 |
Oczy przysłonięte mgłą tęsknoty.
|
|
 |
"rozkazała, słuchać ja uważnie i mieć w głowie jej najważniejsze słowa. następnie kazała wybrać te najlepsze i topić się w ich słodyczy, połykać je i później z niesamowitą esencją, kierować wszystkie w jej stronę. patrzę na swoje dłonie, na pierwszy rzut oka zwykłe dłonie, z drobinkami codziennego przemęczenia, jednak gdy dotkniesz ich poczujesz euforię, na twarzy pojawi się uśmiech a w głowie zobaczysz obraz. nasyci Cię on energią i ochotą do życia, przed oczami pojawi Ci się mgła, będziesz próbował uciekać i wyjść z niej, aż wkońcu natrafisz na nią, wtedy wkońcu zobaczysz co to znaczy być w niebie. to wszystko to jej obfitą praca."-dla.niej
|
|
 |
I obiecuję , że raz na zawsze zniknę z twojego życia . Zniknie zapach moich perfum , rozmazana różowa szminka z twoich ust , moje pretensje , krzyki . Nigdy więcej nie przytulę Cię do siebie i nie napiszę dobranoc ani dzień dobry . Nie podzielę się z tobą jajkiem na wielkanoc w którą masz mieć urodziny . Nie będzie więcej wspólnych zdjęć , nie zapłaczę gdy zatęsknie . Po prostu zniknę . ~ r .
|
|
 |
Wielu woli się zalać, bo świat jest zbyt straszny, w poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki
|
|
 |
Pisząc sms'y lub na gadu, potrafisz się zorientować, że coś jest nie tak ze mną, że potrzebuję pomocy, że potrzebuje tylko Ciebie.
|
|
 |
umieramy parę razy dziennie i nie umiemy się ustabilizować, a tym bardziej zaangażować, ranimy innych i staczamy się, codziennie, coraz bardziej.
|
|
 |
To Ty dajesz mi siłę, gdy mam dość wszystkiego, to Ty mnie ciągniesz w stronę spokoju, pomagasz mi odpocząć od rzeczywistości.
|
|
 |
Zanim runie domek z kart, namaluję ten ostatni obraz bez farb, zamorduję po nim kartki. Odejdę wraz z nim, bez łez i bez krzyku, po cichu jak śmierć, która patrzy ze strychu. Pisząc list do S, spojrzę ostatni raz w lustro, gnając myśli wstecz, lecz wszystko na próżno. Nim z losu zadrwi, napełni oszustwo, światła zegarmistrz co karmi nas pustką / Buka
|
|
 |
2. nie tak to wszystko miało wyglądać. pamiętasz? po śmierci taty obiecywałaś mi, że damy radę, będziemy się trzymać razem. nie wytrzymałaś w tym nawet roku. nie mogę tutaj być. chcę umrzeć. wtulić się w ukochanego tatę. chociaż raz w życiu poczuć się na prawdę bezpieczną. zabawne nie sądzisz? dziecko chce umrzeć przez swoją matkę, dla swojej matki. z tym jednym wyjątkiem, że dla mnie już od dawna nie zasługujesz na to miano. przepraszam, za wszystko przepraszam.
|
|
 |
Za każdym razem kiedy Chcę odejść , słyszę twój szept ' ja nie dam rady bez ciebie , przecież wiesz ' i serce pęka mi na milion kawałeczków . ~ r .
|
|
|
|