 |
ten średnik i gwiazdkę to se w dupę wsadź. ja potrzebuję prawdziwej miłości.
|
|
 |
wolę żałować, że coś zrobiłam niż, że czegoś nie zrobiłam. bo nie wykorzystane szanse bolą znacznie bardziej, niż popełnione błędy.
|
|
 |
kiedy uśmiechnął się do mnie po raz pierwszy, poczułam, że jego uśmiech pęka na tysiąc kawałeczków. a każdy z tych kawałeczków przeszywa moje ciało i daje mi szczęście nie do opisania.
|
|
 |
pamiętam twój pierwszy uśmiech. pamiętam nasze wspólne rozmowy. pamiętam chwile spędzone razem. pamiętam jak mnie przytulałeś. to wszystko znikło w ciągu jednej chwili by teraz przerodzić się w nienawiść.
|
|
 |
biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a dużą tabliczką czekolady.
|
|
 |
Spędziliśmy razem jedynie tydzień, nawet nie będąc razem, ale ja wiem, że to był nie zwykły tydzień. Przepełniony masą szczerych uczuć. Wieloma słowami, które do dzisiaj słyszę w głowie. Tak wiele razy patrząc na Ciebie chciałam się do Ciebie po prostu przytulić. Dotknąć Twych ust. I godzinami patrzeć w Twoje zielone oczy.
|
|
 |
Gdy patrzeliśmy na siebie ostatni raz, gdy żegnaliśmy się ze łzami w oczach. Założyłam, że wiesz jak strasznie Cie kocham i jak pięcioletniemu dziecku zabrakło mi odwagi, by powiedzieć Ci wprost, że jesteś całym moim światem…
|
|
 |
Są momenty w życiu każdej z Nas kiedy bierzesz butelkę warki, żubra czy po prostu redsa i mówisz, że życie jest do bani, a przyjaciółka upijając łyka mówi chilloutowe " dokładnie" .
|
|
 |
skoro już Cię nie obchodzę,to dlaczego patrzysz na mnie jak kiedyś z nutą pożądania i wciąż uśmiechasz się, tak bardzo mieszając mi w głowie?
|
|
 |
"Nie zapomniałam do dziś..Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, oswoiłam ją, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przez drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięku piosenki, której razem słuchaliśmy, gdy gdzieś usłyszę Jego imię wciąż tak bliskie i ukochane."
|
|
 |
`Wiele razy krwawiłam przez Niego z bólu, złamał mi życie, zdeptał mnie, upokorzył, zaprowadził na skraj depresji i do dziś noszę po Nim w sercu zabliźnione rany, a jednak gdybym dostała szanse przeżycia tego jeszcze raz, zgodziłabym się bez nanosekundy wahania, mimo tych wszystkich łez i ran..`
|
|
 |
I wciąż szukam kogoś, kto chociaż w jednej tysiącznej części przypomni mi Ciebie.
|
|
|
|