|
Kilka spojrzeń, garstka pocałunków i szczypta dotyków - nic wielkiego - a jednak pozwoliłeś mi czuć przez chwilę, że nic więcej mi nie potrzeba.//teenager.in.love
|
|
|
Moglibyśmy być tacy szczęśliwy gdyby tylko nie martwił się o mnie dzień w dzień , gdyby nie starał się ograniczyć aż tak drastycznie moich kontaktów z alkoholem i innymi substancjami odurzającymi. Moglibyśmy być tacy szczęśliwi gdyby pozwolił mi przyćpać raz za czas i zarwać kilka nocek. Moglibyśmy być tacy szczęśliwy , gdyby aż tak mu na mnie nie zależało , gdyby nie starał się być moim aniołem stróżem. Moglibyśmy być tak bardzo szczęśliwi gdyby mnie nie kochał . / nacpanaaa
|
|
|
Nie chciałam, by odszedł. Potrzebowałam go w moim życiu teraz i jutro, i pojutrze. Potrzebowałam go tak jak nigdy nikogo.
|
|
|
Bo każde słowo ma wiele znaczeń, Ty myślisz prosto, a ja myślę inaczej.../swartliefde
|
|
|
|
wieczór ze Słoniem. dałabym mu się rżnąc jak w love forever za te teksty !. / zm_
|
|
|
|
Nie zapominaj, że jego jedyne uczucie to orgazm.
|
|
|
z okazji walentynek chuj wam wszystkim w dupe!
|
|
|
I budzę się o 3:44 i płaczę sobie. Rano zwlekam się z łóżka, idę do szkoły, nie mam pojęcia co dzieje się wokół mnie. Nie ma mnie, jestem nieprzytomna. Pytają mnie 'co jest' chcą wiedzieć, bo są tacy ciekawi. Nie chcą pomóc, nie martwią się, chcą wiedzieć tak po prostu. Powiedzieć im? Przecież nikt nie zrozumie, nikt nie ogarnie, nikogo nie obchodzi jak bardzo się boję. Przecież jestem najodważniejsza na świecie! Pyskata, irytująca, zawsze pewna swego, ah! Pękłam. Boję się, boję się, umieram z przerażenia. I nie powiem im. Nikomu. I idę sobie do domu i umieram sobie z przerażenia. I siedzę sobie z moją cudowną rodziną i powstrzymuje się od płaczu. I pierdolę lekcje, i pierdole moich znajomych, mam w dupie wszystko wszystko wszystkich wszystkich. Potem idę sobie spać i budzę się o 3:44 i płaczę sobie, ah płaczę sobie. Boję się, tak bardzo się boje. /shhhhh
|
|
|
jakbyś się czuł, gdyby miał mnie ktoś inny? / md.
|
|
|
Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny- chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce- zauroczenie. Trwa to dość długo. Jest oglądanie się za nim na ulicy, śledzenie jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo on kocha inną
|
|
|
|
czasem zastanawiam się co on może we mnie widzieć , jak może kochać kogoś kto sprawia mu ciągle sam ból . nie pojmuje tego jak mógł się przy mnie tak zmienić , wcześniej był typem który zarywał do każdej i przy żadnej nie zagrzał miejsca na długo bo za szybko się nudził . poznając mnie zrezygnował ze wszystkich skupiając uwagę tylko na mojej osobie , udało mi się zdobyć jego serce . nadal nie wiem jak , zakompleksiona nastolatka która nigdy nie była z nikim szczęśliwa podbiła serce chłopaka który może mieć każdą ... On - jedyny prezent jaki dostałam od życia . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
|