 |
Te rany nie będą zdawały się goić, ten ból jest zbyt rzeczywisty, za wiele by czas mógł to wymazać.
|
|
 |
Nie mogę już więcej nic stracić, bo nie mam już nic do stracenia.
|
|
 |
Ja dobrze wiem jak to jest znam to uczucie, w sercu kucie tracisz czucie i kto jest winny.
|
|
 |
Jesteśmy tacy sami Boże, zadufani egoiści wygrzani jak ogień!
|
|
 |
Chuj na to kładę, bo i tak damy rade razem, z lojalnym składem wszyscy tu damy radę!
|
|
 |
Pozory mylą - chyba zdążyłaś sie o tym przekonać.
|
|
 |
Mówisz, że boisz się mnie stracić, ale powiedz... znasz piękniejszy strach?
|
|
 |
Super zabawa, auta, gruby szmal, to Twoje motto, klimat, Twego życia czar. Masz zawsze racje, wszyscy wokół głupi są, dla Ciebie tylko Ty się liczysz.
|
|
 |
Uczę się niechcenia. Nieczekania. Nieoczekiwania. Codziennie.
|
|
 |
Problem w tym, że ja nie mam o czym zapomnieć. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg.
Po prostu każde jego spojrzenie było wyjątkowe. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.
|
|
 |
Dziś wiem, że nieważne co by się stało.
Po tym wszystkim zawsze mi będzie czegoś mało.
|
|
 |
Nauczyła uśmiechać się w każdej sytuacji.
Nauczyła się siedzieć cicho i tłumić wszystko w sobie.
Mimo że czasami nie wytrzymywała i wyrzucała z siebie niektóre rzeczy,
jednak nigdy tych, które krzywdziły najbardziej.
(ale co ona ma do powiedzenia, jej zdanie się nie liczy.)
Nauczyła się również udawać, że rozmazany tusz to 'coś w oku'.
Kolejną rzeczą jakiej się nauczyła, to przyjmować, że zawsze będzie dobrze.
Wmawiając sobie wiele rzeczy tak długo, że aż wierzy, że tak jest.
Taki wymarzony, wręcz idealny świat odbity w uśmiechniętych oczach,
które nie przewidywały żadnych burz i które były przerażone, gdy coś było nie tak.
Które spoglądały z nadzieją, że w końcu wszystko się ułoży.
Jest za bardzo wrażliwa i przejmuje się tak bardzo wszystkim i wszystkimi.
Ale najważniejszą rzeczą jest to, że nie popełnia już błędów i głupstw,
szkoda, że tak się wszystkiego boi.
|
|
|
|