 |
lecz dobrze wiem, nie ma nic, jak ja i Ty. | Pezet ♥
|
|
 |
- Dlaczego siedzisz długo w nocy przy tej świecy?" - spytał żonę mąż, budząc się w nocy.
- Widzisz, w świecy odkryłam to, czego brakuje naszej miłości:
czuwania, by nie zgasła, ogrzewania rąk i serc przy jednym płomieniu, długiego patrzenia sobie w oczy rozjaśnione tym płomykiem i ... modlitwy do Źródła Miłości, jak świeca modli się do żywych gwiazd.
- Ja tam wolę elektryczność, bo jest jaśniejsza i wygodniejsza - burknął mąż.
- Ale martwa - szepnęła żona.
|
|
 |
Jesteśmy winni wielu błędów i pomyłek, lecz naszą największą zbrodnią jest zaniedbywanie dzieci, brak troski o te fontanny życia. Wiele z naszych potrzeb może zaczekać. Dzieci nie mogą. Teraz formują się ich kości, tworzy się ich krew, rozwijają się ich zmysły. Nie możemy im odpowiedzieć „Jutro”. Ich imię brzmi „Dzisiaj”.
|
|
 |
utne Ci ręke i pomacham ci ją na pożegnanie śmiejąc Ci się w twarz wtedy zobaczysz jak boli gdy tracisz część siebie i widzisz jak szczęście wyśmiewa się z Ciebie.
|
|
 |
bywa tak że odchodzimy nie stawiając ani jednego kroku.
|
|
 |
nie łatwo jest stąpać po moście, który nic nie łączy.
|
|
 |
Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy
|
|
 |
Nigdy nie wymieniaj nadaremnie mojego imienia. Jeśli nie masz co powiedzieć, to nie otwieraj gęby. Kłapiesz głupim ryjem, jakbyś sam był, kurwa, święty!
|
|
 |
Nie pozwól, żeby otwarte rany przemieniły Cię w kogoś, kim nie jesteś. - Paulo Coelho
|
|
 |
Od prawie roku, budzę się i zasypiam z tą samą myślą. Czekam z całych sił, aż nadejdzie ten dzień, w którym dasz mi to czego najbardziej pragnę, to czego oby dwoje chcemy, lecz nie mamy odwagi, by kolejny raz spróbować.
|
|
 |
A w Twoim 'tęskniłem' było tak ogromnie dużo bólu i prawdy. tak wiele nieprzespanych nocy i zagryzanych warg. Tak dużo kasowanych w połowie smsów i rozłączanych połączeń. Tak wiele cierpienia - aż trudno było uwierzyć, że stać Cię na tak skrajne uczucia.
|
|
 |
Ze wszystkich rzeczy wiecznych miłość trwa najkrócej.
|
|
|
|