 |
|
Chciałam Ci dać co najlepszego mam w sobie, chciałam Ci dać wszystko. Mogłeś mieć to i więcej na skinienie palca.
|
|
 |
|
doskonale pamiętasz ten dzień, kiedy po raz ostatni tak mocno trzymał Twoją rękę. gdy tak głęboko patrzył w Twoje oczy, aż w pewnej chwili brąz Jego tęczówek wraz z Twoim błękitem zaczął tworzyć nowy, niepowtarzalny kolor. gdy Jego uśmiech wypełniał całe Twoje wnętrze. gdy ramiona swoją siłą gwarantowały wieczne bezpieczeństwo. gdy wystarczała Jego obecność, a Ty byłaś pewna, że to ten jedyny na całe życie. gdy zainwestowałaś wszystko w tę miłość. każdy wolny czas, odwołane spotkania, sprzeczka z rodzicami, wagary. byłaś pewna tego uczucia, jak niczego innego w swoim życiu. a On tak po prostu zrezygnował - z przyszłości, z miłości, z Ciebie. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Kiedy robisz, co w Twojej mocy, ale nie osiągasz celu,
Kiedy dostajesz to, czego chcesz, ale nie to, czego potrzebujesz,
Kiedy czujesz się taki zmęczony, lecz nie możesz spać
Tkwisz w niepowodzeniu.
I łzy płyną w dół po Twojej twarzy
Kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić
Kiedy kogoś kochasz, ale wszystko idzie na marne
Czy mogłoby być jeszcze gorzej?
Światła zaprowadzą Cię do domu
I rozgrzeją Twoje kości
A ja spróbuję Cię uleczyć.
I wysoko w górze, i na dole
Kiedy jesteś tak bardzo zakochany, że nie potrafisz odpuścić
Lecz jeśli nigdy nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz
Ile jesteś wart.
[...]
Łzy płyną po Twojej twarzy, kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić
A ja spróbuję Cię uleczyć. / Coldplay
|
|
 |
|
idąc chodnikiem w jego stronę powracały wszystkie wspomnienia. każe wspólne wyjście. godziny rozmów, kiedy prosił mnie o kolejne spotkanie. sprzeczanie się, bicie, wpychanie do wody, szukanie drogi i wiele godzin śmiechu. nawet nie zauważyłam, kiedy po moich policzkach zaczęły spływać łzy. spojrzałam na jego rodziców. jego mama powitała mnie z uśmiechem, w którym widziałam wciąż ten sam ból co dwa lata temu. z bezsilności padłam na kolana, prosząc by to był jego kolejny głupi żart, że za chwile wybiegnie zza krzaków chcąc mnie jak najbardziej wystraszyć. kurwa stary wróć! tęsknię...
|
|
 |
|
zaczynają się dwa najgorsze miesiące, jak zwykle zaczęte tym czego tak bardzo nienawidzę. proszę, dajcie mi przez nie przejść spokojnie.
|
|
 |
|
Wiele razy myślałam o śmierci, o tym, że mogło by mnie z wami nie być, ale gdybym Ci teraz o tym powiedziała pewnie wywaliłbyś mi, bo nie zniósł byś myśli, że mogłoby mnie nie być./immoreelverbeelding
|
|
 |
|
tak bardzo cię dzisiaj potrzebuje , tak bardzo moim ciałem szarpie tęsknota za twoim dotykiem , ustami na mojej szyi . tak bardzo mi przykro , że nie możemy nic z tym zrobić . leże w łóżku z ciągłą myślą o tobie wyczekując na smsa który nada temu wieczorowi trochę sensu . ~ raptownie .
|
|
 |
|
mówisz , że życie Cię
doświadczyło . Nie
rozśmieszaj mnie . To , że
masz pare sznyt na ręce
nie robi z ciebie
doświadczonego przez
los . Są na świecie większe
tragedie niż twoja głupota
na ręce . ~ raptownie .
|
|
 |
|
co czuję ? - popatrzyłam ci
w oczy łobuzersko .
Podeszłam krok bliżej
dotykając twojej klatki
piersiowej swoją , czując
na niej gwałtowne
uderzenia twojego serca
jakby chciało połączyć się
na zawsze z moim .
Oplatając rekoma twoja
szyję i bawiąc się włosami
opadającymi na kark ,
wyszeptałam : czuje , że
nie potrafiłabym
wytrzymać dnia bez ciebie,
twoich żartów ,
pocałunków , wiadomości
które sprawiają , że śmieję
się do telefonu . Kiedy
mam cię zobaczyć ,
żołądek ściska się ze
szczęścia a serce
przyspiesza . Czuje miłość
nie polegającą wyłącznie
na pożądaniu . Kocham
cie . Po prostu . Każda
czastka siebie . ~ raptownie .
|
|
 |
|
już na zawsze zapisane w
moim sercu twoje
delikatnie rumiane
policzki , smukłe palce
drażniące wnętrze mojej
dłoni , twoje przymrużone
niebieskie oczy które
patrzą w sposób
świadczącym o tym , że za
raz mnie pocałujesz ..
Pieprzyk na lewym
policzku , rozchylone ,
wygłodniałe wargi, rytm
serca który przyspiesza
przy mnie . takiego cię
chcę zapamiętać skarbie .
Taki zawsze przy mnie
bądź . ~ raptownie .
|
|
 |
|
doskonale wiedziałam gdzie Go dziś znajdę. zupełnie samego, zmarzniętego z paczką fajek w kieszeni."brakuje mi Jej" szepnął,czując,że stoję tuż za Nim."tak cholernie mi Jej brakuje.gdybym tylko mógł oddać swoje życie,by tylko Ona znów mogła powrócić na ten świat-zrobiłbym to".powiedział odpalając papierosa."każdego dnia Ona jest przy Tobie.nie widzisz Jej,ale Ona widzi Ciebie.nie możesz Jej dotknąć,za to Ona tak.nie możesz patrzeć,jak się porusza,śmieje albo mówi-ale Ona widzi to codziennie.kochasz Ją,a Ona kocha Ciebie"."skąd mam wiedzieć,czy ta miłość jest odwzajemniona,skoro Jej już tu nie ma?"."to Twoja matka,a Ty byłeś Jej jedynym synem.zająłeś miejsce w Jej całym maleńkim sercu.liczyłeś się tylko Ty.oddałaby za Ciebie życie."powiedziałam,chwilę później mając Go w ramionach."gdyby żyła,byłaby z Ciebie dumna"szepnęłam,słysząc Jego spadające łzy. [ yezoo ]
|
|
 |
|
i może wszystko byłoby
piękne
gdybym nie czuł że byłem
jej bliski B.R.O
|
|
|
|