 |
` gdy chcę uciekać albo kiedy to ty chcesz uciekać
ja wiem i ty to wiesz, że będziemy na siebie czekać
|
|
 |
` odstaw tą walizkę na bok
wiesz, że znów będzie tak samo
obok siebie, obudzimy się rano jak nam pisano
bo mnie wciągnie to bagno bez ciebie
choć czasem w bagnie podtapiamy siebie
chcę mieć tu codziennie obok mnie
bo nie obchodzą mnie te wszystkie dni, kiedy jest źle
|
|
 |
` nów wychodzimy żeby wrócić
w tym pojebanym świecie co robi zwierzęta z ludzi
w tych pojebanych czasach gdzie wszystko trwa chwilę
szukałem cię przez lata i dzisiaj dla ciebie żyję
|
|
 |
` nie wiem jak to się stało, że się znaleźliśmy w tym
ty za sobą masz drzwi i jeśli chcesz to możesz w każdej chwili wyjść
|
|
 |
w którymś momencie zgubiłam siebie, a uśmiech zaczął mi przeszkadzać...
|
|
 |
Nocą czujemy wszystko tysiąc razy mocniej..
|
|
 |
Mam ochotę umrzeć. Naprawdę. Jak nigdy mam ochotę ze sobą skończyć. Cała masa tych problemów codziennych jest niczym, w porównaniu z tym, co się dzieje u mnie w głowie. Milion myśli o mojej obecnej sytuacji. To mnie najbardziej wykańcza. Nie to całe odchudzanie czy załamanie... Najgorsze są te myśli. Ta nieustanna walka sama ze sobą w głowie! Wszystko, co najgorsze dzieje się w głowie! Wciąż biję się z myślami... Ale co poradzę- naprawdę wole umrzeć I to jest najgorsze, bo bardzo chciałabym iść na łatwiznę i to wszystko szybko zakończyć. Ale muszę się męczyć i ciągle walczyć. Ale niestety... Prędzej czy później się wykończę...
|
|
 |
Jeden buch i jesteś w strefie ciszy
|
|
 |
bo dwulicowość nie zna granic
|
|
 |
Zaszłam daleko. Dalej niż przepuszczałam. Ale to dzięki Wam, dzięki Wam, pseudo przyjaciołom jestem tak wysoko. Dzięki waszemu " co ty, nawet nie próbuj bo i tak nie dasz rady! ". / crazydream
|
|
 |
A teraz mam niby przepraszać, że się w tobie zakochałam? Kpisz? Czy naprawdę w tych czasach trzeba przepraszać za miłość? / crazydream
|
|
 |
Patrzyłam na ludzi, którzy dążyli w swoje strony. Każde z nich myślami było gdzieś indziej. Czy byli szczęśliwi? Nie wiem, po ich minach dało się wnioskować, że nie. Ale kto sobie zasłużył na to szczęście? Przecież jasne jest to, że na nie trzeba sobie zapracować. Od tak się nie da. Najwidoczniej oni nie spełniali się w tym, by dziś nie być takimi ponurymi. Ale co ja mówię? Przecież jestem taka sama. Ponura jak oni, a jednak chcę tego szczęścia. Jednak się nie poddaję i walczę z rzeczywistością. Co mi to daje? Jak w ciągu dalszym moje szczęście chowa się za każdym najbliższym rogiem, by zaraz wyskoczyć i mnie zaskoczyć. Tak jest zawsze. Szczęście przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Jestem tylko ciekawa, kiedy zamierza mnie odwiedzić. / crazydream
|
|
|
|