 |
niczym nie wyróżniająca się nastolatka. zbyt łatwo wierna, i często wybaczająca. głupia kłótnia o byle co wywołuje u niej łzy. często rani słowami, nie wiedząc nawet o tym. kochająca tylko tych, z którymi potrafi wszystko. uwielbiająca po prostu dobrą zabawę, i śmianie się do łez.
|
|
 |
Kiedy bylysmy maly dziewczynkami, wierzylysmy w bajki, fantazjowalysmy, jakie bedzie nasze zycie. Biala suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. Wieczorem w lózku zamykalysmy oczy i wierzylysmy goraco w to, ze marzenie sie spelni. Swiety Mikolaj, Wrózka i Królewicz byli tak blisko, ze czulo sie ich smak. Ale czlowiek dorasta. Któregos dnia otwieracie oczy i bajka pryska. Zwracamy sie do ludzi i rzeczy, którym ufamy. Sek w tym, ze trudno calkowicie uwolnic sie od tej bajki, bo prawie kazdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, ze pewnego dnia otworzy oczy i marzenie sie zisci.
|
|
 |
Siedzieli obydwoje na ich ulubionym moście . Tam się poznali , tam zaczęli być ze sobą , tam razem przychodzili każdej nocy , a tamtej nocy mieli się nie spotkać , ale On napisał sms o 23:23 : "Za pół godziny , tam gdzie zawsze . Czekam . '' Ona pomyślała , ze On chce się po prostu spotkać .Gdy przyszła On już był na moście . Podeszła do Niego , chciała dac buziaka na przywitanie , tak jak zawsze to robiła . On się odsunął . Powiedział - Musimy pogadać . Bo widzisz ja Cię już nie kocham . Nie wiem czy wogóle kochałem . I proszę nie odstawiaj mi tu żadnych cyrków , że beze mnie nie przeżyjesz . - Odszedł . Po chwili usłyszał jakby coś wpadło do wody . Odwrócił się , Jej już nie było
|
|
 |
Jesteś cwelem, jesteś Z E R E M, Jesteś chamem i frajerem. Jesteś ` N I K I M, jesteś ciotą, I Po prostu idiotą. Jesteś Fiutem, jesteś szczylem, Imbecylem i D E B I L E M. Jesteś wstrętny, Jesteś nudny Obrzydliwy i paskudny. Intelektem też nie grzeszysz, Twój egoizm oczy cieszy, Jesteś podły, jesteś draniem ! Lecz to tylko moje zdanie Po tym wszystkim co zrobiłeś dojdź do wniosku jak Ty żyłeś? Tylu ludzi okłamałeś .. Sam się również oszukałeś, Jednak chyba przyznać muszę, Że uczucia w sobie dusze .. I to tylko moja wina , Że KOCHAŁAM s.k.u.r.w.y.s.y.n.a!
|
|
 |
Kiedy ludzie ze sobą zrywają, zazwyczaj częstują się na odchodnym tekstem: ,,Zostańmy przyjaciółmi". Nie wiadomo, po co sobie to mówią, bo to, co następuje po zerwaniu, nie ma z przyjaźnią wiele wspólnego.
|
|
 |
Mówiłam w myślach " nie podchodź, nie podchodź... " Wiedziałam, co się stanie. Przecież od dawna Cię kochałam. Nie posłuchałeś mnie. Podszedłeś i uścisnąłeś moją dłoń. " cześć dziewczyny. co robicie ? "- spytałeś. Ciągle patrzyłam w Twoje brązowe oczy. Usiedliśmy na ławce. Ty byłeś z przyjaciółmi, ja z przyjaciółkami. Koleżanka szturchała mnie wciąż, ponieważ ciągle na Ciebie patrzyłam. Zauważyłeś to, usiadłeś obok. Czułam zapach Twoich perfum, tak bardzo Cię pragnęłam. Zdobyłam się na odwage, szepnęłam Ci do ucha: "Kocham Cię od zawsze. Przepraszam, ja tak nie mogę... " Uśmiechnąłeś się, po czym odrzekłeś, że długo czekałeś na tę chwilę, że odwzajemniasz moje uczucia. Wstałeś i krzyknąłeś: poznajcie dziewczynę, za którą szaleje.!
|
|
 |
widziałam jak dostał w twarz, chociaż śmiał się ze mnie, znaczył dla mnie tak wiele, że podbiegłam do niego i zapytałam, czy go boli. pierwszy raz od kilku tygodni nie zaśmiał się, tylko spojrzał na mnie wzrokiem smutnego psa. jego oczy błękitne oczy błyszczały od łez,. pogłaskał mnie po policzku i szepnął - trochę, dziękuję za troskę Mała. potem odszedł, by nikt nie zauważył nas razem.
|
|
 |
siedząc na ławce obserwowała fontannę i dzieci bawiące się obok niej. były takie beztroskie, nie martwiły się tym zimnym wiatrem, maczały w niej dłonie, chociaż rodzice patrzyli krzywym wzrokiem. dostrzegła, że po drugiej stronie stoi on i trzyma na rękach roczną siostrę, ona też bawiła się wodą, pluskała na wszystkich wokół śmiejąc się wesoło. on patrzył na nią jak w obrazek, ale nagle podniósł wzrok i ich spojrzenia się spotkały. przez chwilę próbował bawić się z malutką, lecz nie mógł się skupić. po pięciu minutach odeszli, a w moim sercu panował bałagan, przez najbliższe dwa tygodnie.
|
|
 |
przez dłuższy czas grałam główną rolę w przedstawieniu, które obserwowało całe miasto. byłam w nim pewną siebie dziewczynę, która poznaje nieśmiałego chłopaka, a potem zamieniają się rolami. wszyscy śledzili każdy nasz ruch. określali nas parą idealną, nie wiedząc tego, że on codziennie wbija w moje serce szpilki. nienawidziłam słów ' pasujecie do siebie ' , bo nie wierzyłam, że ktokolwiek może pasować do takiego egoisty. ale mimo wszystko kochałam go. kochałam całym sercem, duszą i umysłem.
|
|
 |
We mnie nie da się zakochać od zawsze żyłam z tą myślą. Ale pojawiłeś się ty.Pokazałeś co to miłość-której się tak bałam.Nauczyłeś mnie jak kochać. A potem ? Odszedłeś bez słowa. Zostawiłeś, po sobie bardzo wielki ślad na moim sercu. Płakałam nie raz.Ale pomimo tego-Dziękuję Ci za wszystko.
|
|
 |
Nagle uświadomiła sobie, że nie chce Go zapomnieć. Był niesamowitą osobą i za bardzo Ją fascynował, by miała z Niego tak po prostu zrezygnować....
|
|
 |
- wiesz kim jest przyjaciel . ? kimś kto potrafi wytrzymywać z tobą 24 h, a mimo to jest mu mało,ktoś kto wie o tobie wszystko a mimo to siedzi obok i cie kocha..ktoś kto jak zobaczy cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to ' którego mam zjechać ? 'ktoś kto o 3 rano podniesie słuchawkę i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i ci przytakiwać..to ktoś dzięki komu się żyje.
|
|
|
|