 |
|
Może nie każdy tak ma, może uważam przez to, że jestem złamana, ale życie boli. Boli i chuj.
|
|
 |
|
nawet robiąc z siebie totalnego idiotę, wyglądając jakbyś dopiero wstał z łóżka i będąc życiową pierdołą i ofiarą losu i tak będziesz najzajebistszy na świecie dla kogoś, kto Cię kocha.
|
|
 |
|
Dopiero po 23, a ja już nie mam siły nigdzie wychodzić, ale zdaję się, że upijanie się w domu nie stanowi dla mnie żadnego problemu, cholera, matka będzie zła, że wzięłam jej to wino, ale przecież nie mogę wychodzić, bo muszę rzucić palenie, bo muszę zacząć się uczyć, bo muszę przestać przeklinać, bo muszę zacząć ogarniać, bo muszę nauczyć się przebywać sam na sam z moimi natrętnymi myślami o Tobie.
|
|
 |
|
Jak to skąd wiem, że masz depresję ? Przecież każdy ma depresje.
|
|
 |
|
Nie ma happy end'ów i nie ma ludzi, którzy nie ranią, nie ma łatwych dróg i nie ma życia, które przynajmniej raz nie wzbudziłoby w nas pragnienia śmierci.
|
|
 |
|
niesamowite uczucie, mając 16 lat dopiero zrozumieć przesłanie i morał w piosenkach z dzieciństwa...
|
|
 |
|
Zdecydowanie powinnam postawić na samotność.
|
|
 |
|
możesz nas nie lubić, lecz na bank czujesz respekt
|
|
 |
|
i w tym momencie nie przejmuję się gdzie będę za rok
|
|
 |
|
wizerunku synu, nie zbudujesz na kłamstwie trzymaj fason, albo giń!
|
|
 |
|
wszystkiego najlepszego kobietky:*
|
|
 |
|
Nie robię tego specjalnie,to jest przyzwyczajenie, a raczej powinno być to traumą, znaczy ja sama nie wiem co to jest, zawsze było tak, że to ja byłam tą złą, krzywdzącą ludzi, pamiętam jak rodzice zaczęli mnie nie znosić, bo inni rodzice przychodzili ze skargami że ciągnę ich córeczki za włosy po podłodze czy kopie chłopców w brzuch, chociaż nie, rodzice nie znosili mnie już dużo wcześniej, chyba jedyne czego chcieli od życia to bycie ze sobą i dobra praca, bez zbędnych balastów w postaci dzieci, później interesowali się mną tylko wtedy, gdy ktoś dzwonił, bo jego dziecko wychodząc ze mną, wróciło kompletnie nawalone, zjarane czy pozbawione dziewictwa, rodzice zawsze powtarzali mi tylko jaki to zły wpływ mam na innych , nie zdając sobie sprawy jak źle ich stosunek do mnie, wpływa na mnie, więc nie mów mi, że przeze mnie cierpisz, to zdanie brzmi dla mnie równie neutralnie co "chodźmy na fajkę", nie poruszysz mnie w ten sposób, nie zmienię się, jestem zepsuta, wciąż jestem nienaprawiona
|
|
|
|