 |
|
Rwiesz włosy z głowy, nie odpoczywa mózg
Przekrwione oczy, blade wargi, krew odpływa z ust
I cieknie powoli przez nos, w uszach cisza
Struny z trudem głos wymuszają dzisiaj
Oddech cię boli jakbyś w krtani miał nóż
Więc oddychasz powoli by nie zranić swych płuc
Żyły pulsują coraz prędzej na rękach
Oddech zamieniasz na dwutlenek węgla
Zimny łyk wody starasz się przełykać
Zamyka się tchawica i pulsuje ci grdyka
Zdarte łokcie i wewnętrzne części dłoni
Zupełnie jakby nie pasowały pięści do nich
Hemoglobina mija szybko aortę
Chociaż serce by chciało robić wszystko najwolniej
I ta krew tętni w setki miejsc
To tylko Ty - 36 i 6 / HuczuHucz
|
|
 |
|
nie potrafiłabym się od ciebie uwolnić . ty jeden znasz mnie nawet lepiej niż ja sama siebie . Dobrze wiesz jak działają na mnie twoje czułe słowa , gdzie mnie dotykać i jak bym zaczęła drżeć w twoich ramionach . moi znajomi nie wyobrażają sobie nas dwoje z kimś innym prócz ciebie . codziennie się boję , że ktoś może mi ciebie zabrać . codziennie cholernie za tobą tęsknię . najchętniej za każdym naszym spotkaniem zostałabym z tobą na wieczność . moje myśli teraz rozstrzepane , nie wiem jak mam połączyć to w jakiś sensowny tekst ale kiedy myślę o tobie przychodzi mi tysiąc myśli do głowy i wszystkie chciałabym ci je wyszeptać do ucha leżąc na tobie wtulona w szyję głasząc twoje ciemne włosy . raptownie .
|
|
 |
|
kocham Cię za wszystko . za zmiany jakie we mnie zachodzą , za to , że już nie patrzą na mnie jak na nieodpowiedzialną nastolatkę . za to , że dojrzałam , stałam się bardziej odpowiedzialna , pewniejsza siebie , łagodniejsza , cierpliwsza . dziękuję , że pokazałeś mi na czym polega miłość . Dziękuję że jesteś . Za wszystko . raptownie .
|
|
 |
|
kręce ostatniego papierosa z resztek tytoniu dodając do niego suszonej mięty . zatracam się w tym co raz bardziej , myśląc o naszej miłości , wspólnych chwilach . Dotykam warg i dalej czuje dotyk twoich ust . za każdym razem robisz to niespodziewanie , wyjątkowo błądząc delikatnie dłońmi po mym ciele . gasze papierosa i obiecuje sobie że to był ten ostatni bo przecież wiem jak tego nie znosisz . raptownie .
|
|
 |
|
nie musi być romantycznie , może być całkiem normalnie ale ja i tak do końca życia bede uważać za coś wyjątkowego . cokolwiek miłego zrobisz , cokolwiek powiesz . raptownie .
|
|
 |
|
w kieszeni kurtki z ubiegłej jesieni parę biletów autobusowych, kilka monet, guma do żucia, ulubiona zapalniczka, jedno zdjęcie; mrużę oczy kiedy powietrze miesza się z tytoniowym dymem, zagryzam wargi aż uwydatnią się małe ranki. i szkoda mi tego wszystkiego bardziej niż rosnących cen benzyny, niż zdeptania fajki po jednym buchu, bardziej niż fioletowych palców od zimna. wszędzie za dużo wspomnień i kurwa znów czuję że mokną mi policzki, a ja potykam się o własną przeszłość. /slaglove
|
|
 |
|
zabierz mnie gdzieś gdzie będzie cicho . gdzie będziemy tylko ja i ty , i nikt nam tego szczęścia nie popsuje . raptownie .
|
|
 |
|
to nie jest tak że ja nie chce tego związku . ja po prostu jestem ostrożna . nie chcę cierpieć , zapijać smutków alkoholem i dusić się od dymu tytoniowego . bo jak kocham to porządnie a nie na chwilę . raptownie .
|
|
 |
|
jest tym człowiekiem, który może wchodzić i wychodzić z mojego serca kiedy chce. pić tam wieczorem wódkę, a rano kaca zapijać kawą. palić szlugi czy skręcać blanty. może robić z nim wszystko; gryźć, szarpać, drapać, deptać, wbijać w nie obcasy moich czerwonych szpilek, na obolałym gasić pety, całować, przytulać, głaskać. może, bo należy tylko i wyłącznie do niego, mimo że organ w moim ciele to oddany w jego dłonie. / slaglove
|
|
 |
|
- a co u ciebie? cały czas chodzisz uśmiechnięta, wyprostowana, z wysoko uniesioną głową. musisz być niesamowicie szczęśliwa
|
|
 |
|
wreszcie stało się to o czym marzyłam. poczuł to co ja słysząc, że to koniec. tylko, że nie sprawia mi to takiej radości jakiej oczekiwałam..
|
|
 |
|
najlepsze są te ciche noce na balkonie gdzie leże pod kocem z butelką w ręce i papierosami na kolanach obserwując ludzi . mogę wtedy rozmyślać o czym chcę , przenosić się w krainę wyobraźni gdzie ty i ja należymy do siebie . Gdzie pasujemy do siebie idealnie i nic nie zakłóca naszego szczęścia . raptownie .
|
|
|
|