 |
'Gdy byłam młodsza ważyłam parę kilo mniej. Nie potrzebowałam wciągać brzucha, gdy miałam na sobie obcisłą sukienkę. Dzisiaj jestem już starsza i moje ciało się wyzwoliło. Istnieje pewna forma elastycznego komfortu, tam gdzie kiedyś była talia. Włoskie buty muszą być większe o dwa numery, żebym w ogóle mogła wsadzić je na nogi, a krok w rajstopach zbyt często znajduje się na poziomie kolan. Zrozumiałam jednak, że nie ma znaczenia, jeśli coś złego się przydarzy albo jak czarny jest dzisiejszy dzień: życie idzie dalej i jutro będzie lepiej. Zrozumiałam, że o człowieku dużo świadczy jak sobie radzi z tymi rzeczami: 1. Deszczowy dzień 2. Zagubiony bagaż 3. Splątane łańcuchy z lampkami na choinkę .Zrozumiałam, że obojętnie jaki ma się stosunek do rodziców, i tak tęskni się za nimi, gdy już ich nie będzie.'
|
|
 |
Osobie samotnej najtrudniej uwierzyć jest że jest coś warta. Wielu singli nie docenia siebie. Oto co ja o tym myślę: może warto ustalić kim się jest, każdy z nas z osobna, bo nie możemy zainwestować w kogoś wyjątkowego jeśli nie zainwestujemy w siebie. Może samotność to nie coś co należy odcierpieć, ale może należy się nią cieszyć?'
|
|
 |
Z całym światem i tak nie wygram. A więc łatwiej jest zniszczyć samą siebie.
|
|
 |
Oddalił się parę kroków, odwrócił się i powiedział jeszcze:
- Dla mnie jest już za późno, ja już swoje życie przegrałem. Ty możesz ciągle walczyć o szczęście."
|
|
 |
Czasem zachowuję się jak beztroskie dziecko, patrzące naiwnie na świat. Czasem jak dojrzała kobieta, szukając sensu. Ciągle zagubiona w labiryncie uczuć. Nie mam już siły dalej biec, nie mam już siły wybierać między dobrem a złem. To wszystko staje się koszmarnym snem. Chcę się obudzić, ale ja wcale nie śpię...
|
|
 |
bo przecież podobno każdy ma swoją pulę szczęścia...
|
|
 |
"(...)okazuje się, że ludzie są do siebie podobni niemal jak dwie krople wody. Zwłaszcza w okresie dorastania i wczesnym okresie dorosłości. Na ogół mają takie same przeżycia i myślą tak samo, lecz jakimś sposobem nikomu nie udaje się uniknąć przeświadczenia, że jego doświadczenia są jedyne w swoim rodzaju."
|
|
 |
Rano obudziła się z nadzieją
jednak im dłużej mijał dzień,tym szybciej ona spieprzała.
|
|
 |
Muszę ochłonąć. Zdecydowanie.
.. wypośrodkować się między tym wszystkim, co mną trzepie w tej chwili, czyli własnymi, niepohamowanymi emocjami, a faktami, jakie istnieją i których zmienić nie można..
|
|
 |
Czasami nie sięgam dna, choć
jestem w minimalnej odległości od niego,
częściej łapię się na pozytywnym myśleniu,
a rozczarowań się spodziewam.
Zdecydowanie najlepsza jestem w rezygnacjach.
|
|
|
|