
 |
Stoję obok Ciebie. Od Twoich ust dzieli mnie kilkanaście centymetrów, staje na palcach, mam Cię na wyciągnięcie języka. Dotykam Twoich ust, słyszę jak przyśpiesza Ci serce, i czuję że do szczęścia nie potrzeba mi już nic.
|
|
 |
Nadal się tak uśmiecham, mimo wszystko. Mimo, że mieszkasz na innym kontynencie, mimo, że mnie nie kochasz, że nie pytasz co u mnie, że w ogóle o nic nie pytasz. Uśmiecham się, uśmiechem, który odnalazłam w sobie gdy Cię poznałam. Ludzie widzą go u mnie na twarzy wtedy, gdy ktoś wspomni Twoje imię, nawet jeśli nie chodzi o Ciebie, gdy jestem w miejscu naszych dawnych spotkań, gdy moja mama czasem o Tobie wspomina, gdy wypadnie mi z portfela Twoje zdjęcie, gdy ubieram moje czarne szpilki, gdy jadę autobusem, gdy pale papierosy, gdy maluje rzęsy, gdy wychodzę na dach najwyższego bloku, gdy piję ze znajomymi, żeby zapomnieć, gdy jestem na tyle pijana, że trzymam kogoś za rękę i nie chce puścić, gdy przejeżdżam przez Twoją miejscowość i patrze na Twój dom, gdy zakładam czarną bieliznę, gdy siedzę na poddaszu i mocno przyciskam kolana do siebie gdy patrzę na sukienkę, w której wiązałeś mi kokardę i gdy znowu rozpisuje się bez sensu, niszcząc to co chce przekazać najbardziej.
|
|
 |
Trening jest trudniejszy od walki. Nie można go kończyć przed czasem. Masz ciężkie chwile i wtedy nie możesz się poddać. Po czasie doceniasz ten wysiłek.
|
|
 |
Nie obwiniaj świata. To Ty spieprzyłeś sprawę.
|
|
 |
i ta bezradność , kiedy wiesz że coś się kończy a nie możesz tego zatrzymać.
|
|
 |
są ludzie,dla których potrzebne są osobne kartki,natomiast dla niektórych szkoda nawet marginesu ; )
|
|
 |
Szukam siebie w sobie i nie mogę odnaleźć. Gdzie jest tamten dzieciak, który miał w sobie wiarę? Gdzie jest uśmiech, który pocieszał innych? I gdzie jest charakter, który zawsze był silny?!
|
|
 |
dziękuję Ci za to, że jesteś, że znosisz moje humorki, zawsze wiesz kiedy mi przemówić do rozumu, jesteś moim prezentem od Boga, nie zamieniłabym Cię na nikogo innego, Ty o tym wiesz.. i chodź czasem obie na siebie się ostro wkurzamy, nigdy nie mam Cię dość, chyba Ty mnie też, a bynamniej mam taką nadzieję, wzięło mnie na jakieś słodkości nie wiem sama czemu, a może wiem, Ty też wiesz, ach szkoda gadać.... Dłuugaa < 3
|
|
 |
przyjaciół się nie wybiera,
przyjaciół się dostaje, jak najlepszy prezent od Boga,
zapakowanych we wspólne marzenia do spełnienia,
wspólne melodie, dni, noce, chwile, wspólne życie.
|
|
|
|