|
Chcę żebyś wspominał mnie dobrze, żebyś był w stanie odpowiadać na pytania o mnie, żebyś kiedyś mógł opowiadać komuś o tym, jak się poznaliśmy i o naszych wagarach i naszych melanżach i w ogóle o naszych dziwnych nocach i o tym jak jakieś babki złapały nas na seksie w ubikacji publicznej i podsumował to swoim ulubionym "aaa z Sylwią to były akcje" i żebyś mówił to z tym swoim skurwolańskim uśmiechem na ustach i piwem w ręce i żebyś był szczęśliwy, żebyś nie był złamany kiedy już będziemy musieli się rozstać, bo będziemy na pewno.
|
|
|
Przechodziłam dziś 6 razy na czerwonym i kurwa nikt nawet nie zatrąbił, nikt nie zapiszczał oponami, nikt nawet nie musiał wyhamować, a o jakimś małym potrąceniu to już w ogóle nie było co marzyć. Szkoda.
|
|
|
Nie wiem cóż mogę powiedzieć, nie wiem od czego zacząć, zresztą nieważne co powiem, nieważne jak długo będę opowiadać, mojej historii i tak nigdy do końca nie zrozumiesz, mogę tylko stwierdzić, że zawsze wydaje mi się, że jestem już na dnie, a po kilku miesiącach uświadamiam sobie, że to wcale nie było dno, że teraz jestem jeszcze niżej.
|
|
|
Kawa nie wchodzi, papierosy nie wchodzą, na alko nie mam pieniędzy, od muzyki robi się niedobrze i kurwa parapet jest za wąski żeby móc na nim usiąść, dzisiaj zostało ze mną już tylko łóżko.
|
|
|
Niszczmy się teraz, wątroba może regenerować się jak już będziemy za starzy na chlanie do upadłego.
|
|
|
Przecież Ty jesteś moim szczęśliwym zakończeniem.
|
|
|
Ja nie chcę Cię mieć tylko z egoistycznej potrzeby bycia kochaną, to ja chcę sprawiać żebyś czuł się kochany. Chcę Cię mieć żeby móc dawać Ci wszystko to co mam w sobie najlepsze, żeby być z Tobą zawsze kiedy będziesz mnie potrzebował, żeby Cię wspierać, pomagać Ci, robić dla Ciebie wszystko czego zechcesz, żeby być, być, być zawsze, przytulać, całować, kochać się, rozmawiać, słuchać, milczeć, oglądać, wychodzić, żyć z Tobą traktując Cię jak część siebie, a nie jak moją własność.
|
|
|
Wiesz, ja nie miałam tak dobrze jak Ty, u mnie w domu gdy rodzice widzieli, że płaczę, nie pocieszali mnie, nie pytali co się stało, jedyne na co było ich stać to tekst 'popierdoliło Ci się w głowie', nie byłam chwalona, doceniana, przytulana, całowana,nikt nigdy nie pokazał mi, że można mnie kochać, w życiu nie rozmawiałam z matką o mojej największej miłości, w ogóle on niczym tak na poważnie z nią nie rozmawiałam, rodzice nie znają nawet moich przyjaciół czy faceta bo chuj ich obchodzi kto mnie odwiedza, rodzice nigdy mnie nie znali i nadal tak jest, widzisz w domu mam wszystko oprócz miłości, więc kurwa zarzuć mi jeszcze raz, że nie powinnam odwracać się od rodziny, zacznij jeszcze raz pieprzyc jakie to ważne jest jej szanowanie to dostaniesz w pysk, bo kurwa mać, prawdziwej rodziny to ja nigdy tak naprawdę nie miałam.
|
|
|
Jaki jest sens w otwieraniu się, po co pokazywać ludziom swoje miękkie części skoro chcą znać je tylko po to, żeby wiedzieć gdzie wbijać kolejne noże?
|
|
|
|