głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dreadlocks

cześć  kocham Cię najbardziej na świecie  ogarniasz? ♥   sweetworld

sweetworld dodano: 14 marca 2012

cześć, kocham Cię najbardziej na świecie, ogarniasz? ♥ / sweetworld

zastanawiam się co faceci czują kiedy są zakochani. czy czują motylki w brzuchu? myślą o dziewczynie 24 7? czy czekają godzinami aż wejdziemy na gg albo napiszemy do nich sms'a? czy uśmiechają się pod nosem wspominając wspólne chwile? tęsknią za nami przez cały czas? czy wspominają nasze słowa dokładnie ja analizując?

wziuum dodano: 13 marca 2012

zastanawiam się co faceci czują kiedy są zakochani. czy czują motylki w brzuchu? myślą o dziewczynie 24\7? czy czekają godzinami aż wejdziemy na gg albo napiszemy do nich sms'a? czy uśmiechają się pod nosem wspominając wspólne chwile? tęsknią za nami przez cały czas? czy wspominają nasze słowa dokładnie ja analizując?
Autor cytatu: liptonteacandothat

Tęsknie za tym  gdy wychodząc z domu pytałam mamy czy mogę. Brakuje mi tego jak robiła mi śniadania.

happy_love dodano: 13 marca 2012

Tęsknie za tym, gdy wychodząc z domu pytałam mamy czy mogę. Brakuje mi tego jak robiła mi śniadania.

Pamiętasz te czasy gdy byliśmy dziećmi ? Kiedy największym problemem były poscierane kolana ? Kiedy najpóźniej wracało się o dziewiątej ? Kiedy dało dogadać się z bliskimi ? To wszystko bez powrotnie odeszło w dniu  którym zrozumiałam  że dorosłam.

happy_love dodano: 13 marca 2012

Pamiętasz te czasy gdy byliśmy dziećmi ? Kiedy największym problemem były poscierane kolana ? Kiedy najpóźniej wracało się o dziewiątej ? Kiedy dało dogadać się z bliskimi ? To wszystko bez powrotnie odeszło w dniu, którym zrozumiałam, że dorosłam.

ekzakli !  d teksty happy_love dodał komentarz: ekzakli ! ;d do wpisu 13 marca 2012
dziękuję !    teksty happy_love dodał komentarz: dziękuję ! ;* do wpisu 13 marca 2012
lubię Cię takim jakim jesteś skarbię  więc proszę  nie zmieniaj się!       sweetworld.

sweetworld dodano: 13 marca 2012

lubię Cię takim jakim jesteś skarbię, więc proszę, nie zmieniaj się! ;* / sweetworld.

kurwiczka mnie bierze  gdy słyszę jak niektóre osóbki zmiękczają prawie wszyściutkie możliwe wyraziki w zdankach!

wziuum dodano: 13 marca 2012

kurwiczka mnie bierze, gdy słyszę jak niektóre osóbki zmiękczają prawie wszyściutkie możliwe wyraziki w zdankach!
Autor cytatu: liptonteacandothat

Mijają miesiące  a ja nadal tęsknie. Odwiedzam grób raz w miesiącu. Zawsze zapalam znicz. Jestem szczęśliwa z obecnym chłopakiem. Nigdy nie wypomniał mi tego  że nadal kocham po części Kamila. Nigdy nie pokazał  że go zraniłam.    nadal mam kontakt z mamą Kamila  dużo rozmawiamy. Teraz już sobie radzę.   cz. IV   ostatnia

happy_love dodano: 12 marca 2012

Mijają miesiące, a ja nadal tęsknie. Odwiedzam grób raz w miesiącu. Zawsze zapalam znicz. Jestem szczęśliwa z obecnym chłopakiem. Nigdy nie wypomniał mi tego, że nadal kocham po części Kamila. Nigdy nie pokazał, że go zraniłam. || nadal mam kontakt z mamą Kamila, dużo rozmawiamy. Teraz już sobie radzę. / cz. IV [ ostatnia ]

Zastąpiłam nim na szyi ten który miałam. Rano ubrałam się na czarno i ruszyłam do kościoła. Trzymałam się raczej z boku. To był przecież czas dla rodziny. Kiedy jednak Zakończyła się ceremonia pogrzebowa  a ludzie zaczęli wychodzić  podeszłam bliżej. Czułam  że oczy wypełniają mi się łzami. Zauważyła mnie jego mama. Nie miałam do niej żalu  że nic nie wiedziałam  to była jego wola  jego ostatnia  cóż mogła zrobić. W zasadzie nie  miałam żal  ale nie miałam zamiaru jej tego mówić. Widziałam  że patrząc na mnie prawie mnie nie widzi. Miała podpuchnięte oczy. Podeszła do mnie i szepnęła ciche przepraszam. Spojrzałam tylko na nią  nie miałam siły nic mówić. Rozumiała. W pewnym momencie poczułam  że osuwam się na kolana. Nie wytrzymałam. Nie  nie zemdlałam  zaczęłam krzyczeć. Krzyczeć i płakać. Jak mógł mi to zrobić. Jego mama podeszła do mnie i przytuliła mnie  jej było jeszcze trudniej  a mimo to pocieszała mnie. Podeszłam do grobu i zapaliłam znicz. Prosił mnie o to.  cz. III

happy_love dodano: 12 marca 2012

Zastąpiłam nim na szyi ten który miałam. Rano ubrałam się na czarno i ruszyłam do kościoła. Trzymałam się raczej z boku. To był przecież czas dla rodziny. Kiedy jednak Zakończyła się ceremonia pogrzebowa, a ludzie zaczęli wychodzić, podeszłam bliżej. Czułam, że oczy wypełniają mi się łzami. Zauważyła mnie jego mama. Nie miałam do niej żalu, że nic nie wiedziałam, to była jego wola, jego ostatnia, cóż mogła zrobić. W zasadzie nie, miałam żal, ale nie miałam zamiaru jej tego mówić. Widziałam, że patrząc na mnie prawie mnie nie widzi. Miała podpuchnięte oczy. Podeszła do mnie i szepnęła ciche przepraszam. Spojrzałam tylko na nią, nie miałam siły nic mówić. Rozumiała. W pewnym momencie poczułam, że osuwam się na kolana. Nie wytrzymałam. Nie, nie zemdlałam, zaczęłam krzyczeć. Krzyczeć i płakać. Jak mógł mi to zrobić. Jego mama podeszła do mnie i przytuliła mnie, jej było jeszcze trudniej, a mimo to pocieszała mnie. Podeszłam do grobu i zapaliłam znicz. Prosił mnie o to./ cz. III

Teraz czytasz  ten list  mnie już nie ma. Mój brat Ci go podrzucił  uznałem  że należą Ci się słowa wyjaśnienia. Oddaję Ci  też łańcuszek który od ciebie dostałem  jest w kopercie. Nie martw się  nie cierpiałem  pomagała mi myśl  że Ty mimo iż odszedłem tak nagle  bez słowa dałaś sobie radę  zawsze byłaś silniejsza ode mnie. Proszę  żebyś nie płakała  nie wolno Ci płakać z mojego powodu. Mam do Ciebie maleńką prośbę. Chciałbym  żebyś przyszła na mój grób. Nie koniecznie na pogrzeb  przyjdź tylko i zapal znicz. To nie wiele  zrozumiem jeśli nie zechcesz. Obiecuję mieć na Ciebie oko  tam w górze. Nie rób nic głupiego. Błagam Kocham Cię  Kamil.   Tak szły słowa listu. Czytałam i płakałam. Czytałam go kilkakrotnie. Nie potrafiłam uwierzyć. Chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do jego mamy. Pogrzeb był w naszym mieście. Kiedy położyłam się do łóżka  całą noc nie zmrużyłam oka. 'Odszedł. Tak po prostu. ' tłukło mi się w głowie. Wyjęłam łańcuszek z koperty.   cz II

happy_love dodano: 12 marca 2012

Teraz czytasz, ten list, mnie już nie ma. Mój brat Ci go podrzucił, uznałem, że należą Ci się słowa wyjaśnienia. Oddaję Ci, też łańcuszek który od ciebie dostałem, jest w kopercie. Nie martw się, nie cierpiałem, pomagała mi myśl, że Ty mimo iż odszedłem tak nagle, bez słowa dałaś sobie radę, zawsze byłaś silniejsza ode mnie. Proszę, żebyś nie płakała, nie wolno Ci płakać z mojego powodu. Mam do Ciebie maleńką prośbę. Chciałbym, żebyś przyszła na mój grób. Nie koniecznie na pogrzeb, przyjdź tylko i zapal znicz. To nie wiele, zrozumiem jeśli nie zechcesz. Obiecuję mieć na Ciebie oko, tam w górze. Nie rób nic głupiego. Błagam Kocham Cię, Kamil. " Tak szły słowa listu. Czytałam i płakałam. Czytałam go kilkakrotnie. Nie potrafiłam uwierzyć. Chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do jego mamy. Pogrzeb był w naszym mieście. Kiedy położyłam się do łóżka, całą noc nie zmrużyłam oka. 'Odszedł. Tak po prostu. ' tłukło mi się w głowie. Wyjęłam łańcuszek z koperty. / cz II

Znalazłam na biurku list. Od niego. nie spodziewałam się. Nie odzywał się tyle czasu. Zerwał bez powodu  nie dając mi szansy.:   Czułem  że robię się coraz słabszy. Mama powtarzała  że to pewnie grypa. Jak zawsze. łatwo łapię infekcje. Poszliśmy do lekarza. Okazało się  że został mi rok. Miałem raka skóry. Złośliwego. Przepraszam  że odszedłem bez słowa. Ze pomimo  iż byłaś miłością mojego życia nie wytłumaczyłem Ci nic. Nie potrafiłem. Kocham Cię tak bardzo  że nie chciałem  żebyś widziała jak umieram. a wierz mi czułem jak ucieka ze mnie życie. Wyjechałem z miasta do innego szpitala  byle bys nie miała szansy mnie zobaczyć. Wiem  że to okrutne  ale tak było dla Ciebie lepiej.  Nie jesteśmy razem już prawie rok.  Ale chcę  żebyś pamiętała  że zawsze Cię kochałem. Zawsze. Mam nadzieję  że jesteś w szczęśliwym związku. Słyszałem  że to dobry chłopak  że się tobą zaopiekuje. Dziękuję za te miesiące  które mi poświęciłaś  za tę miłość. Przepraszam za wszystko.   cz. I

happy_love dodano: 12 marca 2012

Znalazłam na biurku list. Od niego. nie spodziewałam się. Nie odzywał się tyle czasu. Zerwał bez powodu, nie dając mi szansy.: " Czułem, że robię się coraz słabszy. Mama powtarzała, że to pewnie grypa. Jak zawsze. łatwo łapię infekcje. Poszliśmy do lekarza. Okazało się, że został mi rok. Miałem raka skóry. Złośliwego. Przepraszam, że odszedłem bez słowa. Ze pomimo, iż byłaś miłością mojego życia nie wytłumaczyłem Ci nic. Nie potrafiłem. Kocham Cię tak bardzo, że nie chciałem, żebyś widziała jak umieram. a wierz mi czułem jak ucieka ze mnie życie. Wyjechałem z miasta do innego szpitala, byle bys nie miała szansy mnie zobaczyć. Wiem, że to okrutne, ale tak było dla Ciebie lepiej. Nie jesteśmy razem już prawie rok. Ale chcę, żebyś pamiętała, że zawsze Cię kochałem. Zawsze. Mam nadzieję, że jesteś w szczęśliwym związku. Słyszałem, że to dobry chłopak, że się tobą zaopiekuje. Dziękuję za te miesiące, które mi poświęciłaś, za tę miłość. Przepraszam za wszystko. / cz. I

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć