 |
`Jedyne , co mogłem zrobić , aby przetrwać tę rozłąkę , to zniknąć z Twojego świata zupełnie . Nie byłabyś szczęśliwa tutaj ze mną . Ja nie byłbym szczęśliwy tam . Jesteśmy z podzielonego świata . Nawet nie proszę , abyś mi wybaczyła . Tego , co zrobiłem , nie można wybaczyć . To można tylko zapomnieć .
|
|
 |
`Bo ja lubię do Ciebie pisać . Z różnych powodów . Między innymi dlatego , że chcę , żebyś wiedziała , że myślę o Tobie .
To dość egoistyczna pobudka , ale nie mam zamiaru się jej wypierać . A myślę dużo i często . Właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji . I nie masz pojęcia , jak bardzo jest mi z tym dobrze . A przy okazji wymyślam różne
rzeczy . Z którymi też przeważenie jest mi dobrze . Bo bardzo wysoko cenię fakt , że zaistniałaś w moim życiu . Ostatnio zresztą trudno używać słów takich jak „cenię” . Ostatnio czasami wydaje mi się ,
że słowa są za małe . Dlatego dziękuję Ci . Dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to , że jesteś . I że ja mogę być .
|
|
 |
`Show your true colours , always speak your mind , never hide the truth , no one will thank you for it but you will always be yourself .
|
|
 |
|
Nie wszystko jest takie jak byśmy chcieli.
|
|
 |
Właśnie teraz byś mi się przydał. Teraz kiedy siedzę pod kołdrą, trzęsę się z zimna i sama oglądam film. Teraz chciałabym żebyś mnie przytulił. Właśnie teraz Cie potrzebuję.
|
|
 |
" Pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie. Co czułam? Nie pytaj, nieważne. "
|
|
 |
nie wiem, którego Go wolę. tego poważnego, z sms, czy mojego, zwykłego, patrzącego głęboko w oczy, tak, jak nigdy nikt inny. tego uśmiechniętego, czy analizującego każdą naszą chwilę. skupionego, czy zagubionego gdzieś w plątaninie własnych myśli. nie wiem, za którym tak naprawdę tęsknię, każdej nocy, każdego dnia, o każdej porze. którego tak bardzo potrzebuję. czego, Jego dotyku, zapachu, głosu, spojrzenia. albo po prostu obecności, wyczuwanej przez przyśpieszone tętno serca. wolę, gdy mnie całuje, czy gdy słucha, albo kiedy kocha mnie przez szklaną szybę, oddzielony czymś więcej, niż odległością i skrywający w sobie całą zawartość własnych uczuć do mnie. chyba kocham po prostu Jego, w każdej części, calu i za to, że jest.
|
|
 |
co ty sobie myślisz!? że jesteś szczęśliwa? nie ma szczęścia, są złudzenia, ogarnij się w końcu i pogódź z prawdą. jesteś głupia. zniknij szmato, zamknij się, zostaw mnie w spokoju, rozbij tą ostatnią butelkę i rzuć o ścianę kieliszkiem. nie poniżaj mnie, nie przeklinaj, skończ! dość tego, nie masz prawa wtrącać się do mojego świata, przestań ryczeć, albo rycz, jesteś beznadziejna. podnieś się z podłogi, zagryź wargę, zaciśnij pięści, nie mów, że boli i odejdź! już! nienawidzę cię! - krzyczę do tej zdziry w lustrze.
|
|
 |
najgorsze są wieczory,gdy zaczynasz tęsknić i wypełnia Cię niemożliwa pustka, nikt nie umie sprowadzić uśmiechu na Twoją twarz.
|
|
 |
jestem tutaj i wiem, co czujesz przytulając mnie mocno, zamykasz oczy. ja też nie chcę wiedzieć, co będzie dalej, za dziesięć lat, za rok, za miesiąc, jutro. nie muszę. łapię każdy uśmiech, każde spojrzenie, oddech. chcę zostać na zawsze, niczego nie muszę już szukać, na nic czekać i wiem, że czujesz dokładnie to samo.
|
|
 |
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się kurwa jakoś ułoży.
|
|
 |
Chcę Cię takiego, jak kiedyś.
|
|
|
|